Autor Wątek: Ibanez K-7  (Przeczytany 6643 razy)

Offline Musza

  • Pr0
  • Wiadomości: 3 163
Ibanez K-7
« 30 Sty, 2009, 12:00:10 »
Ibanez K-7

Specyfikacja:
Konstrukcja: Bolt-On
Korpus: Mahoń
Gryf i podstrunnica: 5pc-Klon/Bubinga, Palisander
Przetworniki: Dimarzio: Blaze, Paf7 (fabrycznie 2x Paf)
Most: LoPro Edge z U-Bar'em
Binding: Perłowy na gryfie i główce
Klucze: Gotoh
Menzura: 25,5”
Progi: 24 jumbo
Elektronika: Vol/3-Way switch ślizgowy

Nie chcę rozpisywać się apropos osprzętu, więc w skrócie: LoPro to imo najsolidniejszy Floyd na rynku (a U-bar to dodatkowy bajer), klucze działają jak należy, elektronika przez 7 lat działa perfekcyjnie, a przystawki to najwyższa półka (tutaj kto co lubi).



Wizualnie:
   Od razu po wzięciu wiosła do ręki widać Japońską precyzję. Na gitarze nie widać żadnych skaz ani niedoróbek.  Binding na gryfie i główce nałożony perfekcyjnie-po tym można rozpoznać precyzje z jaką została ona wykonana. Inlay na 12 progu prezentuje się nieźle, jednym podpasuje innym nie, ponieważ utożsamia ją bezpośrednio z zespołem Korn. Sam nie jestem fanem tego bandu i generalnie mało ich słucham, ale podoba mi się prezencja tego inlay'a (no, mógłby być nieco mniejszy). Przyglądając się osprzętowi widzimy do czego jest stworzona. Instrument prosty, 1 potencjomert i 3-way switch czyli maksymalne uproszczenie, które dodaje nam wygody-nie ma zbędnych "przełączników". Kolor nazwałbym ciemnym jeansem z metalicznym połyskiem, nie wali brokatem, a jedynie mieni się ładnie w świetle. Ogólnie instrument w którym brak zbędnych "pierdół". Całość sprawia, że gitara jest elegancka, prosta i nie ućkana - ale kto co lubi
Ocena: 8.5/10 (kolorek Blade-Grey dostałby odemnie 9)



Brzmienie:
   Brzmienie gitary to znów ocena subiektywna. Po jej pierwszym podłączeniu zagrałem open A chord i coś mi przygniotło klatkę. Nigdy nie słyszałem w gitarze tyle miażdżącego dołu-zasługa zapewne mahoniu i bubingi w gryfie. Brzmi ona przy tym w miarę selektywnie (zasługa pewno blaza), razem z moim wzmakiem nie muli za bardzo (bo jednak trochę muli), ale nie schodzę niżej niż A#-standard, wiadomo mahoń na desce i 25,5' więc dla fanów ekstremalnie niskich strojów nie polecam. Do partii rytmicznej IMO marzenie. Solowo wypada ona nieco gorzej. Przesiadłem się 7mką bezpośrednio z Schectera Loomisa. I tak jak byłem happy z rytmicznego brzmienia K7, tak solowo czegoś mi brakowało. Nie ma ona już tego soku i dzwonka, które tamto wiosło dawało, coś za coś. Ogólnie sound jest ciepły i potężny. Paf pod gryfem swoja drogą gra REWELACYJNIE!
Ocena: 8.5



Wygoda gry:
Tutaj zależy kto co lubi. Generalnie od zawsze grywałem na ibanezach z epizodami 2-uch Schecterów (które były ciut za tłuste w gryfie i przeszkadzało mi "nie idealne" wykończenie - tak, jestem pedantem). Gryf jest grubszy niż inne wizardy (Oczywiście maksymalnie płaski), ale dzięki profilowi każdy ibanez fan je polubi (bo w mojej opinii profil wpływa bardziej na wygodę niż sama grubość). Lekko wyczuwalne drewno bubingi pod palcami, ale to nie przeszkadza. Reasumując gryf zajebiście wygodny dla każdego kto lubi ibanezowe deski.
Ocena: 9/10



Podsumowanie:
Ibanez K-7 to ciekawa propozycja dla kogoś, kto szuka profesjonalnie wykonanej gitary z zajebistym kopem na riffach i dużym zapasem dołu. Gitara już nie produkowana, ale co jakiś czas pojawia się na necie w okolicach +/- 3,5k PLN

Tyle, Pozdrawiam!

 
« Ostatnia zmiana: 02 Gru, 2009, 23:51:41 wysłana przez Musza »
facebook.com/Musza.MorningWood

Offline nikt

  • Jeń Lebany
  • Administrator
  • Wiadomości: 4 229
Odp: Ibanez K-7
« Odpowiedź #1 30 Sty, 2009, 12:04:28 »
good shit

porownywales z tym stockowym pickupem moze ??
"Government is not the solution to our problem; government IS the problem." Ronald Reagan

Offline Musza

  • Pr0
  • Wiadomości: 3 163
Odp: Ibanez K-7
« Odpowiedź #2 30 Sty, 2009, 12:07:18 »
good shit

porownywales z tym stockowym pickupem moze ??

Niestety nie miałem okazji. Zakupiłem z Blazem, a trochę nie chce mi się zamieniać mostkowego z szyjkowym na przetestowanie.
facebook.com/Musza.MorningWood

Offline Pan Sinner

  • MrWhosyourdaddybitch
  • Pr0
  • Wiadomości: 1 741
  • Miałki!
    • Torg
Odp: Ibanez K-7
« Odpowiedź #3 30 Sty, 2009, 12:11:16 »
no kurwa jestem w szoku, kolejna recenzja :0

Cofam wszystkie zle rzeczy jakie powiedzialem o naszych uzytkownikach!

Offline Radek M

  • Sith Lord
  • Pr0
  • Wiadomości: 1 484
  • "[pause] These go to eleven"
Odp: Ibanez K-7
« Odpowiedź #4 30 Sty, 2009, 13:17:23 »
fajna recka i gratuluje zajebistego wioselka ;) Mi osobiscie w k7 przeszkadzal troszke ten mahon i bez 707  albo 81-7 by sie nie obeszlo w moim przypadku. I ciekawe jest to ze zaluje ze sprzedalem to wioslo a  nie czesto mi sie to zdarza - wioslo bylo tanie(wtedy kolo 3k - a wykonane perfekcyjnie). Pamietam tez, ze gryf byl dla mnie mega-wygodny.
No pain No gain !

Offline BartekL

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 549
  • "Ryjem will not play"
Odp: Ibanez K-7
« Odpowiedź #5 30 Sty, 2009, 23:48:25 »
Kiedyś sobie kupie :) Mam bardzo dobre wspomnienia z kontaktu z tym wiosłem, w sumie takie jak Musza, tyle ze ja grywalem na stockowym z PAF7 :)

 

Related Topics

  Temat / Zaczęty przez Odpowiedzi Ostatnia wiadomość
13 Odpowiedzi
5563 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 10 Sie, 2012, 10:41:11
wysłana przez sharpi
13 Odpowiedzi
7631 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 02 Wrz, 2012, 14:55:35
wysłana przez mwczesniak
11 Odpowiedzi
3982 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 18 Gru, 2012, 15:25:54
wysłana przez pshemo
23 Odpowiedzi
10799 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 05 Paź, 2013, 22:04:48
wysłana przez lwronk
20 Odpowiedzi
10792 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 11 Maj, 2013, 22:03:42
wysłana przez niedziak