Jak "najlepiej" porównywać gitary?

[MatixOOO]

Im wygodniejsza tym lepiej się gra

[Aremenius]

Kolejny?

Wysłane z mojej lodówki

[Jackson666]

#OT te "boty", chociaż piszą na temat, a wy pod każdym postem nowego usera puszczacie co najmniej 3 posty zupełnie nie na temat o tym że ktoś nabija posty żeby się na giełde dostać... No ja nie wiem co bardziej śmieci forum.
A może boicie się konkurencji na giełdzie? he?

[oz]

plus nikt nie pisał jeszcze o flażoletach, ja wychodzę z założenia, że im łatwiej wychodzą tym lepiej , inaczej mając dwie podobne gitary, które brzmią może i nieco inaczej wybieram tą którą mi gra lepiej (tak oczywista oczywistość), ale biorę też pod uwagę ogólną łatwość grania.

[vastio]

i dla tego wszędzie są te ibanezy co dla mnie jest niepojęte i nie wiem po co je kupować;/

[Ewolter]

Teraz poszerzyły mi się horyzonty i wiosła z mahoniu omijam z daleka.

Myślę że z horyzontami to wyszło odwortnie 

#OT te "boty", chociaż piszą na temat, a wy pod każdym postem nowego usera puszczacie co najmniej 3 posty zupełnie nie na temat o tym że ktoś nabija posty żeby się na giełde dostać... No ja nie wiem co bardziej śmieci forum.
A może boicie się konkurencji na giełdzie? he?

Spoiler

 

[Jackson666]

Myślę że z horyzontami to wyszło odwortnie 

Eee, możesz rozwinąć? Bo nie bardzo rozumiem. 

[Ewolter]

Myślę że z horyzontami to wyszło odwortnie 

Eee, możesz rozwinąć? Bo nie bardzo rozumiem. 

Zerknij wczesniej napisałem jeden komentarz odnośnie swojego zdania na takie podeście do drewna. Johnny napisał juz dobitną rozprawkę.

Mi tam mahoń pasował kiedyś jak łupałem defmetale. Teraz poszerzyły mi się horyzonty i wiosła z mahoniu omijam z daleka. Nie pasi mi i tyle.

Twierdzisz że mahoń jest do defmetalu i "poszerzyłeś horyzonty" a mahonie omijasz.   To się kiedyś zdziwisz

#OT te "boty", chociaż piszą na temat, a wy pod każdym postem nowego usera puszczacie co najmniej 3 posty zupełnie nie na temat

Możliwe ale widzę że te na temat też omijasz 

[greg01]

i dla tego wszędzie są te ibanezy co dla mnie jest niepojęte i nie wiem po co je kupować;/

Jeżeli mam być szczery, to też tego nie rozumiem.

[Jackson666]

@Ewolter Ale już weź nie próbuj na siłę mi pojechać.
Przeczytałem twój post na temat mahoniu i wydał mi się bardzo ciekawy. Nie miałęm o tym pojęcia. Myślałem że mahoń to mahoń i tyle.
Ale wszystkie mahoniowe wiosła na których grałem były ciemne i muliły. Kiedyś się tym nawet jarałem że muli.

[Stachu]

Wybrałem.

[lwronk]

Wybrałem.

Hurra!

@Ewolter Ale już weź nie próbuj na siłę mi pojechać.
Przeczytałem twój post na temat mahoniu i wydał mi się bardzo ciekawy. Nie miałęm o tym pojęcia. Myślałem że mahoń to mahoń i tyle.
Ale wszystkie mahoniowe wiosła na których grałem były ciemne i muliły. Kiedyś się tym nawet jarałem że muli.

To, że wiosło jest ciemne, nie jest tożsame z tym, że muli. Często miałem sytuacje, ze ktoś przychodził z "mulącym" wiosłem, a okazywało się, że na przykład struny były ostatnio wymieniane 2 lata temu... Tak samo nie mam absolutnie żadnego pojęcia, co ma wspólnego mulenie/mahoń i deathmetal? Do tego typu muzyki szukałbym najprawdopodobniej czegoś neutralnego w brzmieniu, typu olcha na korpus i klonowy gryf.

Poza tym, tak już poza tym wszystkim, o większy wpływ na brzmienie ma gryf, niż korpus.

[Jackson666]

A jeszcze większy wzmacniacz, kolumna i mikrofon z jego ustawieniem. Co wcale nie oznacza że drewno korpusu nie ma znaczenia. Chciałbym kiedyś usłyszeć jasno brzmiący mahoń. Pokaż mi. No chyba że rzeczywiście, jak ewolter pisze mahoniu nigdzie nie ma, a w gitarze nazwą tak Lipe... Wydaje mi się to trochę nieprawdopodobne. Skoro nazywają coś mahoniem to czym jest? Brzozą kurna? A deathmetal... dla mnie to ciemne, muliste brzmienie. Pewnie że są wyjątki, jak we wszystkim.

[Mother Puncher]

Zapraszam do mnie Pytanie tylko, czy ogarniesz, że to, że gitara brzmi jasno to będzie kwestia pikapa czy samego drewna. Czy może strun. A może pieca? ALBO KOLUMNY? :O

Każdą gitarę należy rozpatrywać indywidualnie i tyle.

[lwronk]

A jeszcze większy wzmacniacz, kolumna i mikrofon z jego ustawieniem. Co wcale nie oznacza że drewno korpusu nie ma znaczenia. Chciałbym kiedyś usłyszeć jasno brzmiący mahoń. Pokaż mi. No chyba że rzeczywiście, jak ewolter pisze mahoniu nigdzie nie ma, a w gitarze nazwą tak Lipe... Wydaje mi się to trochę nieprawdopodobne. Skoro nazywają coś mahoniem to czym jest? Brzozą kurna? A deathmetal... dla mnie to ciemne, muliste brzmienie. Pewnie że są wyjątki, jak we wszystkim.

Powiem Ci, że nawet miałem taką gitarę. Klonowy gryf, hebanowa podstrunnica i korpus z dwóch kawałków mahoniu. Była na tyle jasna w brzmieniu, że gdybym nie wiedział jej przed lakierowaniem, to w życiu bym nie uwierzył, że korpus jest z mahoniu. Wyglądała tak, skoro chcesz, żebym koniecznie Ci ją pokazał:



A potwierdzić że była raczej z tych jasno brzmiących może chociażby @Stivo2005 albo @Myxu.

[Ewolter]

@Ewolter Ale już weź nie próbuj na siłę mi pojechać.

Ok

[7Mati7]

Gitara wygląda świetnie, co do problemu nie wiem jak go rowiązać ale lubie oglądac gitary xD

[Stivo2005]

Chciałbym kiedyś usłyszeć jasno brzmiący mahoń. Pokaż mi.

[oz]

teraz mi przyszło do głowy pytanie z serii głupich, własnie kwestia flażoletów, jeżeli mamy dwa wiosła jedno na słabszych pickupach (np. sh4 czy sh5 most), a drugie powiedzmy, a niech będzie, secie emg 81 i 85 i to to drugie rzuca flażoletami z łatwością, co możemy założyć czy raczej kwestię wymiany pickupów w pierwszym, czy uznać różnicę na zasadzie pierwsza tak ma i już.

[Stivo2005]

Z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że kwestia flażoletów w bardzo dużej mierze zależy od pipaków, np. w takim Chibsonie w przeciągu ostatniego roku wrzucałem chyba 5 różnych setów... flażolety czasem wchodziły jak nóż pod żebra jak w BKP Supermassive czy w Ibanez V8 (to była jedyna zaleta tego przetwornika), a czasem ich wydobycie tak, by brzmiały "ładnie" graniczyło z cudem jak w Gibson 490T.

[oz]

ja tam lubię jak do flażów nie trzeba się "przykładać", tak jak mówiła Yen (dla tych co grali w Wieśka 3) im bardziej piszczy tym lepiej Ci idzie

[lwronk]

ja tam lubię jak do flażów nie trzeba się "przykładać", tak jak mówiła Yen (dla tych co grali w Wieśka 3) im bardziej piszczy tym lepiej Ci idzie

Made my day

[geminiPN]

  wiadomo, że musi piszczeć

[gillo4]

teraz mi przyszło do głowy pytanie z serii głupich, własnie kwestia flażoletów, jeżeli mamy dwa wiosła jedno na słabszych pickupach (np. sh4 czy sh5 most), a drugie powiedzmy, a niech będzie, secie emg 81 i 85 i to to drugie rzuca flażoletami z łatwością, co możemy założyć czy raczej kwestię wymiany pickupów w pierwszym, czy uznać różnicę na zasadzie pierwsza tak ma i już.

Zgadzam się z autorem komentarza.

[g-zs]

boty nauczyły się cytować o.O I zrobiły to szybciej niż część userów forum