Autor Wątek: Kto tu coś napisze ten dupa!  (Przeczytany 315836 razy)

Offline commelina

  • jestę skervesenę
  • Pr0
  • Wiadomości: 3 375
  • ...grałbym EVER
    • Skervesen
Johnny, z jednej strony patrzac czysto po ludzku masz cholera 100% racji. Ale jak Niedziu wspomniał zyjemy w kraju w którym,
1- nie ma kasy na rynku
2- nasz rynek zbytu opiera sie o towary niskiej sredniej jakości ponieważ patrz pkt 1
3- nie ma zbyt wiele dobrych i w miarę tanich rodzimych technologii
4- są "zachodnie"  i drogie
5- chcesz produkować tanio i duzo ( czytaj przewalać kase na materiałach niemal z pustego w próżne i zarabiać tylko na skromnej marzy ) musisz wywalić w chuj kasy na pkt 4ty
6- wkurwiają Ciebie pracodawcy co narzekają na roszczeniowy stosunek do pracy młodych ? załóż firmę i Ty wtedy stawiasz warunki... do momentu zderzenia z rzeczywistością prowadzenia działalności w naszym kochanym kraju.

Cały czas szukam tych 100pkt pomocy Morawieckiego dla MSP , to chyba jednak jest jak z Yeti. Wielu o tym mówi a nikt nie widział

Patrzac po własnej produkcji i utrzymaniu firmy, po tym kto kupuje nasze instrumenty, jasno przedstawia sie obraz na co nas stać a na co nie. Za ile my kupujemy materiały a za ile zrobią to z zyskiem w Azji.
Jak sobie do tego dodam nasz potencjalne wyjście z UE, doliczanie ceł i VAT, przewalutowania ... nie nawet nie chce o tym myśleć.

« Ostatnia zmiana: 14 Mar, 2017, 13:16:21 wysłana przez commelina »

Offline nikt

  • Jeń Lebany
  • Administrator
  • Wiadomości: 4 233
"Government is not the solution to our problem; government IS the problem." Ronald Reagan

Offline commelina

  • jestę skervesenę
  • Pr0
  • Wiadomości: 3 375
  • ...grałbym EVER
    • Skervesen
To jest póki co teoria, praktyka jak wiadomo jebiot teoriu.
"mniej uciążliwe kontrole i ochronę przed zmianami interpretacji prawa," to juz sie jebło i jest kłamstwem bo aktualne zmiany doprowadziły zmiany opłaty za interpretację przepisów z 40zł do 20 tys zł . A kontrole mogą być niezapowiedziane o zwiekszonych uprawnianiech. Co jednymi drzwiami wyprowadza drugimi pod zmiana o kontroli celno skarbowej swobodnie wprowadza. Mydlenie oczu i pierdolenie ze az smutno sie robi.
W tych punktach nie ma zadnych konkretów. NIC nul zero.

Offline Johnny

  • Pr0
  • Wiadomości: 981
  • Miszcz onelinerów
    • Robur
Znam gościa, który przeżył za 1200zł, ale co to za argument? Ja tylko mówię, że te 14zł/h to wcale nie są wygórowane wymagania. Jak taki Seba pojedzie do Holandii i tam będzie zrywał tulipany za 8,50 ojro z wyżywieniem i mieszkaniem, to nie dziwota, że po powrocie te 10zł/h za stanie na produkcji, to dla niego jak splunięcie w twarz.
Nie ma co się wyżywać na pracownikach, nie w nich tkwi problem.

Myślę, że popełniasz błąd dokonując odwołania bezwzględnego. Owszem, 2400 to gówniane pieniądze obiektywnie rzecz patrząc(ba, dwa razy większe pieniądze też są gówniane), ale patrząc przez perspektywę sytuacji w kraju nie jest źle jak na start po studiach. Możesz wynająć mieszkanie i mieć za co jeść. Dobra baza jeśli chodzi o walkę o lepsze warunki.

Oczywiście rozwiązaniem problemu jest tworzenie miejsc pracy i zbliżanie się do rynku pracownika.

Ja tylko patrzę z perspektywy pracownika, który chce jakoś żyć. Zgadzam się, że te 14zł to wcale nie są takie złe pieniążki, patrząc na ogólną sytuację na rynku pracy, sam mam niewiele więcej... Ale ja tylko tłumaczę, dlaczego ludzie wybrzydzają przy takich kwotach. Sam mi przyznałeś rację, że to są gówniane kwoty. Chodzi mi tylko o to, że narzekanie jednych na drugich do niczego nie prowadzi, bo nie tutaj tkwi problem.

Johnny, ja Cię w 100% rozumiem i zgadzam się z Tobą. Z drugiej strony żyjemy w tak dziwnym kraju, że czasami ciężko jest ludziom z wyższym wykształceniem i doświadczeniem zawodowym. I nie mam tutaj na myśli ofiar losu.

No, niestety, i to nie wina ani pracodawców, ani samych pracowników.

Johnny, z jednej strony patrzac czysto po ludzku masz cholera 100% racji. Ale jak Niedziu wspomniał zyjemy w kraju w którym,
1- nie ma kasy na rynku
2- nasz rynek zbytu opiera sie o towary niskiej sredniej jakości ponieważ patrz pkt 1
3- nie ma zbyt wiele dobrych i w miarę tanich rodzimych technologii
4- są "zachodnie"  i drogie
5- chcesz produkować tanio i duzo ( czytaj przewalać kase na materiałach niemal z pustego w próżne i zarabiać tylko na skromnej marzy ) musisz wywalić w chuj kasy na pkt 4ty
6- wkurwiają Ciebie pracodawcy co narzekają na roszczeniowy stosunek do pracy młodych ? załóż firmę i Ty wtedy stawiasz warunki... do momentu zderzenia z rzeczywistością prowadzenia działalności w naszym kochanym kraju.

Cały czas szukam tych 100pkt pomocy Morawieckiego dla MSP , to chyba jednak jest jak z Yeti. Wielu o tym mówi a nikt nie widział

Patrzac po własnej produkcji i utrzymaniu firmy, po tym kto kupuje nasze instrumenty, jasno przedstawia sie obraz na co nas stać a na co nie. Za ile my kupujemy materiały a za ile zrobią to z zyskiem w Azji.
Jak sobie do tego dodam nasz potencjalne wyjście z UE, doliczanie ceł i VAT, przewalutowania ... nie nawet nie chce o tym myśleć.



Ja nie atakuję żadnego pracodawcy, że daje za mało. Ja tylko apeluję o zrozumienie tego Pana Zbyszka przy tokarce. On chce założyć rodzinę, chce mieć dom, samochód, a tego nie dorobi się za 14zł/h. Tego nie dorobi się nawet za 28zł/h... Chyba, że weźmie kredyt we frankach :v
Broń Boże nie zrzucam winy na pracodawców.

A co do tych technologii i biednego rynku, to tak nie narzekaj, bo akurat w branżach drzewnych jesteśmy całkiem mocni ;) W meblarskiej jest całkiem smacznie, a w branży tworzyw drzewnych, to już w ogóle europejska czołówka, jeżeli chodzi o produkcję i obroty. 90% produkcji mebli leci na eksport, z czego większość do Niemiec, i są to produkty najwyższej klasy. Oczywiście nikt o tym nie wie, bo polskie firmy od razu mają specjalne logo na rynek zagraniczny, żeby nie kojarzyli się klientowi z Polską, lub kupuje je jakiś Belg i okleja swoim własnym, a potem sprzedaje do Francji za cenę x2.
Proponuję założyć firmę w branży metali i pobujać się z jakimś Arcelor Mittalem ;) Tam to dopiero nie jest kolorowo.
Jazz, Lounge, Downtempo

Offline commelina

  • jestę skervesenę
  • Pr0
  • Wiadomości: 3 375
  • ...grałbym EVER
    • Skervesen
Johnny, chyba nie do końca znasz tą branżę drzewną. Jesteśmy mocni, owszem ale dzięki exportowi,co z resztą sam potwierdzasz u nas sprzedaje sie mało albo tanio i do tego zmierzam.Pracownicy zarabiają za mało to i mało kupują. Warunki prowadzenia firm i koszty są jakie są a ze są i chuje pracodawcy to swoją drogą. Co do branży tworzyw drzewnych jesteśmy potegą ale jako region a nie jako właściciel fabryk. Kronopol, Kronospan, Pflederer, Egger, i jeszcze wielu innych to wszystko inwestycje zachodnie. Nas nie stac było na zakup technologii. I nie narzekam tutaj ze " PO wyprzedała majatek" bo to były marne przedsiębiorstwa i źle zarzadzane. Maszyny do obróbki drewna, przerobiłem to na sobie, gdy zaczynałem chciałem wspierac polski przemysł, kupiłem więc piłę polską z REMA... dramat jeśli chodzi o jakość pracy i dokładność. Kosztowała sporo jak dla mnie wtedy. Mogłem kupić o 30% droższą maszyne z zachodu i głupi byłem ze tego nie zrobiłem.
Nie chodzi mi o licytowanie sie bo równie dobrze załóz firme produkującą samochody ;) chodzi o nasz ubogi rynek, o to ze w realu tak na serio to żaden rząd oprócz poczatków transformacji nie zrobił nic dla MSP a to podobno podstawa każdej normalnej gospodarki. Ten aktualny to z kolei tak ściemnia i kreci ze nie wierze iż w rezultacie ich prac pojawi sie coś sensownego i działającego. I tak jak co miesiąc słyszymy ze prawda o Smoleńsku jest blisko tak i Morawiecki bedzie wprowadzał kolejne zapowiedzi. Bo póki co to wszystko są zapowiedzi propozycje, panele, dyskusje i chuj wie co jeszcze.

Trzeba uprościc system podatkowy, który  wykluczy możliwość interpretacji, nie trzeba bedzie coraz to nowych policji skarbowych. To tak na początek ale oni wolą wprowadzac kolejne etaty. Mam znajomego w izbie celno skarbowej, to jak tam są traktowani pracownicy na dzien dzisiejszy, brak umów nie ma kierowników oddziałów, burdel na kółkach. Tylko dlatego ze ktoś na wariata robi ustawe.
« Ostatnia zmiana: 14 Mar, 2017, 16:14:02 wysłana przez commelina »

Offline nikt

  • Jeń Lebany
  • Administrator
  • Wiadomości: 4 233
Prawo i podatki do zmiany, racja. Ale pracodawców tez mamy sporo, słabej jakości.

Mój były szef wolał kupić sobie nowe auto firmowe niż w koszty wrzucić ubrania robocze dla załogi na budowie. Meble do remontowanego mieszkania matki, zamiast hotelu dla pracownika w delegecji.. a hui niech śpi w aucie. Inny szef opłacał dzieciakom komórki z kasy firmowej (600zł rachunek), ale 100zł na podwyżkę nie było. Musiałem zmienić pracę bo mi się nie zapinał budżet po opłaceniu miejsca w pokoju i czesnego.
Siostra ma w pracy kamery w kiblu i szatni, a w każdym pomieszczeniu mikrofon do podsłuchu pracownika.

O pracy w urzędzie nie będę nawet pisał bo to już patologia w czystej postaci.

Pracownika w Polsce się nie szanuje. I nie chodzi tylko o kwestie finansowe.
"Government is not the solution to our problem; government IS the problem." Ronald Reagan

Offline pivo

  • Pr0
  • Wiadomości: 736
    • VisionsOfTondal
Mój były szef wolał kupić sobie nowe auto firmowe niż w koszty wrzucić ubrania robocze dla załogi na budowie.

Nie mógł wrzucić jednego i drugiego? :P

Offline nikt

  • Jeń Lebany
  • Administrator
  • Wiadomości: 4 233
Mógł, ale wtedy mniej na samochód by zostało.
« Ostatnia zmiana: 14 Mar, 2017, 17:44:42 wysłana przez nikt »
"Government is not the solution to our problem; government IS the problem." Ronald Reagan

Offline theremin

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 887
  • wyindywidualizowany z rozentuzjazmowanego tłumu
Zgniły zachód, "upadająca demokracja to też demokracja", tradycyjne wartości, państwa i podmiotowość narodowa to przyszłość, etc.

Zawsze to lepsze niż multikulti i płeć kulturowa.
Zawróćmy rzeczywistość kijem :)
Spoiler
( Obraz usunięty.)

Jakby ktoś był zainteresowany znaczeniem poszczególnych znaczków:
( Obraz usunięty.)
Tak to widzę:
( Obraz usunięty.)

A ja raczej tak:

« Ostatnia zmiana: 14 Mar, 2017, 19:55:42 wysłana przez theremin »
BRRR BRRR DENG BRRR BRRR DENG!!!

Offline commelina

  • jestę skervesenę
  • Pr0
  • Wiadomości: 3 375
  • ...grałbym EVER
    • Skervesen
@nikt , Przemek tak szczerze to uważam ze ten Twój pracodawca miałby kase i na ubrania i na samochód, ale kto sie kurwą urodził skowronkiem nie umrze. Niestety jest pełno pojebów. Z drugiej strony miałem u siebie przypadek gdy zarzucano mi ze nie ma tego czy tego, najsmieszniejsze jest to ze gdy pytałem co potrzeba to słyszałem, nie nie jest ok, ale za plecami już tak nie jest. Także wszedzie są jakieś sytuacje, co nie oznacza ze w jakikolwiek sposób próbuje bronić kolesia. Przyznaje ze miałem szczescie do pracodawcow i takiego palanta nie trafiłem. Inna sprawa ze tak na prawde to miałem jednego a własciwie jednych Zenka i Haline z Mayo  i złego słowa powiedzieć nie mogę.

E ... Nosz kurwa kolejny generał od wojsk specjalnych z "powodów osobistych" podał sie do dymisji. Jak mówi gen.Polko nie zdjeto z niego tzn Gen Guta odpowiedzialności a podejmowano za niego bez jego udziału decyzje kadrowe i zarzadzania.
 
« Ostatnia zmiana: 14 Mar, 2017, 21:25:46 wysłana przez commelina »

Offline gizmi7

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 545
  • Venus as a goodboi
Cytuj
co innego, jak np. potrzeba zmian w systemie edukacji na Ukrainie, gdzie korzystali z pomocy i badań gościa, z którym miałem wstęp do socjologii.

No to już w ogóle po Ukrainie :D Bo widzisz Gizmi - dwóch specjalistów od psucia edukacji z tytułami profesorskimi miałem kilkanaście lat na chacie, więc wbrew Twoim buńczucznym domysłom o mojej ignorancji orientuję się "nieco" w temacie (aż mi się zrymowało interdyscyplinarnie).

No i dzięki specjalistom od spraw najprostszych i oczywistych mamy hordę wspaniale wykształconych idiotów, nieumiejących się wysłowić, pływać, jeździć bezpiecznie samochodem, nie potrafiących logicznie łączyć faktów, nieodróżniających zająca od dzika, wpadających w panikę jeśli na milimetr wystawią nos ze swojej "strefy komfortu", u których publiczne wystąpienie powoduje paraliż sraki. Są natomiast niezwykle przekonani o swej wyjątkowości i wartości, na wzór palahniukowych "special snowflake'ów". Dodatkowo wpadają w histeryczny ryk na najmniejsze słowo krytyki i to nawet nie swojej żałosnej osoby (bo to już zbrodnia oficjalna), ale ich niezwykle ważnych "projektów", nad którymi ślęczą po starbuniach. Od razu zaznaczę, że mam nadzieję że nie piszę o Tobie gizmi, więc spoko-luz w razie czego.

Podsumowując - do dupy z taką edukacją, a co gorsza - cywilizacją. Cywilizacją kretynów ;)

Pytanie brzmi - co to ma do rzeczy? Antropologia kulturowa, od której wyszliśmy, jest wykładana w Polsce od wielu dekad, ba! Stworzył ją Polak, Bronisław Malinowski i zarąbiście nam tego zazdroszczą od sowietów po Stany. Przecież ja właśnie argumentuję za holistycznym, humanistycznym podejściem - gdzie Ty wyjeżdżasz z czymś, co jest bardziej kwestią właśnie postępującej specjalizacji (gdzie niedługo, mam wrażenie, trzeba będzie kogoś outsource'ować nawet do podcierania tyłka) i fetyszu bezrefleksyjnego wdrażania w życie technologii, nad czego konsekwencjami lamentuje nie kto inny, ale tłum różnych socjologów. Co do mnie, to z wymienionych tylko dostaję sraki przy wystąpieniach publicznych, ale IBS miał nawet Darwin, więc to chyba nie jest kwestia pokoleniowa.

IMO to kolejna iteracja "młodsze pokolenia są gorsze od nas, słuchają gównianej muzyki, Joyce'a nie widzieli na oczy, a na domiar złego ubierają się jak szmaciarze" i typowego dla przemijającego pokolenia bólu czterech liter o niepodzielanie tych samych wartości. Bo większość tego, co wymieniłeś jest IMO uniwersalne albo jest kwestią jakichś przemian pokoleniowych. Oczywiście, że każdy musi mieć swoją opinię, ale w ogóle nie czyta ani nie zdaje sobie sprawy z tego, że jego rozumowanie logiczne pozostawia wiele do życzenia. Ale czy na pewno w nowych pokoleniach jest z tym gorzej niż w poprzednich? Nie mogę się powołać na żadne dane, ale ja tam bym stawiał na to, że nie ma ani drastycznej różnicy na plus, ani też na minus. Co do "snowflake'ów" - zgadzam się, ale z drugiej strony, ile mniej jest zakompleksionych ofiar bycia napieprzanym przez nauczycieli w szkole i rodziców? Słabszych jednostek niekoniecznie przybyło, najwyżej przybyło im kijów w tyłkach, jak zresztą wszystkim. Nawet moja teoria jest taka, że szczególnie tym, którzy otwarcie walczą z "poprawnością polityczną", bo postrzegają ją jako coś instrumentalnego, a nie wynikającego z kultury osobistej.

Na poziomie emocjonalnym oczywiście się zgadzam z tym, co napisałeś - gdybym miał w dupie etykę i mógł spełnić jedno życzenie, jak w bajce o dżinie czy złote rybce, to bym wprowadził przymusowy antynatalizm albo wysłał większość populacji na księżyc, żeby tam się spokojnie pasła i wkrótce upadła bez uszczerbku dla dającej większe nadzieje reszty.
« Ostatnia zmiana: 15 Mar, 2017, 00:59:27 wysłana przez gizmi7 »

Offline commelina

  • jestę skervesenę
  • Pr0
  • Wiadomości: 3 375
  • ...grałbym EVER
    • Skervesen
Cytat z wystapienia Jarka:

"Dla nas zdolność
powiedzenia "nie",
nawet w konfrontacji
ze wszystkimi innymi,
to jest powrót
do sytuacji podmiotowej.
Prestiż Polski
wzrósł.
To jest kapitał
na przyszłość.
Państwo,
które potrafi
postawić się wszystkim,
to jest państwo
o wysokim statusie.
O bardzo wysokim
statusie.
Być może nikt
inny w Europie
nie mógłby dziś
poważyć się
na coś podobnego.
Wcześniej czy później
nasz upór przyniesie
dobre rezultaty.

Dla mnie to nie wzrósł status Państwa, tylko wyjebało ego owego pana, które do niczego dobrego nie prowadzi. Pokazuje jedynie nieprzewidywalność i problemy w komunikacji i porozumieniu.

Offline wrobelsparrow

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 749
  • "Where can you go from there? Where?"
Cytuj
Pytanie brzmi - co to ma do rzeczy?
Mówię o nadawaniu znaczenia rzeczom bez znaczenia.

Offline gizmi7

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 545
  • Venus as a goodboi
Cytuj
Pytanie brzmi - co to ma do rzeczy?
Mówię o nadawaniu znaczenia rzeczom bez znaczenia.
Tak chyba od zarania dziejów działa właśnie kultura, if you ask me. To właśnie inne perspektywy i szoki kulturowe pozwalają zobaczyć, w jak absurdalnym, sztucznie wykreowanym świecie się żyje na co dzień.

Offline lwronk

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 428
  • Who said you need to buy a guitar?
    • Avernus Guitars
@gizmi7 @wrobelsparrow jakby z waszych poglądów wyciągnąć średnią, zaczyna się robić całkiem sensownie ;)

Offline wrobelsparrow

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 749
  • "Where can you go from there? Where?"
Cytuj
Pytanie brzmi - co to ma do rzeczy?
Mówię o nadawaniu znaczenia rzeczom bez znaczenia.
Tak chyba od zarania dziejów działa właśnie kultura, if you ask me. To właśnie inne perspektywy i szoki kulturowe pozwalają zobaczyć, w jak absurdalnym, sztucznie wykreowanym świecie się żyje na co dzień.
No i bomba, co nie znaczy, że należy nadawać tytuły profesorskie astrologom i homeopatom.

Offline niedziak

  • The Dark Lord
  • Pr0
  • Wiadomości: 2 056
Cytuj
Pytanie brzmi - co to ma do rzeczy?
Mówię o nadawaniu znaczenia rzeczom bez znaczenia.
Tak chyba od zarania dziejów działa właśnie kultura, if you ask me. To właśnie inne perspektywy i szoki kulturowe pozwalają zobaczyć, w jak absurdalnym, sztucznie wykreowanym świecie się żyje na co dzień.
No i bomba, co nie znaczy, że należy nadawać tytuły profesorskie astrologom i homeopatom.

Nie zapominaj o politykach!
Jeżeli jesteś w czymś dobry to nie rób tego za darmo.

Offline gizmi7

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 545
  • Venus as a goodboi
W pełni się zgadzam, ale nie słyszałem dotąd o żadnym. Najbliżej Zybertowcz i Legutko. Tu się zgadzam, to wykształceni idioci. :D A, no i słyszałem, że ostatnio Mateusz Grzesiak obronił doktorat, też bym chętnie odebrał. IMO problem leży zupełnie gdzie indziej.

Offline wrobelsparrow

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 749
  • "Where can you go from there? Where?"
No zapomniałeś o sztandarowym przykładzie Magdy Ś. i jej wyjebanym w kosmos doktoracie, o pojęciu które doskonale pojmuje każdy normalnie rozwinięty czterolatek:
"Godność – ujęcie historyczne i normatywne idei".
LOL! ;D Podłóż sobie dowolny rzeczownik z tego zbioru pjęć:
"Wkurw - ujęcie historyczne i normatywne idei"
"Zdziwko - ujęcie historyczne i normatywne idei"
Etc, etc. ;)
« Ostatnia zmiana: 15 Mar, 2017, 13:21:32 wysłana przez wrobelsparrow »

Offline gizmi7

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 545
  • Venus as a goodboi
Nie czytałem - nie oceniam. Musiała tę pracę obronić, więc prawdopodobnie to było coś dużo więcej niż jej ewentualne wynurzenia. Zresztą twór "godności" jest dużo ciekawszy niż wkurw czy zdziwko, które nie wychodzą poza proste emocje. Jakby nie patrzeć, godność to sztuczny konstrukt, który sobie wytworzyliśmy, a jednak postrzegamy go jako coś zupełnie naturalnego i wydaje się, że bez niej nie moglibyśmy żyć. (to zdanie by pasowało do tego komiksu z "puchatku, nie jedz tego! to konstruktywizm!")

Offline wrobelsparrow

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 749
  • "Where can you go from there? Where?"
JEBAĆ TYH KTURZY ZA PLECAMI PISZOM DOKTORATY O DUPIE MARYNI! TAK ZOSTAŁE WYHOWANY! ;D

Offline gizmi7

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 545
  • Venus as a goodboi
Popieram - wspomniany Grzesiak napisał o... marce osobistej na YouTubie ://

Posty połączone: 15 Mar, 2017, 13:30:47
O, tu pięknie ktoś to ujął:
« Ostatnia zmiana: 15 Mar, 2017, 13:30:47 wysłana przez gizmi7 »

Offline wrobelsparrow

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 749
  • "Where can you go from there? Where?"
Przyznaję, że nie wiem kto on ten Grzesiak.

Offline Pronounce

  • Pr0
  • Wiadomości: 677
http://kobieta.gazeta.pl/follow/7,153346,21495537,hidzab-nike-nike-zarabia-na-opresji-kobiet-hidzab-dla-sportsmenek.html#Prze

To ja już nie wiem jak to jest.
Niby feminizm, równouprawnienie a tutaj piszą, że przeciwko hidżabom protestują "konserwatyści" broniący godności kobiet (aby nie musiały tego zakładać).

Offline wrobelsparrow

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 749
  • "Where can you go from there? Where?"
Ja właśnie o tym cały czas piszę - wymyślono feminizm, a żeby im było prościej - wsparto to całą gałęzią paranauki - tzw. "gender studies". Wszystko w jednym celu - żeby wykazać że ludzie z pizdą są takie same, jak ludzie z kutasami (no i tam jeszcze, że jak ktoś lubi szczanie na klatę, to to jest płeć). No i teraz ja się pytam: skoro a i b, to to samo, to na chuj to badać?