Autor Wątek: Kto tu coś napisze ten dupa!  (Przeczytany 322535 razy)

Offline Algiz

  • Gaduła
  • Wiadomości: 471
Problem z aborcją jest podobny do problemu z eutanazją. Jak ustalić kto ma prawo do życia, a kto tego prawa nie ma ? Czy dziecko jeżdżące na wózku inwalidzkim które ma np: rozszczep kręgosłupa ma takie prawo ? czy nieważne jest to że takie dziecko jest czasem ponad przeciętnie inteligentne w porównaniu do tzw zdrowych ludzi ? Czy można odmówić parze ludzi chorych na karłowatość prawa do macierzyństwa  ? tylko dlatego że mają 75% szans na przekazanie swego genu dziecku.
Argument o plastikowej beczce o której pisał Dun jest słaby, takie przypadki są jednostkowe w 40 milionowym kraju odkąd prowadzi się kroniki kryminalne, to raczej matka tych zamordowanych dzieci nigdy  nie powinna się urodzić, ale ona niestety wydawała się zdrowa.

Ps: Naprawdę nigdy nie zauważyliście tego ? że mała dziewczynka jeżdżąca na wózku inwalidzkim ma bogatsze życie wewnętrzne, ma w sobie więcej radości życia, więcej wigoru i jest inteligentniejsza niż 20 zdrowych zblazowanych życiem byków. Moi znajomi mają taką córeczkę i rozmowa z nią jest jak obcowanie z kimś świętym, i co ? mieli ją wyskrobać ponieważ o jej chorobie wiedzieli już przed jej narodzinami, a medycyna jest na takim poziomie, że nie gwarantuje jej doczekanie 15 roku życia. Wszyscy boją się określenia kanonu kto jest człowiekiem zdrowym i żyć powinien, a kto jest chory i jego schorzenie dysklasyfikuje go i odbiera prawo do życia. Takie klasyfikowanie zahacza już o eugenikę która się wszystkim złe kojarzy więc łatwiej wyskrobać takie jeszcze nienarodzone
dziecko i najlepiej nazwać je płodem, albo jeszcze dosadniej zygotą (o zgrozo) a przecież to CZŁOWIEK.
« Ostatnia zmiana: 03 Kwi, 2016, 17:15:09 wysłana przez Algiz »

Offline sify11

  • Pr0
  • Wiadomości: 2 614
  • Rap Metal Katowice
    • FejsBukowa Strona Kapeli
i always go full retard

Offline commelina

  • jestę skervesenę
  • Pr0
  • Wiadomości: 3 375
  • ...grałbym EVER
    • Skervesen
@Algiz  to sie zgadza to jest ogromny problem. Jednak to jest problem ludzi których on dotknał i w tym przypadku nie powinien wtrącac sie w to klecha, który na dodatek nie potrafi zrobic porządku ze swoim środowiskiem. Sczesliwie dymając chłopców nie bedą musieli przechodzić przez taki problem. Miałem dziecko które, ...własciwie to dowiedzieliśmy sie ze mieliśmy dziecko w czasie badań zony, bo coś sie źle czuła. Okazało sie ze jest martwa ciąża. W swietle projektu ustawy mogłaby zostać posądzona o zamordowanie dziecka. Z rozmów z ludźmi którzy pracują z dziećmi upośledzonymi , z zespołem Downa okazuje sie ze są to bardzo radosne dzieciaki i tutaj sie zgodzę, nie miałbym sumienia podjąc takiej decyzji. Ale w przypadka tych pewnych a jednak jest ich sporo, to takie przymuszanie to dla mnie totalny bezsens i tylko o takie przypadki mi chodzi, stwierdzone potwierdzone medycznie nie wykształcone płody ludzkie nie mające zadnych szans na przezycie dających jedynie niepotrzebne cierpienie jemu i jego rodzicom.

@pivovarit  Ty tak na powaznie cały czas czy trollujesz ? Normalnie tracę wątek :D

Posty połączone: 03 Kwi, 2016, 16:28:23
wrzucam z spoiler bo długie ale to głos człowieka pracującego na odziale ginekologicznio połozniczym. Uważam ze warto przeczytać
Spoiler
« Ostatnia zmiana: 03 Kwi, 2016, 16:28:24 wysłana przez commelina »

Offline 13

  • Gaduła
  • Wiadomości: 481
  • אלהים
Moja żona 4 lata temu zaszła w ciążę, dość szybko, bo Jonasz miał 7 miesięcy, był jeszcze przy piersi... żona pojechała do ginekologa, ten zrobił wszystkie badania, USG, i powiedział, że nie ma żadnych szans na urodzenie dziecka, bo 70% miejsca dla rozwoju płodu zajmuje skrzep, jedyne co może zrobić, to przepisać tabletki wczesnoporonne, żeby uniknąć ewentualnych powikłać (nie będę wymieniał całej listy).
Żona wróciła do domu, opowiedziała mi o wszystkim, a ja powiedziałem, że może te tabletki zwrócić lekarzowi, niech posłodzi sobie nimi herbatę...
Jako osoba wierząca, powiedziałem do Kasi, że to Pan podtrzymuje wszystko słowem swojej mocy (Hbr 1,3), i to On zdecyduje czy dziecko się urodzi, i jakie się urodzi.
Kasia krwawiła jakieś 3 tygodnie, i na końcu wyleciał z niej duży skrzep. Będąc pewna, że poroniła pojechała znów do ginekologa, żeby ewentualnie oczyścić pozostałości, żeby uniknąć jakiegoś zakażenia... i co?
"Niemożliwe, stał się cud, dziecko jest w pełni rozwinięte, a to co z pani wyleciało to krew, która znajdowała się w łożysku".

Dlatego Miłka ma na imię Miłka (zdrobnienie od Bogumiła).

Jaki z tego morał?

Spoiler
Zdrowy rozum jest rzeczą ze wszystkich na świecie najlepiej podzieloną, każdy bowiem sądzi, iż jest w nią tak dobrze zaopatrzony, iż nawet ci, których we wszystkim innym najtrudniej jest zadowolić, nie zwykli pragnąć go więcej niźli posiadają. Kartezjusz.

Offline gizmi7

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 545
  • Venus as a goodboi
Pominę komentarz, bo nie chcę nikogo urazić do tego stopnia, do którego prawdopodobnie mógłbym. Trzynastemu jedynie winszuję względnie pomyślnego scenariusza tej sytuacji - dla wielu kobiet podobne kończą się inaczej i IMO nic o kobietach bez kobiet - nie znam ani jednej, która miała by jakiekolwiek pozytywne zdanie o tej ustawie i mam nadzieję, że w końcu ta sytuacja przechyli czarę goryczy, by rozpieprzyć zgniły kompromis między państwem a KK.

W moim mieście była dziś największa bodaj demonstracja od czasu ACTA, podobnie w wielu innych (nie licząc corocznego Marszu Niepodległości w Warszawie i spacerków KODowców; nie wiem też, jaka jest frekwencja na miesięcznicach smoleńskich) - jeśli to nie da rządzącym wystarczająco do myślenia - ta kadencja, o ile w ogóle dotrwa do końca, będzie ich ostatnią - nawet 500+ i inne prawne babole pisane na kolanie im nie ocalą stołków.

Offline commelina

  • jestę skervesenę
  • Pr0
  • Wiadomości: 3 375
  • ...grałbym EVER
    • Skervesen
Moja żona 4 lata temu zaszła w ciążę, dość szybko, bo Jonasz miał 7 miesięcy, był jeszcze przy piersi... żona pojechała do ginekologa, ten zrobił wszystkie badania, USG, i powiedział, że nie ma żadnych szans na urodzenie dziecka, bo 70% miejsca dla rozwoju płodu zajmuje skrzep, jedyne co może zrobić, to przepisać tabletki wczesnoporonne, żeby uniknąć ewentualnych powikłać (nie będę wymieniał całej listy).
Żona wróciła do domu, opowiedziała mi o wszystkim, a ja powiedziałem, że może te tabletki zwrócić lekarzowi, niech posłodzi sobie nimi herbatę...
Jako osoba wierząca, powiedziałem do Kasi, że to Pan podtrzymuje wszystko słowem swojej mocy (Hbr 1,3), i to On zdecyduje czy dziecko się urodzi, i jakie się urodzi.
Kasia krwawiła jakieś 3 tygodnie, i na końcu wyleciał z niej duży skrzep. Będąc pewna, że poroniła pojechała znów do ginekologa, żeby ewentualnie oczyścić pozostałości, żeby uniknąć jakiegoś zakażenia... i co?
"Niemożliwe, stał się cud, dziecko jest w pełni rozwinięte, a to co z pani wyleciało to krew, która znajdowała się w łożysku".

Dlatego Miłka ma na imię Miłka (zdrobnienie od Bogumiła).

Jaki z tego morał?

Rozdmuchujecie tu dylematy, które nawet was nie dotyczą... znajcie miarę

Tobie gratuluję, może i zazdraszczam wiary a komentarz przekaż episkopatowi i Jarkowi , bo to przecież do nich.

Offline szu

  • Gaduła
  • Wiadomości: 179
Mieliście szczęście, cud się zdarzył, pięknie.

Ale...

Co jeżeli czyjąś żona jest w ciąży pozamacicznej?

Co jeżeli dziecko jest martwe albo nie ma szans przeżyć? Fotki takich dzieci łatwo znajdziecie. Łatwo dywagowac dopóki to jest statystyka a nie dramat waszej rodziny.

 W ogóle zdajecie sobie sprawę że kobietę która poronila? Wysyłają ja do kibla,  bez środków p-bolowych a potem lezy na ogólnej sali z babkami w ciąży...

Doczekaliśmy się czasów gdzie straszne wady np. serca można naprawić w trakcie albo zaraz po urodzeniu o ile robi się badania prenatalne. W świetle tej proponowanej ustawy nikt takich nie będzie robił bo to "narażenie zycia".

Kurde ci ludzie przeżywają najgorszy dramat życia to im dojebac paragraf.

O pomocy rodzicom niepełnosprawnych dzieci to nikt nie pomysli.  Bóg dał to Bóg wychowa.

If you are able to drift properly, you simply look much cooler than your mates.


Offline pivo

  • Pr0
  • Wiadomości: 736
    • VisionsOfTondal
Ty tak na powaznie cały czas czy trollujesz ? Normalnie tracę wątek :D

Całkiem poważnie dokonuję eksploracji pewnej ścieżki myślowej, którą powinna obrać lewica jakby rzeczywiście zależało jej na "dawaniu szans" a nie na chwytaniu się populizmów jak dziwka kutasa. Nie mieści mi się w głowie jak ludzie wyskakujący na ulicę przez umowy "śmieciowe", krzyczący o równości i szansach, mogą gadać o odbieraniu tych szans ludziom, którzy na tę szansę zasługują znacznie bardziej niż ciołki nienadający się do żadnej pracy. To mnie poważnie szokuje. To właśnie lewica powinna stać na straży i bronić życia a nie kontemplować wolnoskrobactwo.

To tylko takie moje przemyślenia. Prywatnie jestem oczywiście przeciwko czerpaniu prawd z magicznych książek. Jak ktoś chce skrobać, to niech skrobie.


Offline commelina

  • jestę skervesenę
  • Pr0
  • Wiadomości: 3 375
  • ...grałbym EVER
    • Skervesen
A to mi ulżyło ;) A o tych gamoniach to mi sie nawet pisac nie chce. U nas fogle wszystko na głowie stoi. Lewicowy koleś przywódcą prawicowej partii, pedofile lub może ich przełożeni wzywają do obrony zycia poczetego. Cytując klasyka "wszystko tu jakies popieprzone, swiatło w podłodze ..."

Offline Wolfhorsky

  • Gaduła
  • Wiadomości: 311
Problem z aborcją jest podobny do problemu z eutanazją. Jak ustalić kto ma prawo do życia, a kto tego prawa nie ma ? Czy dziecko jeżdżące na wózku inwalidzkim które ma np: rozszczep kręgosłupa ma takie prawo ? czy nieważne jest to że takie dziecko jest czasem ponad przeciętnie inteligentne w porównaniu do tzw zdrowych ludzi ? Czy można odmówić parze ludzi chorych na karłowatość prawa do macierzyństwa  ? tylko dlatego że mają 75% szans na przekazanie swego genu dziecku.
Argument o plastikowej beczce o której pisał Dun jest słaby, takie przypadki są jednostkowe w 40 milionowym kraju odkąd prowadzi się kroniki kryminalne, to raczej matka tych zamordowanych dzieci nigdy  nie powinna się urodzić, ale ona niestety wydawała się zdrowa.

Ps: Naprawdę nigdy nie zauważyliście tego ? że mała dziewczynka jeżdżąca na wózku inwalidzkim ma bogatsze życie wewnętrzne, ma w sobie więcej radości życia, więcej wigoru i jest inteligentniejsza niż 20 zdrowych zblazowanych życiem byków. Moi znajomi mają taką córeczkę i rozmowa z nią jest jak obcowanie z kimś świętym, i co ? mieli ją wyskrobać ponieważ o jej chorobie wiedzieli już przed jej narodzinami, a medycyna jest na takim poziomie, że nie gwarantuje jej doczekanie 15 roku życia. Wszyscy boją się określenia kanonu kto jest człowiekiem zdrowym i żyć powinien, a kto jest chory i jego schorzenie dysklasyfikuje go i odbiera prawo do życia. Takie klasyfikowanie zahacza już o eugenikę która się wszystkim złe kojarzy więc łatwiej wyskrobać takie jeszcze nienarodzone
dziecko i najlepiej nazwać je płodem, albo jeszcze dosadniej zygotą (o zgrozo) a przecież to CZŁOWIEK.
Podany przez Ciebie przypadek osoby na wózku ma się nijak do wątku o legalnej aborcji z przyczyn medycznych. Przypominam, że do tej pory można było przeprowadzić aborcję płodu, który jest tak zniekształcony, że niemożliwe jest jego prawidłowe funkcjonowanie. Przede wszystkim chodzi tutaj o funkcje neurologiczne a nie motoryczne. Poza tym dopuszczalne był przerwanie ciąży ze względu na stan zdrowia matki. Zatem to co napisałeś jest słuszne ale nie ma odniesienia do ustawy antyaborcyjnej. Poza tym podajesz wyidealizowany przypadek jako regułę. Widziałem dużo przypadków, które powodują, że nie patrzę na ten problem zero-jedynkowo.

Definicji człowieka jest kilka. Hybrydowo patrząc z perspektywy medyczno-neurofizjologiczno-społeczno-antropologicznego: po urodzeniu jesteśmy małpami człekokształtnymi o potencjale aby się stać człowiekiem jako jednostką społeczną. Jeżeli jest dziecko pozbawione wszelkich zdolności poznawczych ze względu na znaczne upośledzenie umysłowe, ciężko jest określić ilość człowieka w człowieku :(
Podobnie jest ze schorzeniami neurologicznymi: nagła zmiana osobowości na ten przykład (czyli zupełnie inna osoba, tylko w tym samym "opakowaniu"). Pytanie do głęboko wierzących: jak określić ten stan? Zmiana duszy? Jedna odchodzi, druga przychodzi? Jeśli macie trudności w jednoznacznym określeniu tej sytuacji, to powiem tak: przypadki medyczne uczą pokory i uczą braku radykalnych poglądów. Jeśli jednak wszystko co widzicie potwierdza Wasze założenia, to mamy zwykłą nadinterpretację poznawczą i dopasowywanie obrazu rzeczywistości do zakodowanego wzorca.

Posty połączone: 03 Kwi, 2016, 17:55:53
Z rozmów z ludźmi którzy pracują z dziećmi upośledzonymi , z zespołem Downa okazuje sie ze są to bardzo radosne dzieciaki i tutaj sie zgodzę,
Nie zawsze. Dzieci z zespołem Downa z czasem robią się krnąbrne, uparte i agresywne.

Posty połączone: 03 Kwi, 2016, 18:00:34
Moja żona 4 lata temu zaszła w ciążę, dość szybko, bo Jonasz miał 7 miesięcy, był jeszcze przy piersi... żona pojechała do ginekologa, ten zrobił wszystkie badania, USG, i powiedział, że nie ma żadnych szans na urodzenie dziecka, bo 70% miejsca dla rozwoju płodu zajmuje skrzep, jedyne co może zrobić, to przepisać tabletki wczesnoporonne, żeby uniknąć ewentualnych powikłać (nie będę wymieniał całej listy).
Żona wróciła do domu, opowiedziała mi o wszystkim, a ja powiedziałem, że może te tabletki zwrócić lekarzowi, niech posłodzi sobie nimi herbatę...
Jako osoba wierząca, powiedziałem do Kasi, że to Pan podtrzymuje wszystko słowem swojej mocy (Hbr 1,3), i to On zdecyduje czy dziecko się urodzi, i jakie się urodzi.
Kasia krwawiła jakieś 3 tygodnie, i na końcu wyleciał z niej duży skrzep. Będąc pewna, że poroniła pojechała znów do ginekologa, żeby ewentualnie oczyścić pozostałości, żeby uniknąć jakiegoś zakażenia... i co?
"Niemożliwe, stał się cud, dziecko jest w pełni rozwinięte, a to co z pani wyleciało to krew, która znajdowała się w łożysku".

Dlatego Miłka ma na imię Miłka (zdrobnienie od Bogumiła).

Jaki z tego morał?

Spoiler
To jest właśnie nadinterpretacja poznawcza. Serio - zazdroszczę Ci takiej ślepej wiary. To daje siłę i szczęście.
Nie zawsze jednak dzieje się dobrze. Tłumaczenie, że "wolą Pana" jest bezsensowna śmierć ludzi w zamachach mnie nie zaspokaja.
A co do lekarza i skrzepu - wypadałoby nie komentować, ale napiszę najdelikatniej jak umiem: są duże rozbieżności w metodach leczenia i poziomie świadczonych usług medycznych.

Posty połączone: 03 Kwi, 2016, 18:04:06
A TERAZ KIJ W MROWISKO!!!
Wczoraj była rocznica śmierci JPII i co? I chuj! Za to za tydzień będzie rocznica Smoleńska. Kurwa co to za katolicy  :facepalm:
« Ostatnia zmiana: 03 Kwi, 2016, 18:04:07 wysłana przez Wolfhorsky »
Sprzedaję graty -> lukaj na forumową giełdę.

Offline lwronk

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 428
  • Who said you need to buy a guitar?
    • Avernus Guitars
Moja żona 4 lata temu zaszła w ciążę, dość szybko, bo Jonasz miał 7 miesięcy, był jeszcze przy piersi... żona pojechała do ginekologa, ten zrobił wszystkie badania, USG, i powiedział, że nie ma żadnych szans na urodzenie dziecka, bo 70% miejsca dla rozwoju płodu zajmuje skrzep, jedyne co może zrobić, to przepisać tabletki wczesnoporonne, żeby uniknąć ewentualnych powikłać (nie będę wymieniał całej listy).
Żona wróciła do domu, opowiedziała mi o wszystkim, a ja powiedziałem, że może te tabletki zwrócić lekarzowi, niech posłodzi sobie nimi herbatę...
Jako osoba wierząca, powiedziałem do Kasi, że to Pan podtrzymuje wszystko słowem swojej mocy (Hbr 1,3), i to On zdecyduje czy dziecko się urodzi, i jakie się urodzi.
Kasia krwawiła jakieś 3 tygodnie, i na końcu wyleciał z niej duży skrzep. Będąc pewna, że poroniła pojechała znów do ginekologa, żeby ewentualnie oczyścić pozostałości, żeby uniknąć jakiegoś zakażenia... i co?
"Niemożliwe, stał się cud, dziecko jest w pełni rozwinięte, a to co z pani wyleciało to krew, która znajdowała się w łożysku".

Dlatego Miłka ma na imię Miłka (zdrobnienie od Bogumiła).

Jaki z tego morał?

Spoiler

Pozostaje pogratulować pozytywnego rozwiązania. Co do zawartości spoilera, pomimo całej swej świątojebliwości, nie wiesz, kto i co w życiu przeszedł, więc z góry nie oceniaj.

Offline nikt

  • Jeń Lebany
  • Administrator
  • Wiadomości: 4 236
Tylko ja odnoszę wrażenie, że faceci rozmawiający o aborcji, która de facto i tak zawsze na samym końcu jest decyzją kobiety, to takie pierdolenie o niczym?
"Government is not the solution to our problem; government IS the problem." Ronald Reagan

Offline commelina

  • jestę skervesenę
  • Pr0
  • Wiadomości: 3 375
  • ...grałbym EVER
    • Skervesen
......
A TERAZ KIJ W MROWISKO!!!
Wczoraj była rocznica śmierci JPII i co? I chuj! Za to za tydzień będzie rocznica Smoleńska. Kurwa co to za katolicy  :facepalm:

Nie koniecznie. Od jakiegoś czasu chodze do kościoła w sobote wieczorem, bo teraz tak mozna. Zazwyczaj jeśli jest list od biskupów itd to jest czytany bo to niedzielna liturgia. Nic nie było o aborcji, totalnie nic tylko o JPII. Ale miesięcznicy nie robią to fakt.

Offline pivo

  • Pr0
  • Wiadomości: 736
    • VisionsOfTondal
Tylko ja odnoszę wrażenie, że faceci rozmawiający o aborcji, która de facto i tak zawsze na samym końcu jest decyzją kobiety, to takie pierdolenie o niczym?

My jesteśmy zwolennikami pełnego równouprawnienia płci. Faceci powinni móc decydować o tym, czy kobieta ma urodzić ich dzieci :D

Offline commelina

  • jestę skervesenę
  • Pr0
  • Wiadomości: 3 375
  • ...grałbym EVER
    • Skervesen
Tylko ja odnoszę wrażenie, że faceci rozmawiający o aborcji, która de facto i tak zawsze na samym końcu jest decyzją kobiety, to takie pierdolenie o niczym?

Masz dziecko ? "Przechodziłeś" ciązę wraz ze swoja Panią ? Jesli nie to faktycznie możesz mieć takie wrażenie.

Offline Wolfhorsky

  • Gaduła
  • Wiadomości: 311
......
A TERAZ KIJ W MROWISKO!!!
Wczoraj była rocznica śmierci JPII i co? I chuj! Za to za tydzień będzie rocznica Smoleńska. Kurwa co to za katolicy  :facepalm:

Nie koniecznie. Od jakiegoś czasu chodze do kościoła w sobote wieczorem, bo teraz tak mozna. Zazwyczaj jeśli jest list od biskupów itd to jest czytany bo to niedzielna liturgia. Nic nie było o aborcji, totalnie nic tylko o JPII. Ale miesięcznicy nie robią to fakt.
Za tydzień zobaczysz bezmózgie zombie, które uważają się za prawych katolików... którzy zapomnieli o 02.04...

Posty połączone: 03 Kwi, 2016, 19:53:48
Tylko ja odnoszę wrażenie, że faceci rozmawiający o aborcji, która de facto i tak zawsze na samym końcu jest decyzją kobiety, to takie pierdolenie o niczym?

Masz dziecko ? "Przechodziłeś" ciązę wraz ze swoja Panią ? Jesli nie to faktycznie możesz mieć takie wrażenie.
No i po co te emocje?  :facepalm:
Wydaje mi się, że w tym wypadku wszyscy mniej lub bardziej gramy do tej samej bramki.
Sprzedaję graty -> lukaj na forumową giełdę.

Offline szu

  • Gaduła
  • Wiadomości: 179
Dyskusja nie jest jałowa. Mamy teraz ministra ds.  głupich kobiet,  więc możemy w końcu te baby naprostowac,  bo inaczej to żrą hormony zamiast cukierków.
If you are able to drift properly, you simply look much cooler than your mates.

Offline gizmi7

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 545
  • Venus as a goodboi
Ty tak na powaznie cały czas czy trollujesz ? Normalnie tracę wątek :D

Całkiem poważnie dokonuję eksploracji pewnej ścieżki myślowej, którą powinna obrać lewica jakby rzeczywiście zależało jej na "dawaniu szans" a nie na chwytaniu się populizmów jak dziwka kutasa. Nie mieści mi się w głowie jak ludzie wyskakujący na ulicę przez umowy "śmieciowe", krzyczący o równości i szansach, mogą gadać o odbieraniu tych szans ludziom, którzy na tę szansę zasługują znacznie bardziej niż ciołki nienadający się do żadnej pracy. To mnie poważnie szokuje. To właśnie lewica powinna stać na straży i bronić życia a nie kontemplować wolnoskrobactwo.

To tylko takie moje przemyślenia. Prywatnie jestem oczywiście przeciwko czerpaniu prawd z magicznych książek. Jak ktoś chce skrobać, to niech skrobie.

Faktycznie, populizmy to domena lewicy... :dobre: Łojezusiemarysieńko, gdzie tu w ogóle zacząć... O ile dobrze rozkminiam polityczne paradygmaty, zdecydowana większość ruchów lewicowych staje po stronie świadomego i raczej planowanego rodzicielstwa - najpierw edukacja, potem prokreacja - innymi słowy żaden rodzic jest lepszy niż chujowy. Nie trzeba się z tym zgadzać, ale też nie trzeba na nich głosować. Poza tym - nie chcę walić stereotypami, ale nie słyszałem, by np. politycy PiS (albo przedstawiciele jakiejkolwiek prawicy czy nielewicującej centry) głośno walczyli przeciwko przemocy w rodzinie - może dlatego ich nie obchodzą konsekwencje proponowanej ustawy - np. "rodzenie dzieci przez zgwałcone nastolatki", jak to niektórzy emocjonalnie ujmują. Dla nich problemem nie są rodzinne patologie, tylko perspektywa starzejącego się społeczeństwa, co pogłębiają tylko kolejne rzesze młodych ludzi emigrujących np. do UK, o ucięcie czego też się starają i się z tym nie pierdolą.

Skoro to lewica leci populizmami, to ciekawe, czemu nie oni pierdolą popularne kocopoły o emigrantach albo licytują się, jakie to wprowadzą 500+, przy okazji obniżając wszystkie podatki.

Offline nikt

  • Jeń Lebany
  • Administrator
  • Wiadomości: 4 236
Masz dziecko ? "Przechodziłeś" ciązę wraz ze swoja Panią ? Jesli nie to faktycznie możesz mieć takie wrażenie.
Nie zrozumiałeś chyba Jarek sensu mojej wypowiedzi. Może facet mieć swoje poglądy, może mu się wydawać że z osobą z którą będzie miał dziecko mają wypracowane wspólne stanowisko (w obydwie strony, zarówno poród jak i aborcja), a na końcu i tak kobieta podejmuje decyzję. Będzie myślał że uzgodnili usunięcie ciąży a babka się spakuje i wyjedzie zagranicę, albo odwrotnie, ustalą że urodzi a ona usunie dzieciaka. Jeśli nawet dwie osoby nie są w stanie się w pełni dogadać, kontrolować zachowań to już na pewno nie powinni to robić za nich politycy, księża i społeczeństwo. Tak samo jestem w stanie uszanować decyzję 13 i jego małżonki, jak i osób które decydują się na zabieg. To ich życie, ich dzieci i tylko oni powinni moralnie odpowiadać za to na co się zdecydowali. Uważam że mieszanie się komuś tak daleko w życie to czyste skurwysyństwo.
"Government is not the solution to our problem; government IS the problem." Ronald Reagan

Offline Tadeo

  • Pr0
  • Wiadomości: 625
  • Sie gra sie ma
    • Fraktale
Dobra, my tu gadu-gadu, a ja się zastanawiam, do czego to jest temat zastępczy?

Moje typy:
-Polska przyjmie więcej uchodźców, niż te iletam, na które już się zgodzono.
-Te 5,5mld rocznie potrzebne, żeby podtrzymać górnictwo zostają właśnie uchwalone.
-Podniesiono jakiś krytyczny podatek żeby sfinansować 500+.

Albo chuj, wszystkie na raz. :P

Offline Algiz

  • Gaduła
  • Wiadomości: 471
Za tydzień zobaczysz bezmózgie zombie, które uważają się za prawych katolików... którzy zapomnieli o 02.04...
Skoro twierdzisz że nic się nie działo w związku z rocznicą śmierci Jana Pawła II to znaczy że jesteś odcięty od świata, każda tv o tym
trąbiła na okrągło. W linku możesz poczytać o obchodach http://www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/1602044,Obchody-jedenastej-rocznicy-smierci-Jana-Pawla-II

A mówiąc o zombie masz na myśli tych troli i prowokatorów wynajętych przez PO ?





« Ostatnia zmiana: 03 Kwi, 2016, 20:59:10 wysłana przez Algiz »

Offline Wolfhorsky

  • Gaduła
  • Wiadomości: 311
Za tydzień zobaczysz bezmózgie zombie, które uważają się za prawych katolików... którzy zapomnieli o 02.04...
Skoro twierdzisz że nic się nie działo w związku z rocznicą śmierci Jana Pawła II to znaczy że jesteś odcięty od świata, każda tv o tym
trąbiła na okrągło. W linku możesz poczytać o obchodach http://www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/1602044,Obchody-jedenastej-rocznicy-smierci-Jana-Pawla-II

A mówiąc o zombie masz na myśli tych troli i prowokatorów wynajętych przez PO ?

( Obraz usunięty.)
( Obraz usunięty.)
( Obraz usunięty.)
( Obraz usunięty.)

Dlaczego radykałowie tak często uciekają się do agresji słownej, uwag personalnych i imputowania interlokutorowi tego czego nie pisał/powiedział? Odpowiedź jest prosta: brak argumentów merytorycznych.
Dlaczego piszesz o PO? Ja ich nie poparłem, więc o co kaman?  ::)
Zobaczymy za tydzień statystyki odnośnie imprezy Jarka i PiSiorów, którzy w bezczelny sposób zbijają kapitał polityczny bezczeszcząc pamięć o zmarłych w wypadku, którego dało się uniknąć. Porównamy gdzie było więcej ludzi. Gdzie byli Ci świadomi po co przybyli. Jaki odsetek tych świadomych tam będzie?  :lol:
11 lat temu "cała" Polska płakała, a teraz prawie wszyscy mają to w dupie. To jest smutne  :(
Tak się składa, że mieszkam w Wadowicach. Widzę dużo "pielgrzymów", którzy przyjeżdżają żeby zrobić sobie fotki, zwiedzić dom papieża, zeżreć kremówkę. Po tych czynnościach wypierdalają w błogostanie przeżycia mistycznego. Zapytaj takiego o to dlaczego tu przyjechał i co myśli, czuje i przeżywa. Ja znam odpowiedź.  :facepalm:
Sprzedaję graty -> lukaj na forumową giełdę.

Offline Algiz

  • Gaduła
  • Wiadomości: 471
Dlaczego piszesz o PO? Ja ich nie poparłem, więc o co kaman?  ::)

Nie napisałem że ich poparłeś, pamiętam nawet że za nimi nie przepadałeś .

Offline Wolfhorsky

  • Gaduła
  • Wiadomości: 311
Dlaczego piszesz o PO? Ja ich nie poparłem, więc o co kaman?  ::)

Nie napisałem że ich poparłeś, pamiętam nawet że za nimi nie przepadałeś .
To o co Ci chodziło z tym PO, bo nie ogarniam wątku z trollami.
Sprzedaję graty -> lukaj na forumową giełdę.