Autor Wątek: Kto tu coś napisze ten dupa!  (Przeczytany 320596 razy)

Offline pivo

  • Pr0
  • Wiadomości: 736
    • VisionsOfTondal

Życie Cię doświadczyło, poradziłeś sobie z tym, serio, piona za to i szacuneczek.

Ale pomyśl sobie tak. Masz dokładnie to samo życie, tylko jesteś 2-3 razy głupszy. Po prostu pewne rzeczy Cię przerastają intelektualnie. Nie potrafisz myśleć w szerokiej perspektywie, programowanie to czarna magia dla nerdów, z matematyki to liczysz w miarę sprawnie do 1000, zasób angielskich słów wynosi jakieś 300, etc etc.

I teraz serio-TACY LUDZIE ISTNIEJĄ. Co więcej, myślę, że stanowią dużą cześć populacji. Nie chcę się jakoś specjalnie wywyższać, ale w gimnazjum miałem całkiem spory przekrój przez społeczeństwo, i są ludzie, SERIO, którzy nawet mimo sporych chęci i pracy, pewnych rzeczy nie ogarną i chuj. Ja wiem, że też mam ograniczenia, lekarzem raczej bym nie został, na studiach termodynamika była dla mnie serio mega katem (zaliczyłem po angielsku).

Zanim mi odpowiesz, serio, przemyśl sprawę.

Całusy :*.

Posty połączone: 15 Sty, 2016, 20:45:40
Jezu, chyba nie znam innego słowa niż serio. Serio. Przepraszam.

Przemyślałem i nie znalazłem żadnej moralności, która uzasadniałaby temperowanie tych, którzy swoje przeszli i wyszli na prostą.
To samo z przedsiębiorcami (zwłaszcza młodymi). Nie znam ani jednej osoby, która by swojego w życiu nie przeszła.

No chyba, żeby byłby to tani chwyt dla "polskiej" gawiedzi, która modli się tak:
« Ostatnia zmiana: 15 Sty, 2016, 21:55:14 wysłana przez pivovarit »

Offline wrobelsparrow

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 749
  • "Where can you go from there? Where?"

Offline 13

  • Gaduła
  • Wiadomości: 481
  • אלהים
Zdecydowanie potrzebujecie jakiegoś wątku o ekonomii, połączonym z "co spotkało mnie w życiu, i dlaczego mam z tego powodu traumę". :D
Zostawić wątek o polityce do politykowania, bo inaczej "groźba przeciągnięcia pod kilem".
Zdrowy rozum jest rzeczą ze wszystkich na świecie najlepiej podzieloną, każdy bowiem sądzi, iż jest w nią tak dobrze zaopatrzony, iż nawet ci, których we wszystkim innym najtrudniej jest zadowolić, nie zwykli pragnąć go więcej niźli posiadają. Kartezjusz.

Offline pivo

  • Pr0
  • Wiadomości: 736
    • VisionsOfTondal
Zdecydowanie potrzebujecie jakiegoś wątku o ekonomii, połączonym z "co spotkało mnie w życiu, i dlaczego mam z tego powodu traumę". :D
Zostawić wątek o polityce do politykowania, bo inaczej "groźba przeciągnięcia pod kilem".

Lewactwo vs. Prawactwo starcie 238471984873cie to nie polityka? :P

Offline niedziak

  • The Dark Lord
  • Pr0
  • Wiadomości: 2 056
Jeżeli jesteś w czymś dobry to nie rób tego za darmo.

Offline 13

  • Gaduła
  • Wiadomości: 481
  • אלהים
Zdrowy rozum jest rzeczą ze wszystkich na świecie najlepiej podzieloną, każdy bowiem sądzi, iż jest w nią tak dobrze zaopatrzony, iż nawet ci, których we wszystkim innym najtrudniej jest zadowolić, nie zwykli pragnąć go więcej niźli posiadają. Kartezjusz.


Offline commelina

  • jestę skervesenę
  • Pr0
  • Wiadomości: 3 375
  • ...grałbym EVER
    • Skervesen
Z tym samobujem jak dla mnie tak samo przesadzone jak i cała afera wokół Polski. Jedyne co ze Bieńkowska głosowała za ale ta pani wystawiła sobie laurke już wczesniej.
@pivovarit  tak czytam co piszesz i zauważam w Tobie pierwiastek Korwina. "Słabsze jednostki muszą wyginąć " to takie bardzo korwinowe, ale IMO mało ludzkie. Daleko mi do socjalisty ale trudno mi sie zgodzić z takim systemem.
Sa jednostki jak pisał przychlast nie przystosowane z różnych względów, słabsze psychicznie itd itd. Człowiek nie jest albo biały albo czarny i nie chodzi mi tutaj o kolor skóry. Jest miejsce dla każdego, jeśli byłyby tylko takie same jednostki mocne, wybitne, kto zmywałby naczynia, sprzatał, wykonywał czynności proste, bez ujmowania tym czynnościom godności i czegokolwiek prócz wygórowanego wynagrodzenia. I tutaj faktycznie zderzamy sie z rzeczywistością w której często tej jednostki wpadają w jedno z zagrożeń z linku podanego przez iwronka
Chcę = sasłuzyłem =należy mi się, to faktycznie jest problem, ale jak wspomniałem nie jesteśmy czarno biali.

Offline Winged

  • Gaduła
  • Wiadomości: 139
Z tym samobujem jak dla mnie tak samo przesadzone jak i cała afera wokół Polski. Jedyne co ze Bieńkowska głosowała za ale ta pani wystawiła sobie laurke już wczesniej.
@pivovarit  tak czytam co piszesz i zauważam w Tobie pierwiastek Korwina. "Słabsze jednostki muszą wyginąć " to takie bardzo korwinowe, ale IMO mało ludzkie. Daleko mi do socjalisty ale trudno mi sie zgodzić z takim systemem.
Sa jednostki jak pisał przychlast nie przystosowane z różnych względów, słabsze psychicznie itd itd. Człowiek nie jest albo biały albo czarny i nie chodzi mi tutaj o kolor skóry. Jest miejsce dla każdego, jeśli byłyby tylko takie same jednostki mocne, wybitne, kto zmywałby naczynia, sprzatał, wykonywał czynności proste, bez ujmowania tym czynnościom godności i czegokolwiek prócz wygórowanego wynagrodzenia. I tutaj faktycznie zderzamy sie z rzeczywistością w której często tej jednostki wpadają w jedno z zagrożeń z linku podanego przez iwronka
Chcę = sasłuzyłem =należy mi się, to faktycznie jest problem, ale jak wspomniałem nie jesteśmy czarno biali.
Wprawdzie wypowiedź skierowana do pivovarita, tymczasem pozwolę sobie dołączyć się.  Otóż niezbyt widzę w czym brak socjalizmu przeszkadza w zmywaniu naczyń, sprzątaniu i wykonywaniu czynności prostych.

Offline wrobelsparrow

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 749
  • "Where can you go from there? Where?"
Jarek mam 178cm wzrostu, 108 kg i wyskoku dosiężnego 30cm. Moim wielkim marzeniem jest grać w zawodowej lidze NBA. Żądam, aby za każdym razem gdy wykonuję efektowny slam-dunk wbiegał na boisko trener i podstawiał mi drabinkę. To przecież jest głęboko niesprawiedliwe, że taki Shaq sobie podchodził do kosza ot tak i sobie te piłkę tam wsadzał.

Offline Bjørn

  • Pr0
  • Wiadomości: 3 376
  • Imponderabilistyczny monopluralista.
@pivovarit to bardzo szlachetne i piękne, ze próbujesz uświadamiać lewaków, ale tak jak Przychlast zauważył - nie każdy najwyraźniej ma na tyle rozwinięty mózg, by zrozumieć, ze socjalizm i partiokracja to smycz zrobiona z gówna, która jednocześnie cię ogranicza i śmierdzi. Zatem po co z debilami dyskutować *poważnie* skoro oni wytoczą ci argumenty typu dane z Eurostatu albo sondaże cbosu :D

Spotkałem się nawet z takim argumentem: "Co wy się tak kłócicie o te politykę, przecież to to samo jak kłócić się o drużyny piłkarskie". ;)

Szkoda nerwów na ograniczone umysły lewackiego plebsu. :)
. : : Death Metal und Jazz : : . || dubstepowe banjo w djencie || . : : Fractal > all your amps : : .

Offline pivo

  • Pr0
  • Wiadomości: 736
    • VisionsOfTondal
Z tym samobujem jak dla mnie tak samo przesadzone jak i cała afera wokół Polski. Jedyne co ze Bieńkowska głosowała za ale ta pani wystawiła sobie laurke już wczesniej.
@pivovarit  tak czytam co piszesz i zauważam w Tobie pierwiastek Korwina. "Słabsze jednostki muszą wyginąć " to takie bardzo korwinowe, ale IMO mało ludzkie. Daleko mi do socjalisty ale trudno mi sie zgodzić z takim systemem.
Sa jednostki jak pisał przychlast nie przystosowane z różnych względów, słabsze psychicznie itd itd. Człowiek nie jest albo biały albo czarny i nie chodzi mi tutaj o kolor skóry. Jest miejsce dla każdego, jeśli byłyby tylko takie same jednostki mocne, wybitne, kto zmywałby naczynia, sprzatał, wykonywał czynności proste, bez ujmowania tym czynnościom godności i czegokolwiek prócz wygórowanego wynagrodzenia. I tutaj faktycznie zderzamy sie z rzeczywistością w której często tej jednostki wpadają w jedno z zagrożeń z linku podanego przez iwronka
Chcę = sasłuzyłem =należy mi się, to faktycznie jest problem, ale jak wspomniałem nie jesteśmy czarno biali.

No nie no. Przekręcacie to, co mówię. Te ostatnie textwalle to było tylko przekomarzanie się z Tadziem, który uważa, że wszystko zawdzięcza seksizmowi ojca, który wstawił mu do pokoju komputer a nie lalki Barbie. Nie postuluję nigdzie, żeby orać prekariuszy pługiem.

Cała dyskusja wyszła od artykułu:
http://wiadomosci.wp.pl/kat,141202,title,Grozne-zaniechanie-w-ekipie-Tuska-Tomasz-Wroblewski-KOD-pokolenie-niezatrudnialnych,wid,18073704,martykul.html

Opowiada on o pokoleniu niezatrudnialnych, którzy zostali "oszukani". Oszukano ich, że bylejaki dyplom będzie gwarancją pracy.
I oto mamy teraz zastępy roszczeniowych magistrów z bioetyki i filozofii, którym ego nie pozwala chwycić za młoteczek.
I tak oto mamy sytuację, w której magister z filozofii siada za kasę w Biedrze za 1200 do ręki a Pani Mariola po szkole średniej bierze 200zł za sprzątanie u mnie w mieszkaniu. A Pani Mariola codziennie obskakuje 1-2 mieszkania.

Brakuje nam inżynierów, lekarzy i generalnie specjalistów a mamy całe zastępy filozofów i politologów na kasach w Tesco. Czy to jest mało ludzkie jakby spróbować przenieść część ludzi z jednej grupy do drugiej zamiast dodatkowo opodatkowywać tych, którym się chciało i oddawać te pieniądze kasjerom? Specjaliści nie mieliby o co się bać a mniejsza podaż kasjerów przyczyniłaby się do wzrostu płac i w tych sektorach. Zdaję sobie sprawę z istnienia sytuacji wyjątkowych i że to, co mówię nie jest takie proste w realizacji z różnych powodów, ale nie chcę pisać kolejnego textwalla, żeby tylko udowodnić, że to rozumiem :P



Posty połączone: 16 Sty, 2016, 10:57:12
@pivovarit to bardzo szlachetne i piękne, ze próbujesz uświadamiać lewaków, ale tak jak Przychlast zauważył - nie każdy najwyraźniej ma na tyle rozwinięty mózg, by zrozumieć, ze socjalizm i partiokracja to smycz zrobiona z gówna, która jednocześnie cię ogranicza i śmierdzi. Zatem po co z debilami dyskutować *poważnie* skoro oni wytoczą ci argumenty typu dane z Eurostatu albo sondaże cbosu :D

Spotkałem się nawet z takim argumentem: "Co wy się tak kłócicie o te politykę, przecież to to samo jak kłócić się o drużyny piłkarskie". ;)

Szkoda nerwów na ograniczone umysły lewackiego plebsu. :)

Nie no, ja Tadzia bardzo lubię i szanuję, i dlatego nie mogę patrzeć jak gada głupoty :P
« Ostatnia zmiana: 16 Sty, 2016, 10:57:13 wysłana przez pivovarit »

Offline Bjørn

  • Pr0
  • Wiadomości: 3 376
  • Imponderabilistyczny monopluralista.
Ach, ja nie mowię, żeby kogoś nielubić i nieszanować :)
. : : Death Metal und Jazz : : . || dubstepowe banjo w djencie || . : : Fractal > all your amps : : .

Offline commelina

  • jestę skervesenę
  • Pr0
  • Wiadomości: 3 375
  • ...grałbym EVER
    • Skervesen
Z tym samobujem jak dla mnie tak samo przesadzone jak i cała afera wokół Polski. Jedyne co ze Bieńkowska głosowała za ale ta pani wystawiła sobie laurke już wczesniej.
@pivovarit  tak czytam co piszesz i zauważam w Tobie pierwiastek Korwina. "Słabsze jednostki muszą wyginąć " to takie bardzo korwinowe, ale IMO mało ludzkie. Daleko mi do socjalisty ale trudno mi sie zgodzić z takim systemem.
Sa jednostki jak pisał przychlast nie przystosowane z różnych względów, słabsze psychicznie itd itd. Człowiek nie jest albo biały albo czarny i nie chodzi mi tutaj o kolor skóry. Jest miejsce dla każdego, jeśli byłyby tylko takie same jednostki mocne, wybitne, kto zmywałby naczynia, sprzatał, wykonywał czynności proste, bez ujmowania tym czynnościom godności i czegokolwiek prócz wygórowanego wynagrodzenia. I tutaj faktycznie zderzamy sie z rzeczywistością w której często tej jednostki wpadają w jedno z zagrożeń z linku podanego przez iwronka
Chcę = sasłuzyłem =należy mi się, to faktycznie jest problem, ale jak wspomniałem nie jesteśmy czarno biali.
Wprawdzie wypowiedź skierowana do pivovarita, tymczasem pozwolę sobie dołączyć się.  Otóż niezbyt widzę w czym brak socjalizmu przeszkadza w zmywaniu naczyń, sprzątaniu i wykonywaniu czynności prostych.

Tak widzę ze nie zrozumiałes mojego przesłania, przeczytaj jeszcze raz do czego sie odnosiłem , ja z kolei  nie rozumiem skąd u Ciebie odniesienie do braku socjalizmu, bo o tym zupełnie nie pisałem.

Jarek mam 178cm wzrostu, 108 kg i wyskoku dosiężnego 30cm. Moim wielkim marzeniem jest grać w zawodowej lidze NBA. Żądam, aby za każdym razem gdy wykonuję efektowny slam-dunk wbiegał na boisko trener i podstawiał mi drabinkę. To przecież jest głęboko niesprawiedliwe, że taki Shaq sobie podchodził do kosza ot tak i sobie te piłkę tam wsadzał.

Cos musiałem chyba źle napisać ze mi takie banialuki sadzisz. Napisałem wyraźnie, a Ty prawdopodbnie  nie doczytałeś  linku od lwronka, ze to czyli nieprzystosowanie jednostki, często miesza sie z roszczeniowością co jest fatalnym rozwiązaniem, więc po chuj mi piszesz takie rzeczy, kiedy własnie zwracam również na to uwagę ze to jest problem, ze nie każdemu sie wszystko należy a jedynie dobrze by było, by słabsze jednostki znały swoje miejsce w szeregu, a silniejsze nie próbowały tych słabszych unicestwić lub totalnie pozostawić w nicości co tez nie powinno oznaczać pomagać za wszelką cenę i do bólu.
Umiar we wszystkim.

@pivovarit
Ja sie przyznaję :D nie byłem w stanie tego wszystkiego przeczytać i skupiłem sie na Twoim ostatnim zdaniu ;)
Nie mniej często można odnieść takie wrażenie, ze tak uważasz, ze wszystkie słabsze jednostki należy zaorać a przynajmniej olać i sie nimi nie przejmować.
« Ostatnia zmiana: 16 Sty, 2016, 11:24:01 wysłana przez commelina »

Offline pivo

  • Pr0
  • Wiadomości: 736
    • VisionsOfTondal
@commelina Słabszym jednostkom trzeba pomagać stanąć na nogi, ale trzeba to robić poprzez wciskanie wędki do łapy a nie ryby. No i na podstawie moich obserwacji wnioskuję, że "słabsze" jednostki w znacznej większości dziadują z mniej lub bardziej świadomego wyboru. Tym nie powinno się pomagać(przynajmniej z ustawy). Jeżeli pójdę teraz i wydam cały dorobek na grę w Lotto zostając bez środków do życia, to należy mi się pomoc czy nie?

Offline wrobelsparrow

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 749
  • "Where can you go from there? Where?"
Sory Jarek, mea culpa, z powodu natłoku i objętości postów tutaj nie zrozumiałem intencji ;)

Offline commelina

  • jestę skervesenę
  • Pr0
  • Wiadomości: 3 375
  • ...grałbym EVER
    • Skervesen
@pivovarit  z takim postawieniem sprawy zgadzam sie w 100% a co tam, nawet w 200% ;)
@wrobelsparrow  no ;)

Offline lwronk

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 428
  • Who said you need to buy a guitar?
    • Avernus Guitars
Nie zgadzam się z @Przychlast , że kowalami własnego losu są jedynie osoby wybitne. Ok, każdy ma inny zestaw cech na starcie, który dodatkowo kształtowany jest przez rodziców na pierwszym etapie życia, potem dalej przez rodziców, ale do spółki ze szkołą, a główny interesant zaczyna mieć realny wybór około 16 roku życia, kiedy przychodzi do wyboru szkoły ponadgimnazjalnej. I oczywistym jest (przynajmniej dla mnie ;) ) fakt, że dotychczasowe wybory popełnione w jego imieniu przez innych, będą się odbijać na dalszym życiu do spółki z tak zwanymi cechami osobniczymi. Sęk w tym, że w przeciwieństwie do reszty ssaków, nasze mózgi nie rozwijają się w pełni podczas rozwoju prenatalnego, ponieważ i bez tego jeszcze do niedawna była wysoka śmiertelność okołoporodowa, a zwiększenie wymiarów mózgu dodatkowo by szalę przekrzywiło na niekorzyść, więc ewolucja wymusiła ostateczne kształtowanie mózgu już poza ustrojem matki. Dzięki temu jednak, nasze mózgi rozwijają się w dużo większym stopniu, ponieważ poza wspomnianym ustrojem matki, bombardowane są znacznie większą ilością bodźców. Konkludując, od rodziców w największym stopniu zależy to, jakie cechy się u nas wytworzą, następnie jest to szlifowane przez system oświaty. W momencie, kiedy zaczynamy decydować w miarę sami, mamy już konkretny układ kart, w którym dalej możemy trochę zmienić, ale już nie aż tak dużo (chyba, że chce się nam naprawdę ruszyć tyłek). Niemniej jednak, z każdym układem kart da się ugrać moim zdaniem szczęśliwe i godne życie (w granicach 5% społeczeństwa są osoby, które mają tak słabe karty, że praktycznie są skazane na pomoc państwa). Jest o tym jeden z moich ulubionych TED talków:



Poza tym marginalnym odsetkiem, ludzie z reguły mają aż nadto dobrych kart, z których mogą ugrać dla siebie coś fajnego. Tu pojawia się problem wyboru, o którym już tutaj niejednokrotnie pisano. I tutaj jest moim zdaniem jeden z największych baboli polskiej edukacji-> brak testów predyspozycji zawodowych. Jest to potrzebne większości młodych ludzi po wielokroć bardziej na etapie gimnazjum właśnie, niż jakiekolwiek programy socjalne po ukończeniu szkoły średniej, zanim spora część pójdzie sobie przedłużać dzieciństwo na studiach, bo ciężko nazwać inaczej większość kierunków, gdzie imprezuje się z nudów, bo dyplom i tak wpadnie. A potem płacz, bo oszukali, bo mieli dać, a nie dali.

Przy okazji, zauważyliście, że jedna z niewielu obietnic PiSu- minimalna stawka godzinowa wysokości 12 PLN, w ogóle nie jest poruszana przez opozycję? Ciekawe dlaczego...
Spoiler

Offline theremin

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 890
  • wyindywidualizowany z rozentuzjazmowanego tłumu
BRRR BRRR DENG BRRR BRRR DENG!!!

Offline october

  • Pr0
  • Wiadomości: 557
  • Oct.
Nie sądziłem, że lewica ideologicznie tak bardzo ma klapki na oczach, że pozbawiona jest jakiejkolwiek racjonalności.

Nie spotkałem jeszcze uchodźcy z krajów arabskich, które na słowo "gej, transwestyta, lesbijka" zareagowałby normalnie. A trochę ich poznałem bujając się 2 lata po szkołach językowych. Tam jest głęboko osadzona w kulturze pogarda dla wszelkich odmienności. I pozornie wydaje się Ci taka osoba miła, ale jak wejdzie się na taki temat. Ohoho, lewaki bójcie się.

I pani Merkel krzyczy, "przyjmujemy ich na własnych zasadach. Oni są gośćmi i muszą dostosować się do obowiązującego prawa" Powodzenia pani Merkel. I udanej zabawy z takimi właśnie akcjami jak wyżej.
007

Offline theremin

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 890
  • wyindywidualizowany z rozentuzjazmowanego tłumu
Okazało się, że to była pomyłka - chcieli jak zwykle zaatakować Niemki i wymacali nabiał...

BRRR BRRR DENG BRRR BRRR DENG!!!

Offline Tadeo

  • Pr0
  • Wiadomości: 625
  • Sie gra sie ma
    • Fraktale
Nie no, ja Tadzia bardzo lubię i szanuję, i dlatego nie mogę patrzeć jak gada głupoty :P
Awww, ja Ciebie też. :-*

@commelina Słabszym jednostkom trzeba pomagać stanąć na nogi, ale trzeba to robić poprzez wciskanie wędki do łapy a nie ryby. No i na podstawie moich obserwacji wnioskuję, że "słabsze" jednostki w znacznej większości dziadują z mniej lub bardziej świadomego wyboru. Tym nie powinno się pomagać(przynajmniej z ustawy). Jeżeli pójdę teraz i wydam cały dorobek na grę w Lotto zostając bez środków do życia, to należy mi się pomoc czy nie?
Dobra, ogólnie jak patrzę jak ludzie (zamiast mnie) dyskutują z Twoimi tezami to dochodzę do wniosku, że my się zgadzamy w kwestiach fundamentalnych (podkreślone), tylko mamy inne rozumienie tego, co jest wędką, a co rybą.

Ja uważam, że to, co dla jednej osoby będzie wędką, dla innej będzie rybą oraz że nie powinno się pozbawiać kogoś wędki tylko dlatego, że kto inny dostając to samo wymieni to na rybę i zeżre.

Offline lwronk

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 428
  • Who said you need to buy a guitar?
    • Avernus Guitars
Nie no, ja Tadzia bardzo lubię i szanuję, i dlatego nie mogę patrzeć jak gada głupoty :P
Awww, ja Ciebie też. :-*

@commelina Słabszym jednostkom trzeba pomagać stanąć na nogi, ale trzeba to robić poprzez wciskanie wędki do łapy a nie ryby. No i na podstawie moich obserwacji wnioskuję, że "słabsze" jednostki w znacznej większości dziadują z mniej lub bardziej świadomego wyboru. Tym nie powinno się pomagać(przynajmniej z ustawy). Jeżeli pójdę teraz i wydam cały dorobek na grę w Lotto zostając bez środków do życia, to należy mi się pomoc czy nie?
Dobra, ogólnie jak patrzę jak ludzie (zamiast mnie) dyskutują z Twoimi tezami to dochodzę do wniosku, że my się zgadzamy w kwestiach fundamentalnych (podkreślone), tylko mamy inne rozumienie tego, co jest wędką, a co rybą.

Ja uważam, że to, co dla jednej osoby będzie wędką, dla innej będzie rybą oraz że nie powinno się pozbawiać kogoś wędki tylko dlatego, że kto inny dostając to samo wymieni to na rybę i zeżre.

Widzę pozytywną zmianę w myśleniu. To się właśnie nazywa wolny rynek. Wiadomo, że w obecnej sytuacji społeczno-gospodarczej, zupełne uwolnienie rynku nie skończy się dobrze. To jest proces, który powinien być stopniowy i nie jest powiedziane, że rynek pozbawiony żadnych regulacji jest rozwiązaniem optymalnym, nawet jako docelowe. Niemniej jednak, przydałoby się przede wszystkim mniej rzucać kłód pod nogi mikroprzedsiębiorst wom, które są sporą siłą napędową gospodarki (20% udziału w PKB), a w przeciwieństwie do średnich i dużych firm, nie mają wystarczająco silnej pozycji, by bronić się przed fantazją urzędników.

Offline pivo

  • Pr0
  • Wiadomości: 736
    • VisionsOfTondal
Ja uważam, że to, co dla jednej osoby będzie wędką, dla innej będzie rybą oraz że nie powinno się pozbawiać kogoś wędki tylko dlatego, że kto inny dostając to samo wymieni to na rybę i zeżre.

Ale jak ktoś już stanął na nogi, złowił trochę ryb, to teraz trzeba mu zabrać i oddać tamtemu, co wziął wędkę, sprzedał za połowę wartości i poszedł na dziwki a teraz umiera na weneryki?
Jaką to ma wartość edukacyjną skoro nieważne, co głupiego odwalę, to i tak dostanę kolejną szansę?


Posty połączone: 17 Sty, 2016, 17:47:33
Nie no, ja Tadzia bardzo lubię i szanuję, i dlatego nie mogę patrzeć jak gada głupoty :P
Awww, ja Ciebie też. :-*

@commelina Słabszym jednostkom trzeba pomagać stanąć na nogi, ale trzeba to robić poprzez wciskanie wędki do łapy a nie ryby. No i na podstawie moich obserwacji wnioskuję, że "słabsze" jednostki w znacznej większości dziadują z mniej lub bardziej świadomego wyboru. Tym nie powinno się pomagać(przynajmniej z ustawy). Jeżeli pójdę teraz i wydam cały dorobek na grę w Lotto zostając bez środków do życia, to należy mi się pomoc czy nie?
Dobra, ogólnie jak patrzę jak ludzie (zamiast mnie) dyskutują z Twoimi tezami to dochodzę do wniosku, że my się zgadzamy w kwestiach fundamentalnych (podkreślone), tylko mamy inne rozumienie tego, co jest wędką, a co rybą.

Ja uważam, że to, co dla jednej osoby będzie wędką, dla innej będzie rybą oraz że nie powinno się pozbawiać kogoś wędki tylko dlatego, że kto inny dostając to samo wymieni to na rybę i zeżre.

Widzę pozytywną zmianę w myśleniu. To się właśnie nazywa wolny rynek. Wiadomo, że w obecnej sytuacji społeczno-gospodarczej, zupełne uwolnienie rynku nie skończy się dobrze. To jest proces, który powinien być stopniowy i nie jest powiedziane, że rynek pozbawiony żadnych regulacji jest rozwiązaniem optymalnym, nawet jako docelowe. Niemniej jednak, przydałoby się przede wszystkim mniej rzucać kłód pod nogi mikroprzedsiębiorst wom, które są sporą siłą napędową gospodarki (20% udziału w PKB), a w przeciwieństwie do średnich i dużych firm, nie mają wystarczająco silnej pozycji, by bronić się przed fantazją urzędników.

Warto przypomnieć, że korporacje nie boją się większości regulacji, bo ich na nie po prostu stać a pozwalają one skutecznie odsiać plankton :)
« Ostatnia zmiana: 17 Sty, 2016, 18:03:40 wysłana przez pivovarit »

Offline Tadeo

  • Pr0
  • Wiadomości: 625
  • Sie gra sie ma
    • Fraktale
Widzę pozytywną zmianę w myśleniu. To się właśnie nazywa wolny rynek. Wiadomo, że w obecnej sytuacji społeczno-gospodarczej, zupełne uwolnienie rynku nie skończy się dobrze. To jest proces, który powinien być stopniowy i nie jest powiedziane, że rynek pozbawiony żadnych regulacji jest rozwiązaniem optymalnym, nawet jako docelowe. Niemniej jednak, przydałoby się przede wszystkim mniej rzucać kłód pod nogi mikroprzedsiębiorst wom, które są sporą siłą napędową gospodarki (20% udziału w PKB), a w przeciwieństwie do średnich i dużych firm, nie mają wystarczająco silnej pozycji, by bronić się przed fantazją urzędników.
Wolny rynek w gospodarce umarł dawno temu, jeżeli w ogóle istniał.

Ten system nie dąży do równowagi - sam Smith nawet tak nie twierdził. Każdy, kto wzbogaci się na sukcesie dostaje możliwość jeszcze większego odsadzenia konkurencji, przez co ostatecznie powstaje oligopol, którego członkowie wchłaniali swoje lokalne rynki aż natrafili na siebie nawzajem. Starczy spojrzeć na dowolny produkt tworzony masowo.

Jedyne miejsce, gdzie moim zdaniem wolny rynek jeszcze żyje to konkurujące open-source'owe projekty. Nikt nie zachowuje przewagi na długo ani też ostatecznie, ponieważ jeżeli ktoś wymyśli nowy ficzer ktoś inny może go wytworzyć u siebie.

Niemniej to nadal jest konkurencja, a konkurencja zawsze przegrywa ze współpracą.

Ale jak ktoś już stanął na nogi, złowił trochę ryb, to teraz trzeba mu zabrać i oddać tamtemu, co wziął wędkę, sprzedał za połowę wartości i poszedł na dziwki a teraz umiera na weneryki?
Jaką to ma wartość edukacyjną skoro nieważne, co głupiego odwalę, to i tak dostanę kolejną szansę?
Nie. Każdy powinien dostać jedną wędkę, żeby mógł łowić ryby. Jeżeli mu się rozwali, a robił z niej dobry użytek, powinien dostać następną. Jeżeli natomiast wymienił ją na rybę/dziwki/koks to nie powinien dostawać więcej wędek.

Piszę "dostać", żeby nie było nieporozumień, że mam na myśli "zarobić na wędkę niezależnie od tego, czy ma czym łowić ryby".

Warto przypomnieć, że korporacje nie boją się większości regulacji, bo ich na nie po prostu stać a pozwalają one skutecznie odsiać plankton :)
Hm, nie mogę nie dostrzec analogii między tą sytuacją a klękaniem do miecza za minimalną. Nie jest to pożałowania godna sytuacja, z którą wypadałoby coś zrobić?

Ci tutaj się zbuntowali i zrobili to samo, co duże korpo:
http://www.npr.org/sections/parallels/2015/12/24/460558347/a-cheeky-welsh-town-goes-offshore-to-avoid-british-taxes

Im więcej takich spraw, tym szybciej ustawodawcy na świecie zepną dupska i przepchną stosowne ustawy. Lobbyści mogą lobbować, ale gdy deficyt budżetowy zaczyna pukać do drzwi to nie da rady inaczej i trzeba łatać.