Skoro już się zabrałem za "życzenia i zażalenia" to jeszcze jedna sprawa. A raczej pytanie na wejściu - dlaczego na forum nie ma jasno określonych zasad "za co i jak mocno dostałeś po dupie"?
Posłużę się przykładem własny, wypis z mojej karty użyszkodnika:
http://forum.sevenstring.pl/index.php?action=profile;u=778;area=viewwarningAd1. +10 za to, że dałem dwa utwory na dobę dzień po dniu. Nie dwa w tym samym dniu, ale jeden jednego, a drugi drugiego. Po pierwsze - chciałbym wiedzieć gdzie w regulaminie stoi, że jest to niedozwolone. Po drugie - zaraz miną dwa lata od tego faktu, a punkty ostrzeżeń za takie coś są nadal aktywne? O RLY?
Ad2. +40 za obrazę majestatu
Ad3. -10 po pół roku, żebym mógł normalnie korzystać z forum.
I teraz - dlaczego +40, dlaczego -10, dlaczego na pół roku, dlaczego mam ciągle +40? Jest to GDZIEKOLWIEK określone? Pytam, bo jesteśmy forum złożonym z ludzi niemal w 100% dorosłych i na jakimś-tam poziomie. Przynajmniej tak sobie wmawiam
A nie mamy jasno, prosto i przejrzyście określonej sprawy, która jest wypisana wołami nawet na gimba-forach. Na autentycznych gimba-forach, gdzie przeciętny forumiś to nieznacznie tylko wyrośnięte dziecko neo.
Ale nawet (a może zwłaszcza tam) są wyszczególnione "jak krowie na rowie" zasady przyznawania ostrzeżeń, ich wielkość, czas obowiązywania, sposoby zdejmowania i cała reszta. Dlaczego więc nie ma tego u nas? Dla utrwalania radosnego sobiepaństwa kilku osób trzymających banhammery, czy jest jakikolwiek sensowny powód?
I druga rzecz - skoro za +50 ostrzeżeń każdy post jaki wyślę musiał być zatwierdzony. W praktyce - wisiał sobie "w niebycie" nieraz i dwie doby (czyli już dawno przestał być aktualny w dyskusji do której został napisany), i osoby które powinny go zatwierdzić radośnie olewały sprawę. A na forum zalogowane były, co można przecież łatwo sprawdzić.
Tak więc po co dalsze 50%, skoro już osiągnięcie połowy stopnia ostrzeżeń faktycznie (bo pisanie postów jest wówczas tylko teoretyczne) sprowadza korzystanie z forum do poziomu osoby w ogóle niezalogowanej? A ledwo 10 procent mniej (mam obecnie 40%) praktycznie nie skutkuje absolutnie niczym, poza (znów teoretyczną) opcją że Wielkie Braty
mi się uważniej przyglądają i mogę teraz łatwiej wyłapać kolejnego bana.
Z moich obserwacji (dobre 10 lat tłuczenia się po różnych forach, i małych i baaardzo dużych, i "dorosłych" i "gimbaziarskich", w tym na poziomie okołoadminowym) wynika, że lepszym rozwiązaniem są obostrzenia mocne, ale na krótki czas, niż takie chujowico ciągnące się jak gumka od majtek. Czyli nie "+10 czy +20 przez 10 lat" ale "zakaz pisania postów na kilka / kilkanaście dni". A potem licznik bije od zera.
Ostatecznie
W SKRÓCIE:1. stwórzmy i jasno określmy zasady kar. Za co dostajesz ostrzeżenie, w jakiej wysokości, czym to faktycznie skutkuje i ile czasu trwa, zanim się przedawni. Na przykład - złamanie regulaminu giełdy (format ogłoszenia niezgodny z wzorcem) - 24h bez postowania. Obraza innego forumowicza (chociaż wiem że to jest tu bardzo mocno naciągane, ale propozycję daję) - 3 dni. W przypadku recydywy - 7 dni. Itedeitepe.
To jest kwestia dalszej dyskusji, jeśli oczywiście kogokolwiek będzie to obchodzić - bo z tego co widzę po swoim temacie dotyczącym zmian w dziale "giełda" jest tak jak myślałem, czyli wszystkim to wali
2. napisałbym "nie ma równych i równiejszych wobec forumowego prawa" ale za stary ze mnie
wróbel Jeż
żebym w to wierzył. Tak więc od razu
3. ostrzeżenia danego użytkownika powinny być jawne, widoczne dla wszystkich, np. +20% gdzieś pod avatarem.
Z poważaniem. Jeż Jeżasty