Ni ma zasad bo nikt nie ustala.
Właśnie - dlaczego nie ma? Do końca świata ma panować radosny widzimisizm 4-5 osób, czy jednak zostanie to ubrane w jakieś "ramy programowe"? Czy w ogóle nie ma sensu pytać, bo z tego co widzę "móndrzy" już wydali wyrok, że jakiekolwiek zmiany są z góry niepotrzebne?