Gram na E650 już blisko trzy lata i ni odpukać nie miałem żadnych problemów technicznych.
Kilkanaście razy chciałem go wymienić na coś innego, ale za każdym razem w porównaniu z kandydatem na wymianę wygrywał.
Brzmieniowo to dosyć wymagający wzmak, nie wybaczający niedociągnięć, ale odwdzieczający się mega atakiem i jebnięciem.
W miksie chyba siedzi dobrze, chociaż dosyć nisko (też w zależności od paki) no i nie z każdym wiesłem sie dogaduje. Ale jak się znajdzie już ten właściwy zestaw to kurwi nieziemsko

Teraz jest moda na sprzedaż engli, chodzą za psie piniondze. Jak kupowałem to ciężko było znaleźć jakikolwiek egzemplarz, nie mówiąc o dostępnej cenie. Ale tak jest z każą marką. Tak czy tak to bardzo solidna konstrukcja, jeśli kupię kolejnego heada, to jako dodatkowy, bo engl zostaje prawdopodobnie na dożywocie.