rok temu kupilem ibaneza z moskiem Lo Pro. pierwsze pol roku - lux, zadnych problemow, wioslo trzymalo stroj dlugi czas. po tym czasie zaczalem zauwazac problemy odnosnie stabilnosci stroju, jednego wieczora ustawialem instrument jak trzeba, a nastepnego dnia juz byl zjazd, strojenie od nowa krecenie srubami i wszytkie inne (nie)przyjemne czynnosci. na poczatku zwalalem wine na struny, zmienialem na nowe ale po krotkim czasie problem wracal. ktos mi powiedzial, ze to moze byc wina sprezyn. wsadzilem wiec 3 nowki Schallera, to bylo raptem 3 miesiace temu i nie zauwazylem poprawy. to nieustanne krecenie srubami i kluczami doprowadzilo do sytuacji kiedy jedna sruba jest bardziej wkrecona od drugiej (bardzo wyraznie widac, ten klocek o ktory zahaczamy sprezyny jest przekrzywiony. to ponoc nie jest zdrowe dla mostka - jesli sie myle to poprawcie mnie). tylko wtedy most znajduje sie we wlasciwej pozycji. jak probuje je wyrownac to nie idzie nastroic instrumentu
porownalem sobie bebechy mojego RG3120 (z nim jest problem) z np. K7 w ktorym tez sa 3 sprezyny i sruby sa bez porownania mniej dokrecone, a problemow nie ma absolutnie zadnych! jedyna roznica miedzy nimi jest taka, ze w rg 3120 wszystkie 3 sprezyny sa ulozone prostopadle do mostu, a w K7 dwie skrajne sa pod katem. przelozenie sprezyn w identyczny sposob moze pomoc? moze cos innego w RG 3120 jest wyeksploatowane i nie zdaje sobie z tego sprawy?
moze te sprezyny schallera sa jakies lewe? ktos cos wie na ten temat, moze lepiej zainwestowac w inne np grubsze? z kolei zeby to nie przynioslo problemow z gryfem kiedy dopne chamskie sprezyny
stroje sie w drop C na strunkach 11-48, jest jakas szansa ze caly ten meksyk to wina dobrania strun? osobiscie bardzo wygodnie mi sie na nich gra i wolalbym nie przesiadac sie np. na grubsze
licze na jakies uwagi i pomoc bo to jedyny taki przypadek odnosnie floyda, z ktorym sie zetknalem. inne wiosla nigdy nie mialy takich humorow
po pracy cykne fotki od dupy strony zebyscie zobaczyli dokladnie jak sytuacja wyglada. chyba troche chaotycznie to wszystko napisalem