Burgera 6262-112

[rasko]

Witam

Jest to moj pierwszy post i z gory przepraszam za niewielka wiedze i prosze o wyrozumialosc.

W skrocie planuje zakup wzmaczniacza, moj stary peavey bandit 112 niestety sie psuje (potencjometry wysiadaja) poczytalem wiec o piecach i spodobal mi sie Burgera 6262-112. Nie jestem jeszcze do niego w 100% przekonany, jednak nurtuje mnie czy wybrac combo czy head. Na jednym forum ludzie mowia ze roznica jest niewielka, na drugim ze head jest o niebo lepszy. I tutaj mam glupie pytanie, jesli kupuje head, ktory jest w tej samej cenie co combo (czemu tak?) to rozumiem ze musze potem dokupic kolumny, co jest rowne ze znacznie wieksza cena? Czy stary piec moge wykorzystac jako naglosnienie?

Chcialbym zakupic cos z czego bede zadowolony pare lat, przede wszystkim z jakosci dzwieku dla death/grind/rocka w pulapie cenowym 2 tys. No i jeszcze jedno "glupie pytanie", sens kupowac lampe jesli bede gral cicho - srednio glosno w domu? Na koncerty z tym nie bede lazil. Lubie pograc glosno i skarg nie mialem, ale nie wiem czego oczekiwac od lampy.

[guitarfreak]

Jak ostatnio sprawdzałem to nie ma Bugery 6262 112 tylko 212 czyli na dwóch 12tkach. Jesli chcesz grać na nim tylko w domu to może nie byc to najlepsze rozwiązanie, bo 120W na lampie do domu to chyba przegięcie, nigdy nie użyjesz choćby 30% tej mocy w domowych warunkach (w niedomowych z resztą też niewiele więcej), ale wszystko co nie jest zabronione jest dozwolone. Jako fanboy PODów zawsze polecę w tej sytuacji zakup PODa HD. Zostaw tego bandita, PODa wepniesz w return pętli i myslę, że do domowych warunków masz fajny zestaw, który da sporo możliwości. Jeśli zdarzą się jakieś próby to tez powinien się obronić.

[FlyingV]

Jedni twierdzą, że mogą grać w bloku na 50 watach lampy. Ja gram na 0.5 wata i też wcale pieca rozkręcić nie mogę. Zależy od pieca. Mam lampę, bo koncertuję, ale gdybym grał tylko w domu to kupiłbym sobie Voxa Mini 3.

Przy wersji head + paczka koszt jest wyższy ale zyskujesz dodatkowe możliwości kreacji brzmienia. W combo możesz wymienić głośnik i na pewno brzmienie się trochę zmieni. Gdy zmienisz paczkę to grać będą Ci jeszcze ściany kolumny. Możesz wierzyć lub nie, ale jakość materiałów, wymiary, patent i przede wszystkim fachowość wykonującego paczkę ma ogromne znaczenie na brzmienie. Kiedyś miałem 1x12 od Maddoga na angielskim V30 i uważam, że moje aktualne Buzzaro 1x12 na Emi V8 gra o niebo lepiej. I głośniej.

Musisz się określić co chcesz grać. Przyjęło się, że combo wykorzyswtuje się raczej w lekkich klimatach.

[rasko]

Przejezyczylem sie z tym 112
Czyli lampa to kiepski pomysl. Jak pisalem glownie death metal, mdm, muzyka typu burzum, disentomb, gorgoroth, slayer, slipknot, badz z innej beczki by jakos brzmialy tez kawalki rammstein, pantery, type o negative, mansona, anthrax. Podejrzewam ze spore odhyly w gatunkach, zalezaloby mi wiec by przy ewentualnym dodatkowym efekcie dalo sie ugrac taka muzyke.

Poczytam w takim razie na spokojnie o tym co mi zasugerowaliscie, jesli macie jeszcze jakies sugestie bylbym bardzo wdzieczny. Zalezy mi by kupic cos z czego bylbym zadowolony, bo mialem juz marshala mg 50 (tak wiem szajs) potem bandyte (co prawda uzywany) i jak za ta kase oczekiwalem czegos wiecej.

[Amal_68]

Przyjęło się, że combo wykorzyswtuje się raczej w lekkich klimatach.

Chyba ty

Jak se rozkręcisz tak se pograsz. To nie plexa ze musi być rozjebana do grania. Jak masz kasę i chęci to kupujesz head+paka, jak nie to ratujesz sie kombem. Jedziesz do sklepu, kolegi, księdza, prosisz ladnie czy możesz pograć i napierdalasz. Potem stwierdzasz pasuje mi albo ni.

Z tymi PODami to tez indywidualna sprawa. Ja na przykład mam podobna sytuacje do twojej. Nigdzie nie gram, tyko w domu i tez mialem pare razy moment słabości ze biere cyfrę. Ale potem odpalam sobie mese, rivere czy co tam pod ręką stalo i juz mi się odechciewa. Musisz poczuć te magię świąt. Inna sprawa ze pod daje ci tez więcej zabawek. Dileje sreje itp. Za co do heada będziesz musiał wylozyc siano.

A bugerom w ogóle nie ufam. Tandeta jak dla mnie. Peace \/

[rasko]

Co do tych PODow, nie jestem przekonany, mam 2 efekty, bawic sie w multi na "rozpadajacym sie" bandycie nie podchodzi mi.
Heady w cenie 2k nie sa przypadkiem tylko lampowe? Znalazlem jakis temat z tranzystorowymi, ale ludzie je zdecydowanie odradzali na rzecz lampowych. Znalazlem tez info ze sa lampowe z opcja grania cicho, nie wiem tylko jak to wyglada w praktyce.

U mnie rzecz w tym polega, ze sklepu na miescie nie mam, a znajomi nie w temacie, wiec jestem zdany glownie na informacje na necie ;/

[ITHMW]

Bugera 6262 moim zdaniem jest świetnie brzmiącym wzmakiem. Naprawdę rozpierdala konstrukcję, ale także rozpierdala się w chuj często. Bugery to świetne wynalazki w świetnej cenie i równie świetnie padają jak muchy. Wydaje mi się, że 50-60W w lampie wystarczy Tobie z palcem w dupie bo zaraz okazać się może, że zechcesz gdzieś grać i będzie jak znalazł. Zacznij szukać od tego http://www.thomann.de/gb/laney_irt60h_ironheart.htm