Wiosło do poskładania zdążyło już wylądować na giełdzie, ale ze względu na brak zainteresowania i przypływ "chcenia się" zabrałem się za wykończenie Epi LP Juniora, którego kiedyś kupiłem za grosze. Zmieniła się pierwotna koncepcja goldtopa (już mam jednego takiego Gibsona) i zdecydowałem się pomalować top na biało (gdybym robił to kolejny raz, chyba pomalowałbym cały korpus, a może nawet i gryf) tak, żeby powstał LPJ Black & White (tribute to Grzegorz Skawiński).
Użyłem lakieru syntetycznego w sprayu, uprzednio kładąc odpowiedni podkład. Wyszło całkiem dobrze, wykończenie w stylu
satin. Grunt to przeszlifować top przed położeniem podkładu, potem przeszlifować podkład, lakier kłaść cieniutkimi warstwami (ja dałem jakieś 8-10 warstw) i po porządnym przyschnięciu jeszcze raz przeszlifować. Najdrobniejszy papier (800, 1200) na każdym etapie stosowałem na mokro. Na koniec wypolerowałem całość pastą. W efekcie top jest gładziutki, w paru miejscach widać jedynie pozostałości po poprzedniej operacji (drobne ślady po użyciu szlifierki oscylacyjnej na grubym papierze). Jedyne co mi nie wyszło do końca, to granice między topem a oryginalnym czarnym lakierem. Boczki zabezpieczyłem taśmą malarską (miejscami krzywo), ale porobiło się parę zacieków, które chciałem usunąć przy pomocy nitro. Niestety przez to obrys nie jest idealnie gładki, ale jest to przynajmniej kolejna nauczka dla mnie.
Z innych modyfikacji w stosunku do oryginału:
- pickguard (poprzednio czarny błysk) i ramka humbuckera (poprzednio kremowa) pomalowane zostały na czarny mat;
- wsadziłem mostek wraparound Wilkinsona;
- wymieniłem siodełko na Graphtech Tusq;
- wymieniłem HB na Wilkinsona w srebrnej puszce;
- wymieniłem potencjometr na Bournsa;
- zamiast potka Tone wsadziłem przełącznik z funkcją killswitcha (z czerwonym łebkiem, żeby było trochę jak u Bucketheada).
Fotki:
Refleksje:
Jeśli chodzi o malowanie, to jestem zadowolony, choć - jak wspomniałem wcześniej - następnym razem pomaluję cały korpus (osobny top wyszedł mi całkiem dobrze w przypadku Martcha, ale tam top olejowałem, więc nie było takiego problemu jak przy lakierowaniu).
Mam wątpliwości co do zastosowanego mostka - po założeniu strun zauważyłem, że struny B i G są przytłumione. Pokręciłem nieco prętem, bo gryf wydawał się odrobinę zbyt prosty, ale to nie pomogło. A akurat te 2 struny mają osobne ruchome siodełko na mostku, umożliwiające regulację menzury. W wolnej chwili wsadzę stary mostek i zobaczę, czy problem dalej występuje.