Taki mam styl pisania, niezbyt poetycki

Ale przykład dzieciaka z gitarą za 1000 zł jest bardzo ciekawy, bo spotkałem go hmm, miliony razy? Bez przesady, ale myślę że około 20-30 sytuacji w których brałem udział i niezliczone, które tylko przeglądałem.
Dzieciak pyta o gitarę, pierwszą, drugą, ósmą, następnie dostaje 5 propozycji, następnego dnia chwali się gitarą, oczywiście żadną z tych które poleciło mu grono doświadczonych osób tylko jest to oczywiście Czorto-Ibanez albo inna kupa nie nadająca się do grania.
Inny przykład:
http://gitarzysci.pl/bramka-szumow-t81865.htmlDzieciak szuka bramki szumów, podaję mu propozycje co kupić za te pieniądze, a on wrzuca link do kompresora. A następnie kupuje kopię ISP od typa, który nazywa się jak lektor z TVP (bez urazy, takie skojarzenie

) A na koniec chce żeby mu brzmienie zmieniała jak jest włączona.

Oczywiście nie umniejszam inteligentnym dzieciakom, bo są takie, ale czasami w to wątpię.
I w sumie słyszałem już, że mam betonowy łeb. No taki już jestem, po tacie. Ale jak na razie źle na tym nie wychodzę

I jeszcze raz dzięki za konkretne uwagi, przydadzą się.