Mesa Dual (ciekawostka)

[OMSON]

Oczami guru 

http://basscity.eu/thread-54-post-379782.html#pid379782

Także...

http://basscity.eu/thread-54-post-379790.html#pid379790

[matisq]

Dobrze że napisał IMO.

[Lothar]

Widzę, że tam pierdolą jeszcze bardziej niż u nas.

btw. http://basscity.eu/thread-54-post-379910.html#pid379910
Kolejny asior - kanibale grają/grali (bo może przestali) na mesach dopalonych metal zone'ami.

[matisq]

No wiesz, to są basiści

[SevenSix]

Hmmm... ciekawe podejście. IMO powinien mniej brać tego, co mu zapisano. Poważnie, to niszczy percepcję.

[g-zs]

dajcie spokój. Ktoś by to samo napisał o Kranku, Marshalu czy Orange i by było ok. Napisał o Mesie i powoduje ból dupy.

[SevenSix]

Nie chodzi o to, że napisał o Mesie. Jaka jest każdy wie. Kochasz to albo olewasz, ale nie uważam żeby można było określać charaktery brzmień wzmaków jako **ujowe albo dobre. To raczej subiektywne odczucie, prawda?

[grz_ost]

Gość wyraził swoje zdanie - o dziwo nie widzę w tym nic śmiesznego - ale to co napisał to takie masło maślane. Równie dobrze można powiedzieć, że kolesie grający na Oranżadach, Marszczalach czy Englach brzmią tak samo. Chyba nie jest nowością, że każdy wzmacniacz, mimo kręcenia gałami, ma swoją specyfikę brzmienia i każde brzmienie gitarzysty na takim samym wzmaku ma jakiś wspólny mianownik.

[g-zs]

Nie chodzi o to, że napisał o Mesie. Jaka jest każdy wie. Kochasz to albo olewasz, ale nie uważam żeby można było określać charaktery brzmień wzmaków jako **ujowe albo dobre. To raczej subiektywne odczucie, prawda?

i tak i nie, bo orange, marshall i krank jest chujowy całkiem obiektywnie ( )

[SevenSix]

i tak i nie, bo orange, marshall i krank jest chujowy całkiem obiektywnie ( )

Do progresywnego brutal gospel owszem

[y]

ch...ja się znacie, bo ten magik to nagrywał najlepszych gitarzystów w tym kraju

[lwronk]

A kiedyś na koncercie na DVD, to widział nawet papę Smerfa


*Heta

[nikt]

To ja zapytam jak Niedziu tylko na poważnie.

Ten Błażej Domański to ktoś sławny? Coś dobrego nagrywał?

[Zomballo]

[Mother Puncher]

Wnioskując z jego inszych wypowiedzi, to każdy kto posiada bas inny niż Precision/Jazz Bass/MM jest głupcem, bo tylko te się dobrze nagrywa. Panowie - czas wywalić wszystkie wypasione i customowe Warwicki, Mayonesy i Ibanezy do kosza, bo to i tak syf. 

[g-zs]

To ja zapytam jak Niedziu tylko na poważnie.

Ten Błażej Domański to ktoś sławny? Coś dobrego nagrywał?

dyskografia spora, ale czy rzeczywiście "nagrywał najlepszych gitarzystów w tym kraju"  : http://studiomuzyczne.com.pl/okladki.html

[nikt]

Niespecjalnie widzę tam muzę gitarową.

[g-zs]

No jak to? Przemysław Kmietjan. lol.

[Dun]

I Zbignief Wodedzki.

[Muchatek]

To ja zapytam jak Niedziu tylko na poważnie.

Ten Błażej Domański to ktoś sławny? Coś dobrego nagrywał?

Błażej Domański pracuje/ pracował  w S7. Nagrywał trochę znanych w Polsce osobników - inna sprawa, że porusza się raczej w klimatach, które niekoniecznie mają coś wspólnego z "ciężkim brzmieniem". To nie jest tak, że koleżka nie ma pojęcia i rzeczy o których się wypowiada słyszał tylko na jutjubie. Jak dla mnie facet ma sporą wiedzę, ale dość ortodoksyjną wizję dźwięku. Kiedyś trochę z nim rozmawiałem o realizacji różnych polskich produkcji, no i czego bym w sumie nie wymienił jako "brzmiące bardzo dobrze", dla niego zawsze brzmiało chujowo   Cóż...

Jeśli chodzi o jego robotę, to nagrywał m.in to:



Żeby nie było - nagrywał, nie miksował.

[nikt]

Numer znam. Bardzo ładna kopia RATM.
Gość nagrywa muzę A a wypowiada się o muzie B. Ale to już chyba wszystkiego w Polsce dotyczy.

[theremin]

Widzę, że koleś wyznaje alternatywną fizykę:
http://basscity.eu/thread-1134-post-168634.html#pid168634
http://basscity.eu/thread-1134-post-168810.html#pid168810
http://basscity.eu/thread-1162-post-175609.html#pid175609

[Zomballo]

Ja jestem ciekaw o której wersji DeRki pisał bo jest tego trochę? Pozatym w tych nowych wystrczy wymienić dwa kondensatory i potencjometr by cieszyć sie brzmieniem kultowej pierwszej wersji. Ja swojego Single po kupnie od razu chciałem pogrzebać żywcem. Muchatek mi kminił coby omijać ten piec szerokim łukiem ale nie, musiałem się przekonac na własnej skórze. No i co? Przyszedł wzmak i od razu załamka. Przecież to nie gra jak symulacja mesy z PODa i ani nawet troszkę nie przypomina tych kultowych pieców z amerykańskich teledysków. Trochę lektury (głównie forum grailtone), grzebania w najmroczniejszych odmętach internetów (hihihihi) i meska skończyła na kanale u Marvela. Teraz jest to jeden z najlepszych pieców na jakim przyszło mi grać. Mam na to świadków.

[theremin]

Gość wyraził swoje zdanie - o dziwo nie widzę w tym nic śmiesznego - ale to co napisał to takie masło maślane. Równie dobrze można powiedzieć, że kolesie grający na Oranżadach, Marszczalach czy Englach brzmią tak samo. Chyba nie jest nowością, że każdy wzmacniacz, mimo kręcenia gałami, ma swoją specyfikę brzmienia i każde brzmienie gitarzysty na takim samym wzmaku ma jakiś wspólny mianownik.

 Może by nie było nic śmiesznego, gdyby nie to, że na tamtym forum jak w jakiejś sekcie takie subiektywne opinie paru osobników stają się prawdami objawionymi.

[Powaga]

Kolega OMSON za to ma ogromne doświadczenie w realizacji nagrań, co udowodnił swoimi postami na basscity.eu. Czysta merytoryka.

Udowadnia to między innymi w tym temacie:

http://basscity.eu/thread-714-post-343637.html#pid343637

I w tym:

http://basscity.eu/thread-18-page-189.html