Zdecydowałem w końcu o założeniu swojego konta. Często pisałem pod nick'iem kumpla "harry_manback" więc nie jestem tu nowy heh. Mojego LTD VIPER 407, że tak powiem IRON CROSS wielu już widziało. Musza opychał mi Powerball'a. Vertigo puścił Harremu końcówkę ENGL'a 2x60. Sprzedałem tu parę gratów także. Koniec pierdolenia... ...wracam do sprawy :
Mam nowego/starego śmiecia, który na stock'owym osprzęcie rozjechał mojego Vipera. Heh nigdy bym nie przypuszczał, że tak się stanie.
To EPI to limitowana wersja produkowana tylko w 2000r. Jak zobaczyłem stan progów (jak roczna gitara) i stan ogólny gitary to nie zastanawiałem się ani sekundy tym bardziej, że wiosło kosztowało mnie tylko 175 funciaków. Wypierdoliłem wszystkie pordzewiałe wkręty, dupne potencjometry,gniazdo,okablowanie, pickupy, siodełko i klucze. W międzyczasie powiększyłem otwory pod klucze i dopieściłem gitarę z każdej strony. Wmontowałem mini switch'e pod dokładnie te same ustawienia pickupów co w LTD VIPER. Przyszły do mnie z U.S. dwa Seymour'y SH-6 DISTORTION i SH-2 JAZZ ,a inne markowe duperele kupiłem na miejscu. Klucze Hipshota już lecą.
Korpus z dwóch kawałków olchy oklepane cienką warstwą koriny, gryf mahoń z palisandrową podstrunnicą. Doklejana olchowa główka.
Stan gitary jest MEGA jak na 13 lat.
Brzmieniowo gitara mnie powaliła. Zobaczę jak będzie z nowymi pickupami.
Oczywiście nie strzelam w ciemno. Wiem czego się spodziewać po Seymour'ach