Lothar ma rację - w momencie gdy jedziesz z symulacji wzmacniacza/kolumny typu POD HD PRO/Fractal/Kemper to sens większy niż half/full stack ma fajny efektywny aktywny odsłuch.
coraz więcej zespołów w trasie nie używa wzmacniaczy tylko jedzie systemem symulacji typu Fractal etc. w mikser + odsłuchy.
w realiach sali prób - na 100% się sprawdzają. w sensie mobilności - Alto 115A to circa 20kg noszenia, wzmak (końcówka) plus paka to napewno więcej i gabarytowo i wagowo.
Alto 115A dawało radę nawet z niskimi rejestrami 8mki. nie jest to highendowa aktywna kolumna, ale coś co świetnie daje sobie radę i ma bardzo dobry stosunek cena/jakość.
przemyśl sobie też kwestię czy kupowanie w tej chwili POD HD PRO to nie jest mały strzał w wartość sprzętu - wydasz w tej chwili circa 2300 na nówkę. za jakiś czas wyjdzie pewnie odpowiednik HD500X w wersji HD PRO rackowej, więc wartość tego do odsprzedaży poleci w dół.
jeżeli w tym momencie planujesz już rozwój/rozbudowę sprzętu to zrób to może krokowo. nie pisałeś nic o floorboardzie - a to do HD PRO dodatkowy koszt. HD500 pod względem livegigu ma w tym momencie prawie 1k do przodu (nie licząc pedal boardu) dając Ci te same wyjścia pod względem sygnału (pomijając wyjścia bez processingu).
a podążając tropem Lothara - suma sumarumn 7k które miałeś wydać na set to... za 800 zł więcej kupujesz w racku Kemper'a plus Alto 115A (6500+1300).
Posty połączone: 24 Wrz, 2013, 15:20:22
Kilka koncertów w życiu już zagrałem i smutne jest to że nie zawsze jest mikser do którego można się wpiąć:)
jeżeli nie ma miksera to jak to jest nagłaśniane? co kręci przodami?
Ten Alto TS115A daje radę na żywo bez dodatkowego PA?
http://www.thomann.de/pl/alto_ts115a_v2.htmspójrz na parametry, podziel je na pół bo to zawsze trochę marketingu - nadal jest to głośne.
Stawiacie to na statywie czy na ziemi?
na sali prób stało na statywach ale niezbyt wysoko.
No i co w przypadku jak gracie z kapelami które nie mają swojego sprzętu i bazują na tym co się im pożycza (tak tak, gram takie sztuki do tego w centrum Krakowa)
w cywilizowanym świecie albo ktoś ma sprzęt albo płaci za korzystanie z czyjegoś sprzętu albo jest to wliczony koszt sztuki. tzn. mając budżet 100% na trzy kapele z czego sprzęt jest jednej bez oporu policzyłbym zarobek z grania jako 25-25-50 na korzyść tych co dali sprzęt. chyba że to etap koncertu 'dla sztuki' - ale nadal nie kumam egzystencji kapeli bez swojego sprzętu i żebractwa od innych.