Wiesz, do tego się to sprowadza. Mówię to w perspektywie własnej, czyli osoby, która z racji wieku ma jeszcze bardzo dużo wolnego czasu i w zasadzie jeszcze szuka drogi. Najpewniej zostanę przy tym, co robię, aczkolwiek poważniejszą pracę chciałbym wykonywać raczej jako back-end developer, bo to bardziej "ambitne". Wracając do tematu Sharpiego - pokręć się troche po tych portalach, popytaj znajomych, bo to jest jedyna rada. Jeśli faktycznie coś umiesz, to na pewno Ci się to opłaci, bo nie znam póki co osoby, która jest ogarnięta w jakiejś dziedzinie informatyki, a nie zarabia na tym. Pewnie dlatego, że gówno jeszcze wiem i mało ludzi znam, ale jakoś wcale mnie mój optymizm nie martwi.
EDIT: A, no i jeszcze jedno. Wkręcaj się we wszystkie szkolenia, meetingi, networkingi, które masz w okolicy. To jest skarbnica wiedzy i znajomości. Ostatnio byłem na SPUG'u i jeszcze przed samym spotkaniem na wall'u wydarzenia na fejsie, pisali ludzie, że szukają programistów i jeśli ktoś jest zainteresowany, to ma podbić do pana w czerwonej koszuli. To są fajne rzeczy bo poznasz sporo osób z branży, poszerzysz kontakty, porozdajesz wizytówki, namiary, cokolwiek, nażresz sie darmowej pizzy i napijesz darmowego piwa, pobawisz się na afterze i przy okazji nauczysz się czegoś nowego. Tak to chyba teraz po prostu działa.