Ponieważ kroją mi się wydatki, a posiadam aktualnie chyba za dużo sprzętu jak na swoje potrzeby, to zacząłem jednak wstępnie rozważać wymienienie lampki na nagłośnienie do PODa (HD czysta). Mam nadzieję, że ktoś mnie pieprznie tak, żeby mi się to odwidziało, ale powiedzmy, że sobie zrobię rozeznanie.
Podłączyłem raz PODa do jakiejś wieży przez wyjście słuchawkowe i brzmiał b. fajnie, mogłem sobie nawet crunche ładne ustawić, czego na słuchawkach za chuja zrobić nie potrafię - więc może dobrą drogą jest para aktywnych monitorów? Niemałą zaletą jest w tym przypadku łatwiejszy transport.
Jak wygląda gra na czymś takim (bo z założenia chodzi mi o grę na nich, a nie o miksy itd) - pod względem głośności i ogólnego odbioru? Mam słuchawki, ale gra na nich to nie to samo oczywiście, z jakiegoś powodu mnie męczy - ale są niezbędne jak się chce grać późnym wieczorem. O głośność pytam, bo to mieszkanie - nie chodzi więc o wybijanie szyb, z drugiej strony czasem pierdolnięcie jest potrzebne:)
W innym wątku widziałem, że ktoś polecał taką parkę:
http://www.thomann.de/pl/behringer_b2031a_truth_aktivmonitor.htmCzy to jest dobra opcja? Rzuciłem taką ceną, ponieważ wydaje mi się, że nie ma co więcej wydawać do domu i pozwoli mi na odłożenie paruset zł po sprzedaży stacka. A kieeedyś, kto wie, może PODa zastąpiłby kemper czy inne magiczne pudełko... Ale to póki co fantazjowanie;) Ponieważ to jest sprzęt elektroniczny, a nie drewniana gitara, wolałbym kupić je nowe, żeby mieć gwarancję.
Pytanie bonusowe - czy to może służyć jako nagłośnienie do komputera?
E: Jeszcze takie widzę:
http://www.thomann.de/pl/behringer_b3031a_truth.htm?sid=49ea2fa4e6ebf32ec281274fa4c8ecd5Na tumanie jeszcze mają promocję takich:
http://www.thomann.de/pl/krk_rp5_g2_rokit.htm - ale jak dobrze rozumiem, mają mniejszą membramę co niekoniecznie jest dobrym rozwiązaniem? Strzelam na ślepo bo się nie znam;)