Czy wy jesteście jacyś inni? Czy może po prostu to ja żyję w jakimś innym świecie. Otóż.
1) Producent podaje zazwyczaj dwie ceny. Jedną umieszcza na swojej stronie, czyli jest to Sugerowana Cena Detaliczna (Retail Price, List Price) oraz Minimalna Cena Reklamowa (Advertising Price). Tą drugą oczywiście podaje tylko dystrybutorom, a Ci zobowiązują się reklamować gitary po cenie nie niższej niż ta podana przez producenta. Oczywiście producent nie może kazać sprzedawcy sprzedać gitary po określonej cenie, dlatego to cena REKLAMOWA.
Co do Twojego zdziwienia odnośnie różnicy cen w polskim sklepie, a tej z aukcji. To proste że producent sprzedaje dystrybutorom gitarę taniej niż cena listingowa, co więcej, musi być ona też niższa od tej minimalnej reklamowej, co jest zresztą logiczne. Zgodzę się z tym że lepiej sprzedać 3 gitary po 700 niż jedną za 1000, niezła próba ujęcia problemu, choć nie do końca udana.
Ale generalnie w dużym skrócie tak to właśnie wygląda. A jeśli firma zajmuje się sprzedażą wysyłkową to koszty ma dość małe.
Dlatego też polecam wszystkim się targować, przy takiej kwocie powinniście wytargować jeszcze z 50-100$, nawet pomimo tego że przesyłka jest za darmo (co też realnie obniża cenę gitary).
Mimo wszystko do podanej ceny dolicz sobie cło i podatek, różnica będzie mniej przerażająca. Nie wiem jak to wygląda w spawie gitar, ale pewnie nie będzie już tak różowo.
No i na koniec ciekawostka - większość producentów zabrania dystrybutorom sprzedaży (wysyłki) towaru poza teren kraju, a eBay jest w tym wypadku takim połowicznie legalnym środkiem do sprzedaży towaru poza granicami kraju.
2) Co do genialnych pytań o wysyłkę za zaliczką, etc. Szczerze wątpię by ktoś wysyłał przesyłkę za granicę za pobraniem. Niezależnie od przesyłki i odbiorcy. A wysoki procent pozytywnych komentarzy powinien być raczej zadowalającym upewnieniem w pozytywnych intencjach sprzedawcy. Oczywiście nie sam procent się liczy, ale także sama ilość komentarzy oraz ich łączna kwota (tutaj ta liczba jest
raczej zadowalająca). Warto też poczytać negatywne komentarze, żeby stwierdzić w czym tkwi problem.
Jeśli i to Cię nie przekonuje, są serwisy które działają na zasadzie takiej że wysyła im się pieniądze, gdy otrzymają one pieniądze dają znać sprzedawcy, ten wysyła towar, zaś po twoim potwierdzeniu otrzymania towaru wysyłają mu pieniądze. Choć pewnie nie każdy sprzedawca na coś takiego pójdzie, to raz, a dwa, na tej samej podstawie można spytać "dlaczego miałbym zaufać takiej firmie".
3) Megamusic - dystrybutor (na prawdę do pasji doprowadzają mnie ludzie nie umiejący skorzystać z google.pl), lub jeśli wolisz, mój ulubiony sklep muzyczny Rock n' Roll (kryptoreklama?
) przy Emilii Plater, koło ZT i centrala.
A co się tyczy
1) Klient nasz pan
2) Pieniadze są zawsze takie same a wiosło każde inne
3) a na jakiej zasadzie ja miałbym mu zaufac? pozytywne komentarze są gwarancją tego ze nie dostane 7mki z kluczami skywaya?
to chyba nie powinienem nawet komentować. Wiadomo że każda gitara jest inna, ale to jest gitara z taśmy.. A ten tekst o kluczach SkyWaya, to już
fogle poraszka. Schectera obrażasz bardziej niż ten sklep...
Pozdrowienia, miłego shreddingu...
P.S. Wy tu zawsze tak bluzgacie non-stop? Nie ma czegoś na ten temat w regulaminie?