Dlaczego Joe Bonamassa brzmi tak fenomenalnie pomimo tego, iż gra na złotej gitarze? Takie oto pytanie postawiłem sobie już jakiś czas temu, bo aż dziw bierze, że złoty lakier na wiośle jednak potrafi dobrze zabrzmieć! Poczyniłem pewne starania, przeszukałem wiele polskich, jak i zagranicznych for internetowych (dziękuję Nepalskiemu Towarzystwu Przyjaciół Drewna!), porozmawiałem z wieloma cenionymi gitarzystami i wniosek nasunął się jeden - czarny pick guard, czarne ramki pickup'ów oraz czarny switch cover nie są w jego sygnaturze bez znaczenia (w końcu czarne zawsze brzmi najlepiej)! Spojrzałem na mojego złotego Traditional'a i szybko ściągnąłem w/w akcesoria. Montaż poszedł mi dość sprawnie, nie licząc faktu prawie zagubionych sprężyn do regulacji wysokości przystawek (tak, pierwszy raz rozbierałem wiosło od tej strony!) i oto prezentuję Wam efekt. Oczywiście brzmieniowo to 180 stopni, totalny czad i w ogóle szatan z siódmej klasy! Idąc tym tropem myślę o czarnych pokrętłach - wtedy bankowo zabrzmię lepiej, niż Joe! A teraz cieszcie oko, jako i ja zacieszam