Jeszcze raz napiszę od siebie, że sam właśnie chciałem 2i2 kupić, w końcu szarpnąłem się na 2i4. A raz się żyje, miesięczna pensja poszła w chuj - ale nie żałuję

Zdecydowałem się na wyższy model, bo a) MIDI, b) dodatkowy soft (jakieś-tam sample, zarówno pojedynczych dźwięków instrumentów, jak i gotowych krótkich beatów - po szybkim przejrzeniu ich podejrzewam, że perkusyjne sample będą najprzydatniejsze i jakiś Novation Bass Station, taki VST) c) przestraszyłem się gadania w necie, że gitarami dość łatwo jest go przesterować w trybie "instrument", a w trybie "line" ma to z technicznego powodu gorzej brzmieć.
Co do ostatniego punktu, to nie wiem jak to wygląda na 2i2, ale na 2i4 rzeczywiście 'line' nie idzie przesterować bez podkręcania gainu, ale co do 'instrument' - w sumie to da się, ale trzeba się postarać o to (przynajmniej z pasywnymi pickupami, nie wiem jak aktywy - próbowałem na 4 wiosłach, na niektórych wręcz mogłem podkręcać gain zanim zobaczyłem pomarańczowe światełko). W razie czego mam zabezpieczenie, że mogę uruchomić pady, które zmniejszają czułość wejścia, na 2i2 tej opcji nie ma... ale w sumie to jeśli czułość 2i4 z wyłączonymi padami jest jak 2i2, to o ile nie grasz na aktywach i nie napierdalasz w struny jakbyś kopał rowy motyką, to powinno być spoko. Poza tym w sumie to na 'line' też gitara jakoś chujowo nie brzmi, może nie mam jeszcze wyrobionego ucha, ale szczerze to nie słyszę jeszcze w czym ono psuje brzmienie instrumentów - dla mnie to w sumie daje teraz po prostu komfort psychiczny, że wpinam się "po bożemu"

No i największa zaleta - na w7 działa plug&play, sterowniki nawet nie wymagają restartu systemu przy instalacji i z miejsca "po prostu działa" - podejrzewam, że to się tyczy też 2i2

i latencja jest nieodczuwalna grając sobie na żywo na ampsimach
