Rozumiem, ze ta jedna polska recka vs. ogrom anglofonicznego internetu wchodzi w ramy statystycznego "zawsze znajdzie się ktoś, kto doszuka się dziury w całym"?
Jak się tu na forum umościłem, to się zamelduję w tym archiwalnym wątku jako autor wspomnianego w pierwszym poście (i powyższej wypowiedzi) testu. Jeżeli macie jakieś uwagi, wątpliwości albo pytania o różnice między wejściem instrumentalnym i liniowym
to chętnie odpowiem.
--
http://nagrywamy.com/
Posty połączone: 18 Sie, 2013, 22:51:24
Na prośbę rozszerzam wypowiedź.
Bardzo dobry interfejs za takie pieniądze, z uwagami, które uwzględniłem w teście dla Muzyka, postaram się wyjaśnić dokładniej:
1. Czułość wejść instrumentalnych.
Nieporozumienie. Focusrite daje tu plamę, nie tylko w przypadku tego interfejsu, po prostu ta firma chyba nie bardzo kuma co to jest gitara. W tym interfejsie wejście instrumentalne przesterowuje się single note stratocastera, nawet nie powerchordem. Tak, wejście liniowe ma mniejszą czułość, ale też i dużo niższą impedancję wejściową - może w przypadku gitary wygląda to na:
DI jest żywe, jasne i nie zamula jak pody.
ale to oznacza, że po prostu tnie dół - proponuję spróbować z basem. Rozwiązaniem połowicznym jest tłumik albo sciszanie gitary - chyba na tym forum nie muszę tłumaczyć, czym to skutkuje. Do testów używam różnych gitar, akurat tego Focusrite spróbowałem z normalnym japońskim stratem, i wyszło jak wyszło - między nami, prupki są tu:
http://nagrywamy.com/2012/08/09/reamping-czesc-9/ i jak widać, fajnie to nie wygląda.
2. Sciszanie wyjścia przy aktywacji odsłuchu bezpośredniego, odsłuch bezpośredni tylko mono.
To, że direct monitor jest mono, to dla mnie żaden problem, ale warto o tym wiedzieć - był nawet wątek na forum eis, jak gość nie mógł tego przeboleć. Sciszanie wyjścia - normalnie, jak jest pokrętło, to w pozycji środkowej mamy trochę sygnału z wejścia i trochę z wyjścia, jest to taki mikser, a więc faktycznie naturalne jest, że dla zachowania poziomów oba sygnały, tak z DAW jak z wejścia, są sciszone o połowę. Ale przecież nie musi tak być, ten pstryczek mógłby po prostu dodawać do wyjścia sygnał z wejścia, nie ruszając sygnału z DAW. Teraz jest tak, że przy włączonym direct monitoringu na wyjściu jest ciszej, niż przy wyłączonym - po co? Czepiam się? Może tak, ale np bardzo podobny interfejs Avid Fast Track Duo, z identycznie rozwiązanym direct monitoringiem nie scisza sygnału bezpośredniego. Czyli można, a firma przecież bliźniacza prawie
3. Moc wzmacniacza słuchawkowego.
Ja może głuchy jestem, ale mi nie wystarcza. Co innego słuchanie muzyki, gry czy filmy, a co innego nagrywanie. Podczas nagrywania poziom na wyjściu DAW oscyluje w okolicy -12dBFS i wzmacniacz słuchawkowy ma nie tyle za małą moc, co za małą czułość, żeby to wszystko dobrze działało. To jest jednak bolączka wszystkich interfejsów, nawet jak wystarcza mocy, to wzmacniacza nie daje się wysterować.
Poza tym albo i razem z tym - BARDZO DOBRY INTERFEJS. Stabilny i sensowny, w dodatku niedrogi. Nobody's perfect
Polecam.
--
http://nagrywamy.com/