Autor Wątek: Head/Combo do Alternatywnego Grunge'u.  (Przeczytany 3626 razy)

Offline thornado2

  • Gaduła
  • Wiadomości: 201
Head/Combo do Alternatywnego Grunge'u.
« 23 Sty, 2013, 16:03:49 »
Hej Słodziaki.
Potrzeba mi waszej pomocy.

Jak to przystało na prawdziwego gimba, co chwila jaram sie czymś innym. Tak też nadszedł czas na granie Grunge'u, Rocka, Alternatywy, Oldschoolu itp.

Potrzebny mi jest wzmacniacz do grania muzyki a'la: The Gaslight Anthem, Jack White, Cage The Elephant, The Black Keys, Silverchair, Red City Radio, Black Stone Cherry.
Tak, wiem, może troche rozbieżnie, ale potrzebuję czegoś w miarę w tych klimatach.

Do tej pory myślałem nad Fenderem Hot Rodem (112) lub DeVille 212. Bo combo, bo łatwiej nosić, no i Bo Fender.
Ostatnio jednak rozważam również możliwość kupna heada i jakiejś najbiedniejszej kolumny, byle grała/do domu, bo na koncerty miałbym już pake.
Do takowego heada lub comba oczywiście jeszcze dojdzie jakaś podłoga poskładana z kostek, więc pole do popisu przy wzmacniaczu już się robi szersze.

Budżet jaki mam, to +/- 2500zł; w tej cenie chciałbym mieć heada z najtańszą paką świata, lub combo. W ekstremalnych wypadkach mogę podciągnąć budżet lekko w górę.

Heady z allegro jakimi sie sugeruje:

- http://allegro.pl/hugheskettner-statesman-dual-el34-head-i2946386433.html (Bo ładny)
- http://allegro.pl/laney-ironheart-120h-wzmacniacz-gitarowy-glowa-i2970975854.html (Bo ładny i ten koreańczyk od Yamahy na nim gra)
- http://allegro.pl/wzmcniacz-lampowy-fender-bassman-ten-50-watt-i2965539932.html (Bo Jack White na nim gra)
- http://allegro.pl/laney-gh-100l-pelna-lampa-case-i2970974240.html (Bo tak)

Moje wybory są często losowe, więc oczekuję jednak konkretnych wypowiedzi od was. Nie mam za bardzo gdzie ograć różnych wzmaków, bo mieszkam na wsi, dlatego proszę was o radę. Gitara z jaką ów piec będzie współpracował to Fender Strato.

Z góry dziękuję, całuję w czółko, takie tam.
Jeśli nie ten temat, to proszę o przeniesienie lub bana :D

ED: ofkors, fajnie by było gdyby jednak miał mniej niż 100W, bo nie mam gdzie tego rozkręcić.
« Ostatnia zmiana: 23 Sty, 2013, 16:08:21 wysłana przez thornado2 »

Offline Przychlast

  • Pr0
  • Wiadomości: 822
Ja bym brał Bassmana, bo to zajeibsty piec z zajebistym charakterem. Laneye VC/LC 30/50 warto obczaić, na LC z muffem lajtowo wyciagałem whitestripsowe brzmienie.

Offline thornado2

  • Gaduła
  • Wiadomości: 201
Dzieki Przychlast.

Nikt się już nie wypowie ? Czy warto w tej cenie ? Czy może jednak nie Bassmana ? Czy może w ogóle coś innego niż ampy, które wymieniłem ?

Zomballo

  • Gość
Silverchair jak i Black Stone Cherry to wzmaki raczej ciężej grające typu Soldano czy 5150. Jeśli chcesz mieć dobry przester to od razu ładuj się w ten kierunek. Pierdziafona w stylu WS uzyskasz raczej z połączenia fuzz i jakikolwiek amp z bylejakim klinem (nawet stare radio Taraban, tu raczej trzeba liczyc na inwencję twórczą). Osobiście w budżecie jakim dysponujesz rozglądał bym się za JCM900/DSL50 (z naciskiem na DSL) plus 2x12 harley beton na v30. Fajnie współpracują z stomboxami no i mają same w sobie przyzwoity przester.

Offline glowa-glowa

  • Gaduła
  • Wiadomości: 155
Też swatam na JCM 900/DSL czyli JCM 2000, jeśli myślałeś o Hot Rod to masz opcję jeszcze Peavey Classic - jak sama nazwa mówi KLASYK rocka i blues/rocka, ale pięknie sprawuje się np. z BOSS MT-2 i urywa jaja już przy piętach :)

Miałem Classic 50/212, a jest 4x10 spokojnie w twoim budżecie do wyjęcia na Allegro :), masz też opcję podpięcia paki lub wypięcia całkowicie, czasem trafiają się też heady made in USA 100W też fajne :), pięknie gada sam z siebie, dopalony żre :)

Offline thornado2

  • Gaduła
  • Wiadomości: 201
Nie wiem czemu, ale coś mnie odrzuca od tych Peavey Classic.
A skoro tak naciskacie na te JCM lub DSL to faktycznie postaram się to gdzieś ograć.

Ciekawi mnie jednak, jak powiedział Zomballo, czy 5150 nada sie do muzy jak Silverchair czy BSC ? W koncu zawsze sie o nim gada w core'owych kontekstach.

Offline Przychlast

  • Pr0
  • Wiadomości: 822
5150 nie ma cleanu, który Ci się chyba przyda.

Offline sify11

  • Pr0
  • Wiadomości: 2 614
  • Rap Metal Katowice
    • FejsBukowa Strona Kapeli
5150 III zatem ;)
i always go full retard

Offline glowa-glowa

  • Gaduła
  • Wiadomości: 155
Wiesz dlatego jest to kwestia gustu :) - mi Classic pasował, ale chciałem głowę i bez kostek - mam MG FendMessa i jest dobrze :), JCM 2000 to chyba nawet stoi w teledysku Silverchair "year 2000" o ile się nie mylę, na Marszałkach trzepali i trzepią dalej rockowo/grungowe kapele i faktycznie jak chcesz coverować do Clean się przyda :), z 2 strony czy taki delikatny crunch nie spełni zadania?

wydaje mi się, że 900/2000 będzie cacy, jak kiedyś będziesz chciał coś mocniej to dopalisz :) 5150 nie grałem tylko słyszałem - jest mięso :) i nie wiem czy nie za wiele do tego co chcesz grać :) - reasumując JCM vs. 5150 zawsze możesz pogonić dalej :)

aha, może Bugera :) - budżetowo, wzorowane na np. JCM 900 / 5150 i mieści się w cenie i to chyba nawet nowe :)

Offline Br-Owca

  • Gaduła
  • Wiadomości: 340
pomyśl moze jeszcze o Blackstar ht 50 na tym ukrecisz prawie wszystko

Offline thornado2

  • Gaduła
  • Wiadomości: 201
Kurde, teraz mi zagwozdke daliście :D

5150 wydaje mi sie, że moge odrzucić, bo właśnie nie wiem jak tam z cleanem, a przesterowany ma dosyć mocny (za mocny ?). No i do tego cena...

Postaram się ograć w takim razie 2000 / DSL.
A grał ktoś z was na tym Blackstarze HT 50 ? Ma ktoś jakieś porównanie do zMarszczala ?

No i jeszcze, TSL czy DSL ? Jakieś większe różnice ?

Offline Thoth

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 434
  • Król djentu i chujowych piosenek
Yyy... TSL ma parę błędów oryginalnie np mogą się zjarać gniazda przy podlączniu 2ch kolumn jak nie ma zworki itp. No i ma w eq dla każdego kanału, redukcja mocy i takie tam. DSL jest po prostu do napierdalante bez dodatkowych opcji np wyłączanie petli z footswitcha tak jak TSL. Za to jest jeden duży + TSLa crunch. Wyśmienity, zajebiście selektywny. A lead jak przerobiłem też jest ok. Ogólnie jest bardziej elastyczny od DSL.

Spoiler
Koko dżambo i do przodu!

https://www.facebook.com/elinband/

Offline thornado2

  • Gaduła
  • Wiadomości: 201
Hmm, dzięki dzięki :D

Następne pytanie: Ktoś mi wskaże większe różnice między TSL 60 a TSL 100 poza mocą i wyglądem ? :D
No i jak się ma taki TSL/DSL do JCM 900/800 ? Jakieś znaczne różnice ilości gainu czy jakości cleanu są ?

Bardzom dźwięczny wszystkim za pomoc oczywiście. ;)

Offline youshy

  • Facebook follower No.1
  • Pr0
  • Wiadomości: 1 471
  • Why do you wear that stupid mansuit?
    • Brudne Brzmienie
Hmm, dzięki dzięki :D

Następne pytanie: Ktoś mi wskaże większe różnice między TSL 60 a TSL 100 poza mocą i wyglądem ? :D
No i jak się ma taki TSL/DSL do JCM 900/800 ? Jakieś znaczne różnice ilości gainu czy jakości cleanu są ?

Bardzom dźwięczny wszystkim za pomoc oczywiście. ;)


DSL >>>>> TSL, ja nie wiem co jest z triplami ale dla mnie brzmią do dupy. Dsl za to (IMHO) całkiem zajebiście.
"To, że nie mam projektu, nie znaczy, że nie mam projektu"

Profile na Tonexa, Kempera i inne -> https://brudnebrzmienie.pl/

Offline thornado2

  • Gaduła
  • Wiadomości: 201
Kurw, już totalnie nie wiem. :D

Dobra, wiem, że troche zbocze z tematu, ale szybkie pytanie jeszcze o Basha Studio Head 20.
Osłuchiwałem próbki, ludzie chwalą, wydaje się dobrym sprzętem. Ktoś ma jakieś zastrzeżenia do tego ? Jak tam brzmi clean ? Bo gainu mu chyba nie brakuje, jak na taką moc.

Offline bamse

  • Prawie użytkownik
  • Wiadomości: 36
Studio head:

Bardzo zależy od kolumny, jak głośniki są z cieńką membraną szybko reagujące, to ten clean brzmi chłodno / chudo.
Przester jest ok dobrze zwarty, choć przy większej głośności na niektórych głośnikach czuć taką kompresję że zaczynasz się zastanawiać, czy grasz przez wzmacniacz, czy przez PODa. Jak na 20 Watt jest głośny, ale na maksa nie rozkręcisz bo za połową zakresu zaczyna niestety sprzęgać - brak ekranu zabija, sprężyny, które trzymają lampy wpadają w rezonans, jeśli head kładziesz na kolumnie.

Dodam, jeszcze, że ja potensjometr presence - ten w środku mam rozkręcony gdzieś na 4/5, może jak się skręca presence, to nie ma tych kłopotów, jednak używając tej zewnętrznej pętli efektów w footswitchu ww objawy się nasilają.

Do domu jest zajebisty, do kapeli tylko jeśli bębniarz nie gra mocno a gracie w wytłumionej salce. w tym przedziale cenowym w kategorii mocny przester amerykański na brytyjskiej końcówce to i tak nie ma konkurencji, choć maleństw od MG nie miałem okazji dotknąć.
« Ostatnia zmiana: 27 Sty, 2013, 11:08:04 wysłana przez bamse »

Offline thornado2

  • Gaduła
  • Wiadomości: 201
O, dzięki za jakąś konstruktywną opinie tego łebka. Ciekawie sie tylko na ile można go rozkręcić zanim zacznie sprzęgać ? Wystarczająco, aby przebić się przez gary ?

Offline bamse

  • Prawie użytkownik
  • Wiadomości: 36
Dużo zależy od paki, uziemienia  wzmacniacza, pomieszczenia i jeszcze ile sprzętów wokół gra.
My gramy próby z włączonymi przodami - 3 wokale + nagłaśmniana stopa, więc mikrofony też zbierają.

 

Related Topics

  Temat / Zaczęty przez Odpowiedzi Ostatnia wiadomość
8 Odpowiedzi
1511 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 19 Lut, 2012, 19:10:19
wysłana przez Zomballo
6 Odpowiedzi
6166 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 26 Mar, 2012, 14:36:36
wysłana przez Michau
6 Odpowiedzi
3040 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 15 Kwi, 2012, 18:30:01
wysłana przez Przychlast
25 Odpowiedzi
8526 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 11 Wrz, 2013, 16:46:16
wysłana przez Yony
7 Odpowiedzi
3033 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 07 Lut, 2021, 17:47:05
wysłana przez Ewolter