Beyerdynamic DT 770 (a sa to uznane i szanowane przez wszystkich modele, które maja w pełni profesjonalne zastosowanie w studiach nagrań, zarówno przy trackingu jak i miksie i masterze - pomijając monitory studyjne),
Fakt, jeśli coś na nich brzmi dobrze to jest dobrze, ale tak nie lubię na nich pracować, że traktuję tylko jako alternatywny odsłuch.
Dzisiaj robię drugie podejście do mixu, układanie wokali i tomów. Jakiaś krytyka do pierwszego? Odwdzięczę się
Wokale za trochę za cicho da sprężyny w werblu, za dużo kompresji na wszystkim a poza tym git
Wal!
Nie bardzo rozumiem pierwszą część zdania
Wrzuciłem Twoją wersję kilka razy cicho i głośno. Jako, że podszedłeś do tematu trochę inaczej to ocenię w dwóch kategoriach. Postaram się poświęcić więcej uwagi i wdać w szczegóły
Kompozycyjnie:
Fajnie wkomponowałeś oktawy, dodają epickości i melodii utworowi. Podoba mi się też akordy pod koniec solówki, sprawiają, że jest ciekawsza. To solo za nią jest raczej słabe artykulacyjnie i za mało w nim dynamiki - wypada mniej dojrzale na tle poprzedniego. Ogólnie jest ciekawiej melodyjnie, ale mniej w całości ciężaru.
Mix:
Podoba mi się ich charakter gitar, ale razem z blachami pochłaniają za dużo pasma i zachmurzają cały mix. Być może odsłuchy nie oddają Ci za dobrze górnych częstotliwości. Najpierw usunąłbym ciała z blach za pomocą mocniejszego HP, a później pogodziłbym gitary z blaszkami w prezencji parametrycznym eq. Cały mix powinien być klarowniejszy i nabrać nieco przestrzeni.