Autor Wątek: Koncert w klubie(ustawienia, głośność, ciszej!)  (Przeczytany 17289 razy)

Offline Stachu

  • Gaduła
  • Wiadomości: 341
  • Trv
Czy wiecie,czy ktos z forum ściąga sprzęt z USA? Chyba chce tego THD 16 ohm
Udane dile: metal, Dale Cooper, Donnie, AngelSTM, MadYarpen, marczaq, Musza, Orange (Polecam!)

Offline headcharge

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 182
    • OVKHAOS
A Bash przypadkiem nie zrobił już takiego ustrojstwa?

Offline Maciek

  • Pr0
  • Wiadomości: 830
Robi, jak jesteś z krk i chcesz ograć powerbreak made by Coin to zapraszam do mnie

Offline headcharge

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 182
    • OVKHAOS
Pokaż waść jak to wygląda ?:)

Offline coin777

  • Pr0
  • Wiadomości: 770
  • Nie moge Tego
    • YT
TA. Robię.

W obudowie wygląda to tak:



Mogę też zrobić bez obudowy, będzie wtedy taniej, ale brzydkie i niebezpieczne ;)

Robiłem też z line out ale szczerze mówiąc, to wole brzmienie wzmacniacza z samego preampu (send pętli) bez końcówki jak już mam nagrywać w ten sposób.
Ale oczywiście mogę dorobić jak  ktoś bardzo chce.
« Ostatnia zmiana: 07 Paź, 2012, 17:49:11 wysłana przez coin777 »
Pchnąć w tę łódź jeża lub ośm skrzyń fig

Offline grz_ost

  • Pr0
  • Wiadomości: 508
Bardzo zacne. Szkoda, że line-out'a nie ma  :(

Offline Maciek

  • Pr0
  • Wiadomości: 830
Ja mam w wersji bez obudowy i też działa :D

Offline mati304

  • Gaduła
  • Wiadomości: 255
  • These go up to eleven.
Ja mam w wersji bez obudowy i też działa :D
Tak, tylko że jak urwałeś kabelek, to grałeś z miesiąc bez niego, bo Ci się nie chciało przelutować. ;D
Ale jako że grałem, polecam powerbreaki coina.
There's no use being precise about something when you don't even know what you're talking about.

Offline Maciek

  • Pr0
  • Wiadomości: 830
bo jestem leniwy ;) juz naprawilem i wszystko dziala

Offline dom?n

  • tytuł srytuł
  • Pr0
  • Wiadomości: 1 998
  • volvoRWD.pl
    • Robię grafiki
mozna stanąć w kolku jak na próbie ze wzmakami skierowanymi do środka i będzie spoko, na scenie będzie słychać a i będzie jebnięcie.

Kurwa, nie można, a ja bym chciał grać tak koncerty, że kapela pośrodku a wiara dookoła. Sami sobie będą akustykami, zależy gdzie staną ;)
Łe tej.

Offline Lothar

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 491
  • Ibanez <3
    • Spaceshark's Lair
mozna stanąć w kolku jak na próbie ze wzmakami skierowanymi do środka i będzie spoko, na scenie będzie słychać a i będzie jebnięcie.

Kurwa, nie można, a ja bym chciał grać tak koncerty, że kapela pośrodku a wiara dookoła. Sami sobie będą akustykami, zależy gdzie staną ;)

I to.
Panie, nie wyjmuj mi tu zdania z kontekstu, bo jeszcze ktoś pomyśli że jestem debilem ;]
facebook.com/EnolyBand

Rób perke.

Offline dom?n

  • tytuł srytuł
  • Pr0
  • Wiadomości: 1 998
  • volvoRWD.pl
    • Robię grafiki
To wcale nie było wyjęcie z kontekstu. Wyjęcie z kontekstu to coś takiego:

Spoiler

A wszyscy wiemy że nie jesteś, tylko ja sobie tak wybiórczo cytuję :D
Łe tej.

Offline Semedi

  • Pr0
  • Wiadomości: 556
  • Klucze krzywo!
    • Karcer
Bo chodzi o to, żeby na scenie było jak najciszej, a nie napierdalało jeżeli są przody (dobre). Jeżeli nie to jak Bat mówi, lepiej zagrać z paczek i będzie lepiej. Dlatego douszne odsłuchy to piękna, aczkolwiek droga sprawa. Najczęściej popełnianym błędem jest robienie wszystkiego za głośno. A w klubach...no cóż...jest jak jest...ostatnio się przekonałem o tym jak mi kolo tak ustawił odsłuch, że musiałem go obrócić do ściany - tak napierdalał, a komunikacji z "akustykami" ZERO. Fajnie jest jak perka stoi za parawanem akustycznym, ale na scenie 2x2 to jest nie do osiągnięcia.
Yes! I'm inspired by the Devil!
http://semdedi.soup.io/

Offline headcharge

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 182
    • OVKHAOS
Daj potem znać ja kto wygląda :)

Offline Zbir

  • Gaduła
  • Wiadomości: 320
Ja także potwierdzam teorię że im ciszej tym lepiej i lepsze wrażenia zarówno dla grających (chociaż może brakować tej "prowizorycznej ściany dźwięku" zwanej pizdą, i publiki.)

"Moc" daje głównie bas i jak jest kumaty bassman a gitarmany ogarnięte to naprawdę można zabrzmieć poprawnie nawet w gównianym klubie z gównianą akustyką :)

A jak potrzebuje człowiek rozkręcić koniec mocy czy wysterować preamp to najlepszy do tego jest powerbrake :D.

Offline adr89

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 92
Mam wrażenie, że strzelacie z armat do wróbli... Połowa ludzi, która stoi pod sceną (szczególnie w PL) ma głęboko w dupie wasz sound, chcą się napić i pomachać głowami, ma być głośno, rytmicznie i generalnie urywać dupę.


Mityczne i często powtarzane "i tak publika jest najebana i przychodzi poskakać" zawsze działa mi na nerwy więc może wtrącę swoje trzy grosze.

Błędny tok myślenia już od samego początku. Może 10 lat temu i wcześniej faktycznie tak było, ale ostatnimi czasy mam wrażenie, że sporo sie zmieniło. Rozmawiając z ludźmi po koncertach mogę śmiało stwierdzić, że coraz więcej z nich jest ogarniętych i słyszą więcej niż ci się wydaje.

Poza tym jeśli juz sam muzyk uważa, że "co za różnica jak brzmi bo i tak kazdy jest najebany" to co ma myśleć przeciętny słuchacz widząc takie podejście?

Postarajmy się o trochę profesjonalizmu, ja mam lepsze zdanie o kapeli zanim jeszcze zdąży zagrać jak widzę, że starają się wszystko ogarnąć jak najlepiej i przykładają uwagę do detali. Wiadomo jak to z tym ogarnianiem bywa, często kapela ma wszystko dopracowane a efekt spierdoli kiepski akustyk. Ale już w ramach jednego koncertu róznice w brzmieniu poszczególnych kapel mogą być znaczne (a akustyk jest przecież ten sam), wtedy własnie wychodzi to o czym mówie.

Offline Lothar

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 491
  • Ibanez <3
    • Spaceshark's Lair
jak słyszę takie bzdury to mi się tylko oczami chce przewracać.
facebook.com/EnolyBand

Rób perke.

Offline .rogaty

  • Gaduła
  • Wiadomości: 287
  • Dolina Magicznego Jednorożca Nińdzia!
dobrze jaja urywa za plecami

Prawie jak nazwa jakiegoś Fatality z dowolnego Mortal Kombat.
It's always nice to have a penis.

Offline MadYarpen

  • Pr0
  • Wiadomości: 587
  • Petrolhead
Mam wrażenie, że strzelacie z armat do wróbli... Połowa ludzi, która stoi pod sceną (szczególnie w PL) ma głęboko w dupie wasz sound, chcą się napić i pomachać głowami, ma być głośno, rytmicznie i generalnie urywać dupę.

Kumam, że ktoś może chcieć ustawić się "pro" tylko do tego trzeba mieć odpowiednie kawałki, aranżacje i akustyka, który będzie wiedział co i jak ustawić.

Większość koncertów w swoim życiu zagrałem na rozkręconej lampie z 4x12... Na początku każdy narzeka "za głośno" a po koncercie przychodzą chwalić i gadać o sprzęcie ;)

Myślę, że spokojnie możecie grać tak jak Wam się najbardziej podoba, zgrywanie zespołu itp to już robota akustyka przy profesjonalnych scenach.

Jako osoba która często stoi na koncertach pod sceną uważam że to straszne pierdolenie.

Offline Vicol

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 057
    • Nakvrw und Śmierćmetal
Mityczne i często powtarzane "i tak publika jest najebana i przychodzi poskakać" zawsze działa mi na nerwy
Racja. Ja na koncertach jestem tylko najebany. :P
synkopy to guwno

Offline grz_ost

  • Pr0
  • Wiadomości: 508
Mityczne i często powtarzane "i tak publika jest najebana i przychodzi poskakać" zawsze działa mi na nerwy
Racja. Ja na koncertach jestem tylko najebany. :P
Haha.. Nie szkoda Ci kasy na bilet?  ;)

Offline Vicol

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 057
    • Nakvrw und Śmierćmetal
Szkoda. Ale bez biletu nie wpuszczajom. Przynajmniej nie za często :P
synkopy to guwno

Offline fk

  • Gaduła
  • Wiadomości: 191
    • NailbombAudio
wtrącę się z opinia którą wypracowałem sobie z biegiem czasu będąc raz po jednej, raz po drugiej stronie konsoli



warto odróżnić koncepcje nagłaśniania, od czegoś co bym nazwał dogłaśnianiem.
Nagłaśniać to sobie można w stodole, albo innych sporych miejscach gdzie w zasadzie masz 100% możliwość kreowania brzmienia kapeli, i jak się uprzesz to zamienisz gitarzyście mesę w marshalla i vice versa :o)

W mniejszych klubach wole stosować koncepcje dogłaśniania, innymi słowy - kapela gra, a my dodajemy brakujące elementy: jak to malutki klub to wokal, stopa, tomy + jakies przeszkadzajki, jak wiekszy klub to dodajemy gitry, bas itd itp

wymaga to skolei sporej swiadomosci kapeli jesli chodzi o kreacje brzmienia jako calosci. Idealną sytuacją jest to że stoimy przed scena, kapela gra bez wlaczonych przodów a mimo wszystko brzmi to jak muzyka. Gitarzysci sa tej samej glosnosci, brzmienie gitar nie jest zapchane basem, od tego jest basista przeciez. Punktem odniesienia sa oczywiscie bebny, ladnie brzmiace akustycznie, dobre naciagi, nastrojone.... reszta instrumentow nie powinna zostac przez bebny zakopana, ale nie powinna tez bebnow wyraznie przekrzyczec...

dopiero w tej sytuacji zaczynamy sie posilkowac naglosnieniem

Offline Lothar

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 491
  • Ibanez <3
    • Spaceshark's Lair
Po raz setny będę wałkował to co zawsze mówie, więc będę nudny. Ale jaki jest sens robienia koncertu bez nagłośnienia każdego instrumentu?
Przecież wystarczy stanąć 15 cm obok w stosunki do paczki gitarowej i ona już kompletnie inaczej brzmi. Dla odbiorcy to jest totalna chujoza. Dla kapeli też, z racji że nie ma wtedy odsłuchów bo przecież nic nie zbiera dźwięków.
Jak dla mnie to więcej sensu ma granie z omikrofonowanego 30 watowego comba z jednym 12" glosnikiem na gitarach, bas też jakieś combo niż popierdalać na half/full stackach, które albo ledwo są rozkręcone gdy są omikrofonowane albo są tak rozkręcone, że będąc na scenie nie słyszę absolutnie nic.

takie tam moje 0.03zł
facebook.com/EnolyBand

Rób perke.

Offline fk

  • Gaduła
  • Wiadomości: 191
    • NailbombAudio
Po raz setny będę wałkował to co zawsze mówie, więc będę nudny. Ale jaki jest sens robienia koncertu bez nagłośnienia każdego instrumentu?
Przecież wystarczy stanąć 15 cm obok w stosunki do paczki gitarowej i ona już kompletnie inaczej brzmi. Dla odbiorcy to jest totalna chujoza. Dla kapeli też, z racji że nie ma wtedy odsłuchów bo przecież nic nie zbiera dźwięków.
Jak dla mnie to więcej sensu ma granie z omikrofonowanego 30 watowego comba z jednym 12" glosnikiem na gitarach, bas też jakieś combo niż popierdalać na half/full stackach, które albo ledwo są rozkręcone gdy są omikrofonowane albo są tak rozkręcone, że będąc na scenie nie słyszę absolutnie nic.

takie tam moje 0.03zł

A wiec tak..

Na wstępie, zgodzę sie z tobą, ze najlepszym rozwiązaniem jest 30 watowe kombo z omikrofonowanym głośnikiem.. ALE! znając życie w 99% przypadków będzie to high-gainowy halfstack 4x12 :)

Powiedzmy, ze punktem odniesienia niech będzie Reset...  ale są kluby mniejsze, nawet sporo, po wafla tam mikrofonować wszystko jak leci, lepiej pokombinować z umiejscowniem paczki gitarowej. W mniejszych klubach tez trza brac pod uwage headroom calego systemu naglosnieniowego, jak wepchasz w niego wszystko wlacznie ze zlewem kuchennym to zacznie on wykazywac,  zeby uzyc ladnego eufemizmu, nieliniowe zniekształcenia harmoniczne a z Twojego super brzmienia gitarowego zostanie mamałyga

A poza tym chodzilo mi wogole o to ze kapelka powinna gadac w miare ok bez naglosnienia, co nie jest chyba jakaś bzdurna teoria :)

 

Related Topics

  Temat / Zaczęty przez Odpowiedzi Ostatnia wiadomość
18 Odpowiedzi
15390 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 25 Gru, 2009, 18:37:19
wysłana przez gavoja
55 Odpowiedzi
19566 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 18 Kwi, 2011, 12:08:02
wysłana przez Matt-Carnage
4 Odpowiedzi
3357 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 17 Sie, 2011, 23:19:40
wysłana przez Jakób
2 Odpowiedzi
3119 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 22 Sty, 2013, 09:18:21
wysłana przez sinquestsound
20 Odpowiedzi
4383 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 02 Wrz, 2021, 12:03:21
wysłana przez snapkejs