Jakoś nie mogłem się zmotywować żeby założyć temacik, ale dzisiaj przyszły mi siodełka do telecastera i pomyślałem, że to jest ten czas.
Fender American Deluxe TelecasterCo tu dużo pisać. To chyba moja druga miłość po Horizonie jak do tej pory. Lusia była super, a deluxe jest jeszcze dwa oczka wyżej. Wszystko lubię w tej gitarze, nawet flattop przestał mi przeszkadzać
Gitarka oczywiście kupiona od purplemana, od zakupu dostała fenderowskie straplocki i graptechowe siodełka z tusq, poprzednie były już mocno zaśniedziałe, a te są śliczne, niemetalowe i dostałem kluczyk do ich regulacji
Zmieniłem też główki kluczy z powrotem na chromowane, bo była dla mnie trochę zbyt festynowa (perłowe zachowałem, nie bijcie), niestety kremowy pickguard, który miałem na stanie nie pasował i została z perłowym. Pozdro purple!
Ibanez MTM2 Fajna gitarka za niewielkie pieniądze. Kupiona na orgu z teslami AH3 na pokładzie. Wersja z dziurką na baterie i bez przewiercanego gryfu pod siodełkiem, made in indonesia, więc chyba najlepsza seria tego modelu. Przyszła skrajnie rozregulowana, ale doszedłem z nią w końcu do porządku - gra naprawdę zacnie i jest super wygodna, w tej kasie ideał można rzec.
Temat gówno wart bez fot, więc wstawiam rodzinne zdjęcie badyli: