(jeśli nie jesteś przygotowany psychicznie na oglądanie zdjęć robionych kotem - naciśnij ctrl + W)Kilka dni temu zawitała do mnie taka parka:

Custom Audio Amplifiers OD100 Classic Plus
Custom Audio Amplifiers 2x12 V30 cab.
Wzmacniacza raczej przedstawiać nie trzeba, jednak modele dość znacznie odbiegają od siebie pod względem soundu.
OD100 Classic Plus ma więcej gejnu niż poprzednik - OD100 Classic. Dodatkowo na tylnym panelu ma dwa potki : Depth i Feedback ( tłumienie głośnika ) . Kolejny świetny ficzer to możliwość przykręcenia końcówki potencjometrem 'Return' pętli efektów po odpaleniu dedykowanego przycisku. Pozwala mi to ćwiczyć w domu przy w miarę normalnych głośnościach. No właśnie - 'ćwiczyć' to w moim słowniku słowo klucz od kilku dni:)
Ciągle uczę się tego pieca, nigdy w życiu nie używałem maszynki, w której drobny ruch jakiejkolwiek z gałek powoduje zmianę soundu o 180stopni; ale z pełną premedytacją mogę powiedzieć, że zestaw ten produkuje sound o którym myślałem od zawsze. Konkretny i zwarty.
Piec jest masakrycznie trudny w graniu, słychać każdą, malutką nawet błachostkę, potknięcie.
Nie wybacza. Jest bardzo surowy, ale jednocześnie podatny na niuanse.
Zdecydowanie brakuje mi odrobiny reverbu, rozglądam się za czymś w 'kostce'.
Wczoraj na próbie - szok nr 2.
Cytując poprzedniego właściciela - CAA wgryza się w miks jak hipopotam w arbuza. Czyste są przepiękne, drajwy urywają dupę przy samej głowie.
Wracam do gry, poniżej małe porno:


