Yo, a co tam, niech wątek przyschnie i sczeźnie do szczętu, ale może choć jedna duszyczka zostanie ocalona.
Szczególnie w bardzo młodym wieku zachodzi tendencja "kozaczenia" - szukania coraz mocniejszych wrażeń, włączając oglądanie hardkorowych filmów (muza jest raczej niegroźna, chyba, że perełki z "Potworu dnia"
), używki, ale i na starość: dziwne zachowania seksualne, jak np. wieczór z Semedim...
Ściąga:
Spoiler W kategorii NSWF 4 nie polecam filmu
"Nieodwracalne" z 2002r. z Monicą Bellucci i jej mega szpetnym mężem Vincentem Casselem. Ciekawy pomysł, natomiast kilka scen po dziesięciu latach nadal tkwi w bani, a bardzo chętnie bym się pozbył...
Nie polecam również uderzania samochodem w drzewo nawet przy 80km/h, kończącego się śmiercią kolegi... Słaby żart, ale sceny siedzą w bani...
Nie polecam skakania z mostu w uprzęży spadochronowej, połączonej ze wspomnianym mostem za pomocą sztywnej liny... Mam video z tego popieprzonego happeningu, w którym wziąłem udział. Chyba tylko jakimś cudem wszyscy jesteśmy zdrowi po tym. Skok miał być na tzw. wahadło, w praktyce zatrzymanie się w najniższym punkcie upadku skutkowało krótką utratą świadomości...