Co do meritum - za czym kolejka ta stoi? Gdzie ja coś pisałem o ramkach-sramkach?
czy drgająca struna o masie kilku gram DA RADĘ wzbudzić rezonans
Oczywiście, że da radę. Proponuję prosty eksperyment - przyłóżcie gitarę "tyłeczkiem" do dużego stołu i zagrajcie najlepiej C/FMaj7sus4 (żart) - stół zacznie cały grać. Jeśli to nie przez zjawisko rezonansu, to zjem swoje rajstopy zaraz.
moim zdaniem zbyt duża masa korpusu w stosunku do masy struny skutkuje słynnym "zmuleniem"
Ja mam na to pogląd na tyle identyczny, że kompletnie odmienny:) Moim zdaniem "mulenie" bierze się z nieumiejętnie rozmieszczonych przystawek, w których nadbiegunniki wypadają w zerowej amplitudzie struny. Klasyczny przykład - Gibson Les Paul - przystawka gryfowa. Na to nakłada się żenująco krótka menzura Les Paula i katastrofa gotowa. Wystarczy zrobić 24 progi i problem znika sam. Nie chce mi się szczegółowo wgłębiać. Dla unaocznienia idei zamieszczam rycinę nr 1
Oczywiście nie da się uzyskać optymalnego efektu na całej długości gryfu, ale w gitarach 22. progowych z menzurą gibsonowską pickup gryfowy, WEDŁUG MNIE, jest ustawiony w wyjątkowo niefortunnym miejscu. A jeśli chodzi Wam o jakiś muł z pikapa mostkowego, to chyba muszę iść do lekarza od uszu. Albo Wy:)
Raczej istotna jest sztywność całej konstrukcji
... co jest niejako definicją bloku inercyjnego w czystej postaci właśnie:) Dokładnie o to mi chodziło, tzn już nie wiem o co mi chodziło, bo piszę posta od 2 godzin i ciągle mnie ktoś wybija z toku, za przeproszeniem, myślowego.
pozdrawiam