Wygrzanie nowych lamp mocy.

[adamus112]

Ile czasu powinno się wygrzać nowe lampy mocy? Chodzi o EL84.

[bamse]

Pogromcy mitów już przygotowali kilku busterów do testów
 

[wrobelsparrow]

Żarówki sobie też wygrzewasz?

[adamus112]

  Dobre. Ty no od wczoraj się zastanawiam, po jaki ... Tak się składało, że do tej pory lampy wymieniałem u Soundmana, teraz chciałem od niego po prostu kupić i on mi wspomniał, "ale to trzeba wygrzać" i dlatego wzmak oddaje na drugi dzień. Dzwoniłem do "lampy elektronowe" i tez mi powiedzieli, żeby wygrzać, jeszcze jeden szpenio powiedział, żeby uwaga "ze 40 godzin"!!!
No więc się pytam, bo sam zachodze w głowę, jak jakieś lampy maja żywotność ze 200 godz. to im na samym początku przyładować ze 40?

[Donnie]

Po to, żeby parametry się ustabilizowały i mogli Ci dobrać. Na koniec mocy/inwerter fazy wygrzewać.
Ale 40h? Na moją preampową ECC803 było to podobno ~2h.

[adamus112]

To jak mam końcówce mocy założone dwie już dobrane pary, to nie trzeba?
No, ale pewna Pani w "lampy elektronowe" wspominała, że oni coś tam grzeją właśnie przed dobraniem, ale żeby jeszcze wygrzać przed użytkowaniem.
Czytałem, że szczególnie przy długo zalegających, powoduje to odwracanie utraconych parametrów.

[Donnie]

Tam gdzie ja zamawiałem (dystrybutor JJ na Polske) wygrzewają i dobierają przed wysłaniem.
Z wygrzewaniem lamp już w wzmacniaczu znajdziesz sporo w necie ( mimo woli znajdywałem szukając lamp). Ja się już nie zagłębiam w to mambo-dżambo. Dogrzewam grając?

Ograniczyłbym się do kontroli biasu po kilkunastu godzinach grania.

[adamus112]

Czytam, ale są tak sprzeczne wypowiedzi.

A jak moja Mesa nie ma regulacji biasu?

[Donnie]

Na pewno ma. Może nie mieć stacji kontroli...

[adamus112]

To mam po kilkunastu godzinach grania jechać do fachowca na pomiary?

[Donnie]

Olej to. Jedź jak będziesz słyszał, że wzmak zmienia drastycznie brzmienie.

[wrobelsparrow]

 

[Donnie]

No..albo zrób tak jak celnie podpowiada wrobel...

[wrobelsparrow]

Na początek poczytajcie trochę klasyków. W temacie lamp polecam Karola May'a i Randalla Smitha.

[Donnie]

A później jeszcze przeczytaj o budowie głośników, kolumn. Koniecznie o budowie wzmacniaczy. Damn, całą elektronikę i elektrotechnikę przerób.

Chłopak chce grać i dostać tyle informacji ile potrzebuje do obsługi wzmacniacza.
Nie dziele się swoją wiedzą, a tym co przekazał mi Pan Marek i dystrybutor JJ.

Na inwerter dopasowane obie połówki lampy po wygrzaniu.
Na koniec mocy wygrzewanie do ustabilizowania się parametrów i dobranie.

Ładujesz do wzmaka i koniecznie biasujesz. (chyba, że autobias)
Po kilkunastu godzinach grania (w zależności od lampy) powinieneś skontrolować czy nic się nie zmieniło.

Nic więcej mnie nie przekazano, ktoś mnie zrobił w konia? Czy może uznał, że mi to nie potrzebne?

[adamus112]

No, Randall puentuje, przestań czytać ten tekst i idź się cieszyć graniem
Podłączyłem już sprzęt i wcisnąłem power. Zaraz zaczynam.
Ale coś tam wiedzieć wypada i trzeba, więc zapytałem.
Dzięki Panowie za odzew.

[Turgon]

Wygrzewanie przez jakiś kosmiczny czas nie ma żadnego uzasadnienia.

[adamus112]

Tak jak pisałem zawsze oddawałem do jakiegoś serwisu, bo coś tam trzeba było jeszcze zrobić, albo wzmak był na gwarancji, albo chciałem żeby np. sprawdzili dodatkowo lampy na preampie. Zawsze chciałem, żeby było to zrobione fachowo i nie bawiły mnie jakieś marne oszczędności.
Ostatnio kupiłem Mesę, poczytałem że Randall Smith pisze, by po prostu wymienić lampy i grać. Natomiast jeden gościu wciskał mi straszne kity, co tam niby nie trzeba zrobić, więc się wkurzyłem, zmieniam sam i się zaczęło.
Poczytałem trochę i jedno zauważyłem, że na portalach audio, przeróżne autorytety sprzeczają się, reprezentują zupełnie skrajne podejście i odmienne opinie na ten temat.
Olewam więc to, ale wyciągam też pośrednie wnioski i robię swoje. Jaki efekt będzie? Przekonam się za jakiś czas.

Jak na razie, po samej zmianie wzmacniacz zapier.... że szok.

[maclaren2]

W piekarniku 30min 150 stopni C

[adamus112]

I później rozbijasz o łeb jak jajko 

[majkelk]

Z kolegami z shouta doszliśmy do wniosku, że do wygrzewania i wysiadywania lamp najlepsze są kury-nioski. Wniosek z tego taki, że wzmacniacze lampowe są najlepsze na wieś. Pozdrawiam.

[Drozd]

http://audiovoodoo.pl/4/nordost-cbid-1-wygrzewacz-kabli/

Napisz do producenta, pewnie pracują teraz nad wygrzewaczem lamp.

[adamus112]

Ale wygrzewacze lamp dawno już istnieją Przed selekcją i dobieraniem, muszą być wygrzane, żeby ustabilizować parametry

[wrobelsparrow]

Jakie stabilizowanie parametrów? To nie kurwa cyrkulacyjny zderzacz hadronów, tylko technologia wprowadzona do masowego użytku od lat 20-tych XX wieku. Trochę młodsza od żarówki Edisona. Wsadzasz w dziurę do maszyny która robi "ping", czekasz 30 sekund i jest ustabilizowane wszystko w najświętszy chuj. Kurwa!

[theremin]

  Już w niejednym temacie było powiedziane, że wygrzewanie to  audiofilska brednia... Nawet w czasach dominacji lamp wygrzewało się jedynie lampy nadawcze duzej mocy (i nadal wygrzewa, bo do dziś są stosowane). Z normalnych lamp profilaktycznie warto wygrzać (max. 1 godz.) jedynie kilkudziesięcioletn ie leżaki magazynowe (bo mogą mieć pogorszoną próżnię), szczególnie jeśli mają pracować w wyżyłowanych warunkach. Inne opowieści o wygrzewaniu to zwykłe audiovoodoo. Lampy opuszczające fabrykę są gotowe do eksploatacji.