Autor Wątek: Lootnick vs RAN Guitars  (Przeczytany 29540 razy)

Offline Thoth

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 434
  • Król djentu i chujowych piosenek
Odp: Lootnick vs RAN Guitars
« Odpowiedź #25 16 Sty, 2012, 18:12:48 »
I tu się różnimy bo dla mnie lutnicza to tez oryginał. 
Chyba nie rozumiem twojego pojęcia oryginału. :)

Spoiler
Koko dżambo i do przodu!

https://www.facebook.com/elinband/

Offline Dmaligator

  • Pr0
  • Wiadomości: 884
Odp: Lootnick vs RAN Guitars
« Odpowiedź #26 16 Sty, 2012, 18:33:29 »
Ja nie mam nic przeciwko gitarom firmowym ( słowo oryginał mi tu nie pasuje) Tylko te firmy mnie trochę olewają bo jestem leworęczny.
Mam pytanie czy to tez oryginał jest http://allegro.pl/vision-gitara-elektryczna-stratocaster-9xgratis-i2024499093.html :D
Z pewnych powodów nie jestem w tych 90% ale to nie ważne akurat w tym  temacie.



Nie dotykaj bo w ryj!
Pozdrawiam.

Offline Vicol

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 057
    • Nakvrw und Śmierćmetal
Odp: Lootnick vs RAN Guitars
« Odpowiedź #27 16 Sty, 2012, 18:40:49 »
c) żeby zamówić cokolwiek trzeba wiedzieć czego się chce, żeby wiedzieć czego się chce trzeba to wypróbować - jeśli chcesz wiedzieć jak brzmi 27'' w stroju C to znajdź taką gitarę i ograj (Temat: Ogram dam ograć!!!). To samo z floydem.
Potwierdzam. Ja myślałem ponad 5 lat, ogrywając w międzyczasie sporo różnego sprzętu aby wyrobić sobie własne zdanie na temat różnych rozwiązań konstrukcyjnych, zanim zdecydowałem się wystrugać swojego badyla. Zważywszy na to, jak mi się teraz na nim gra, ani trochę nie żałuję tego czasu. Pierwsze pomysły często bywają najlepsze ale każdą teorię trzeba sprawdzić w praktyce.
Pierwszy pomysł: gitara będzie z mahoniu. Ograłem kilka wioseł z mahoniu i mi się odechciało.
Drugi pomysł: kanapka z wieloczęściowym gryfem. Pograłem na gitarach z 2-3 kawałków oraz na tych z topami i już wiedziałem, że wolę te pierwsze. Pograłem na kilku laminatach od ibanola i odechciało mi się takich gryfów.
Trzeci pomysł: NTB. Pograłem i stwierdziłem, że bolt-on bardziej mi leży.
Czwarty pomysł: Może tym razem kahler zamiast floyda? Eeee tam, floyd sprawdza się w boju, więc na chuj mam kombinować? I podobnie podszedłem do reszty specyfikacji, łącznie z menzurą, którą najpierw chciałem wydłużyć ale pograłem na 7kach z normalną i stwierdziłem, że nie ma takiej potrzeby. I jak się potem okazało zupełnie słusznie. Jakoś lepiej mi się podciąga na 25,5 niż 27'' :P
synkopy to guwno

Offline Dmaligator

  • Pr0
  • Wiadomości: 884
Odp: Lootnick vs RAN Guitars
« Odpowiedź #28 16 Sty, 2012, 18:51:37 »
I dlatego Vicol będzie mi robił elektrykę w gitarze bo jak widać ma duże doświadczenie :D
Nie dotykaj bo w ryj!
Pozdrawiam.

Offline benkai

  • The Resolver
  • Gaduła
  • Wiadomości: 496
Odp: Lootnick vs RAN Guitars
« Odpowiedź #29 16 Sty, 2012, 18:53:03 »
Ja robię gitarkę lutniczą bo nie stać mnie na oryginał.

Pozwoliłem sobie zacytować Twoją wypowiedź - wiem że to żart.

Ale - moim zdaniem proszenie lutnika o zrobienie kopie gitary seryjnej to jakiś absurd. Pomijam fakt, że jako lutnik poczułbym się dotknięty. Jeżeli istnieje gitara seryjna - kupuję używaną seryjną, a nie robię kopię 'toczka w toczke'. Niektórzy chcą jeszcze nalepić oryginalny znak firmowy, co jest już totalnym fejspalmem.
Do lutnika powinno udawać się w momencie gdy: ma się wyrobiony pogląd na temat profilu gryfu, skali, drewna (a przynajmniej koncepcji brzmienia) i osprzętu. Bez tego - zamawianie lutniczego wiosła jest związane z bardzo wysokim ryzykiem, że dostanie się nie to co trzeba i co się chciało.
O utracie pieniędzy przy odsprzedaży nie wspomnę.

Ale - kto bogatemu zabroni. Chcesz zamawiać - zamawiaj, tylko skonsultuj wcześniej specyfikacje, bo może się okazać, że będę zainteresowany jej odkupieniem za 35% wyłożonych pieniędzy ;)

A teraz 'merytorycznie'.
Różnica między skalą, a odczuciem manualnym jest dramatyczna. Przegrałem już kilka instrumentów, dla mnie najlepszą i optymalną skalą jest 27''. Na 24,5 mam za mało miejsca, 25,5 na dropie dramatycznie się odstraja przy mocniejszym ataku na basowych strunach. Przy 27 nie ma problemu przy podciąganiu wiolinów (przy standardowym strojeniu), na 29 brakuje mi pary w łapach.

Tyle wynurzeń basisty.

pzdr


Offline Vicol

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 057
    • Nakvrw und Śmierćmetal
Odp: Lootnick vs RAN Guitars
« Odpowiedź #30 16 Sty, 2012, 21:09:53 »
I dlatego Vicol będzie mi robił elektrykę w gitarze bo jak widać ma duże doświadczenie :D
Dechę też Ci kleiłem :)
synkopy to guwno

Offline Dmaligator

  • Pr0
  • Wiadomości: 884
Odp: Lootnick vs RAN Guitars
« Odpowiedź #31 16 Sty, 2012, 21:11:33 »
To idę pić to się może nie rozklei :)
Nie dotykaj bo w ryj!
Pozdrawiam.

Offline Thoth

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 434
  • Król djentu i chujowych piosenek
Odp: Lootnick vs RAN Guitars
« Odpowiedź #32 16 Sty, 2012, 21:23:53 »
Ja robię gitarkę lutniczą bo nie stać mnie na oryginał.

Pozwoliłem sobie zacytować Twoją wypowiedź - wiem że to żart.

Ale - moim zdaniem proszenie lutnika o zrobienie kopie gitary seryjnej to jakiś absurd. Pomijam fakt, że jako lutnik poczułbym się dotknięty. Jeżeli istnieje gitara seryjna - kupuję używaną seryjną, a nie robię kopię 'toczka w toczke'. Niektórzy chcą jeszcze nalepić oryginalny znak firmowy, co jest już totalnym fejspalmem.
Do lutnika powinno udawać się w momencie gdy: ma się wyrobiony pogląd na temat profilu gryfu, skali, drewna (a przynajmniej koncepcji brzmienia) i osprzętu. Bez tego - zamawianie lutniczego wiosła jest związane z bardzo wysokim ryzykiem, że dostanie się nie to co trzeba i co się chciało.
O utracie pieniędzy przy odsprzedaży nie wspomnę.

Ale - kto bogatemu zabroni. Chcesz zamawiać - zamawiaj, tylko skonsultuj wcześniej specyfikacje, bo może się okazać, że będę zainteresowany jej odkupieniem za 35% wyłożonych pieniędzy ;)

A teraz 'merytorycznie'.
Różnica między skalą, a odczuciem manualnym jest dramatyczna. Przegrałem już kilka instrumentów, dla mnie najlepszą i optymalną skalą jest 27''. Na 24,5 mam za mało miejsca, 25,5 na dropie dramatycznie się odstraja przy mocniejszym ataku na basowych strunach. Przy 27 nie ma problemu przy podciąganiu wiolinów (przy standardowym strojeniu), na 29 brakuje mi pary w łapach.

Tyle wynurzeń basisty.

pzdr



Dokładnie. Jakbym był lutnikiem i ktoś by przyszedł, że chce kopię jakiegoś tam wiosła to bym go wyśmiał i pokazał gdzie są drzwi ;)
Koko dżambo i do przodu!

https://www.facebook.com/elinband/

Offline Sikor

  • Gaduła
  • Wiadomości: 443
    • Moje galerie...
Odp: Lootnick vs RAN Guitars
« Odpowiedź #33 17 Sty, 2012, 09:39:23 »
Dokładnie. Jakbym był lutnikiem i ktoś by przyszedł, że chce kopię jakiegoś tam wiosła to bym go wyśmiał i pokazał gdzie są drzwi ;)

Ciekawe czy bys tak zrobil, gdyby zblizal sie termin zaplaty rachunkow, a klientci sie w kolejce nie chca ustawiac...  :angel:
Practice cures most tone issues - John Suhr
--
Moja galeria z Musikmesse 2014 i nie tylko...

Offline commelina

  • jestę skervesenę
  • Pr0
  • Wiadomości: 3 375
  • ...grałbym EVER
    • Skervesen
Odp: Lootnick vs RAN Guitars
« Odpowiedź #34 17 Sty, 2012, 10:21:48 »
A niedawno miałem takie pytanie o klona z extra specką i choc akurat póki co rachunki płacę z innego źródła to faktycznie nie było by to takie proste. Póki co nie chce takich rzeczy robić i mam nadzieje ze zycie nie zmusi. Jednak jesli klient zgodzi sie na cos co wspólnie ustalimy tak ze wilk bedzie syty a owca w ciąze nie zajdzie to IMO bedzie OK. Ale podstawą jest jednak to ... wlaściwie żart Totha. To właśnie troche wkurwia. Myslę jednak ze taki stan rzeczy bierze sie jeszcze z PRL-u  kiedy to małe firmy produkujące git el. robiły wszystko co sie da a w latach 89-90 głownie wyroby gitaro podobne bo najnormalniej w świecie nie było czasu ze względu na popyt. Kolejki w soboty, może ktoś z Was jeszcze pamięta Mayo w Oliwie, od 6 rano do popołudnia jak za mięsem w latach 70-80. Nie sposób to zapomnieć. I do dzisiaj IMO to pokutuje były marzenia o ferdku gibolu itp wtedy esp to była egzotyka ltd chyba nie było a jak było to nic mnie o tym nie wiadomo. schecter... ponoc maanam na tym grał , no i spełniało się marzenia to było na porzadku dziennym nie robiło się nic tylko własnie podróby innych firm i rzadko komu o ile w ogóle udało się komuś wylansować własna marke i być rozpoznawalnym. O coś takiego zaczeliśmy walczyć od ok 90 r.  no a potem to juz wiecie.

Offline fulltone88

  • Nowy użytkownik
  • Wiadomości: 8
Odp: Lootnick vs RAN Guitars
« Odpowiedź #35 01 Mar, 2012, 18:20:49 »
Charvel walczyl i nawet Eddie mu nie pomógł.

 

Related Topics

  Temat / Zaczęty przez Odpowiedzi Ostatnia wiadomość
20 Odpowiedzi
22829 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 22 Lut, 2008, 17:32:37
wysłana przez neyoam
34 Odpowiedzi
37649 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 13 Maj, 2010, 14:30:27
wysłana przez youshy
90 Odpowiedzi
38833 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 24 Sty, 2012, 22:53:12
wysłana przez Leon
NGD Lootnick Clockwork

Zaczęty przez Jimmie « 1 2 3 » Custom shop

64 Odpowiedzi
40629 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 07 Lut, 2013, 18:19:49
wysłana przez wiaderny
19 Odpowiedzi
22040 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 31 Lip, 2018, 11:45:36
wysłana przez OMSON