8 strunowki Agile

[T0mexs]

niby tak lord, ale obadaj specke, dla mnie jest bardziej jak miła, przez kogoś sprowadzić? nie wyszło by wiele, w tej cenie to są wiosła pokroju epiphona   

[Wybielacz666]

Jesli chodzi o mnie to 8 bym sobie customa zrobil niz kupowac w firmach
Lutnik i jazda Bo co do tej firmy Agile jakos mnie ta gitara nie przekonuje. Jeden pickup... to nie dla mnie, ja lubie eksperymentowac z brzmieniem i z dzwiekiem. Na 100% bral bym rozdzielenie cewek gdyby byla taka mozliwosc do tego piezo (jak dobrze pamietam) zeby uzyskac brzmienie akustyczne. Pewnie bym dorzucil modol variaxa i chyba midi do tego ale to znak zapytania jak dla mnie - jesli chodzi o midi.

jak za <2k dostaniesz u lutnika takie wiosło to szacun

[mlodysatan]

No rozumiem ze to mniej niz 2k, ale tu nie patrzylem sie na cene tego , tylko chodzi mi o sama gitarke

[neyoam]

No i pojawił się nowy model 8-mio strunowca od Agile
Sprzęt i cena pod adresem: http://www.rondomusic.com/interceptorstdbkflm.html




Jedyną wadą, wg mnie, jest skala 27". Troszkę za mała jak na 8kę.

[maarioo]

kurwa, te ósmeje są po prostu boskie.
od jakiegoś czasu obserwuję tak po cichu kolejne modele, projekty itd i aż mnie zaczyna ssać na taką.

[wuj Bat]

Wydawało mi się, że takie wykończenie ma Keith Merrow - ale chyba siódemkę.

[lord_awesomeguy]

Chcę taką tylko ze stałym mostkiem. Ta gitarka wygląda cudownie.

[mlodysatan]

No ta gitarka mi sie podoba lecz jedna rzecz zmienil bym ja pod siebie zamienil bym miejscem volume z tonem i tone w ogole wywalil i moze killswitch

Ale gitarka ladna

[pan mikos]

Ktoś tutaj w ogóle trzymał w łapach jakiegoś Agile?

Zdjęcia wyglądają zajebiście, jakość wykonania jest niewiadomą, a ceny w stosunku do krajowych lutników mało konkurencyjne, nie wiem co w tych wiosłach jest takiego, że niektórzy odgrażają się z zakupem, bo chyba nie sam wygląd...

[maarioo]

one są po prostu śliczne men

[lord_awesomeguy]

Jak dobrze pójdzie to znajomy niedługo będzie w posiadaniu 7 Agile... Mam nadzieję, że po oględzinach czar nie pryśnie

[pan mikos]

one są po prostu śliczne men

To to ja widzę

Pytam się ja czy na prawde jest tu ktoś gotowy kupić takie wiosło, jeśli krajowe majstry mogą równie ładne  (choćby kopię) wystrugać, w niegorszej jakości (bo nawet nie wiadomo czy one coś warte), a i podejrzewam, że taniej?

[Wybielacz666]

hm, <2k można zrobić sobie tak wyglądającego (bo o niczym innym nie wiemy ) kajstoma? nie jestem pewny. no i w kwestii ewentualnej odsprzedaży myślę, że wygrałoby Agile

[pan mikos]

hm, <2k można zrobić sobie tak wyglądającego (bo o niczym innym nie wiemy ) kajstoma? nie jestem pewny. no i w kwestii ewentualnej odsprzedaży myślę, że wygrałoby Agile

już samo 800$ to sporo >2k zl. Licz się też z podatkiem, cłem i przesyłką. Jak Cie te wszystkie nieszczęścia spotkają to zapłacisz prawie 4k zl.

Co do odsprzedaży to też nie byłbym taki pewny. Zobacz jakie propozycje dostał Aston za swojego PASa.

[Aston]

Tiaaa... gdyby tylko nie to cło...

[pan mikos]

Obadałem sobie lekko temat.

Ze strony Rondo Music:

We do on occasion ship to Western Europe: Customers ordering outside the US & Canada are also responsible for paying their own customs duty / VAT, which will be added to your bill on all export sales and is due upon receipt of order

Nie wiem ile wysyłka, ale taki Polamer za gitare śpiewa sobie ostatnio 160$.
Case'ów nie ma w zestawie - rekomendowany przez sklep kosztuje 60$.
Shiping to jakieś dwa tygodnie.
Na celnym gitara może poleżeć nawet kilka miesięcy, ale ten miesiąc to śmiało można sobie przyjąć.
Cło (chyba 3%) zdaje nalicza się od przedmiotu opodatkowanego, podatek (22%) od wartości przedmiotu i wartości przesyłki. Do tego dochodzą jakieś tajemnicze koszty znaczka urzędowego, koszty magazynowania (!!!) jakieś ich tam koszty operacyjne. W sumie chyba koło 200zl.

Teraz niech no ja sobie policzę.

800+160+60=1020$
plust VAT = 1244$
plus cło = 1281$
założmy dolara po 3zl = 3843zl
plus rzeczone opłaty urzędowe = 4043zl

Nie wiem czy gdzies nie popełniłem błędu, ale nawet jeśli to i tak kwota masakryczna.
Oczywiście może komuś się udać bez cła, używkę za pół ceny itp. ale generalnie to jeszcze mało tego na ebayu. Może za jakiś czas jak zaczną krążyć na rynku wtórnym to będzie to ciekawa opcja.
Dzisiaj imo raczej wyjdzie tyle co jakiś lutnik, albo w przypadku siódemek półtora używanego, mniej cyniarskiego wiosła kupionego w kraju.

[Musza]

Obadałem sobie lekko temat.

Ze strony Rondo Music:

We do on occasion ship to Western Europe: Customers ordering outside the US & Canada are also responsible for paying their own customs duty / VAT, which will be added to your bill on all export sales and is due upon receipt of order

Nie wiem ile wysyłka, ale taki Polamer za gitare śpiewa sobie ostatnio 160$.
Case'ów nie ma w zestawie - rekomendowany przez sklep kosztuje 60$.
Shiping to jakieś dwa tygodnie.
Na celnym gitara może poleżeć nawet kilka miesięcy, ale ten miesiąc to śmiało można sobie przyjąć.
Cło (chyba 3%) zdaje nalicza się od przedmiotu opodatkowanego, podatek (22%) od wartości przedmiotu i wartości przesyłki. Do tego dochodzą jakieś tajemnicze koszty znaczka urzędowego, koszty magazynowania (!!!) jakieś ich tam koszty operacyjne. W sumie chyba koło 200zl.

Teraz niech no ja sobie policzę.

800+160+60=1020$
plust VAT = 1244$
plus cło = 1281$
założmy dolara po 3zl = 3843zl
plus rzeczone opłaty urzędowe = 4043zl

Nie wiem czy gdzies nie popełniłem błędu, ale nawet jeśli to i tak kwota masakryczna.
Oczywiście może komuś się udać bez cła, używkę za pół ceny itp. ale generalnie to jeszcze mało tego na ebayu. Może za jakiś czas jak zaczną krążyć na rynku wtórnym to będzie to ciekawa opcja.
Dzisiaj imo raczej wyjdzie tyle co jakiś lutnik, albo w przypadku siódemek półtora używanego, mniej cyniarskiego wiosła kupionego w kraju.

Cło to dokładnie 3,7%. Za każdym razem jak ściągałem wiosło z USA to koszty urzędowe wynosiły w okolicach 15zł, a paczka na celnym spędzała max tydzień. Chyba aż tak źle nie będzie

[Radek M]

Nie do konca kumam ten zachwyt no ale kwestia gustu. Ten ostatni kustomowy chinski wyrob jest calkiem ladny, reszta mnie sie nie podoba.


Tyle tylko ze w temacie siodemek nie maja chlopaki startu do takiego schectera chociazby BJ, ktorego za te 600 dolkow z przesylka wlacznie dalo sie jakis czas temu wciagnac, sam osprzet to nie ta klasa.


Osemki dobrze ze sa, ale i tak wygladaja na tani produkt.

W sklepie szacuje ze te instrumenty kosztowalyby(bo i tak nigdy ich w Polszy nie zaznamy) ok 2,5k. Za takie pieniadze mozna zamowic prosta gitare lutnicza z podobnej jakosci osprzetem(u Malwooda moze nawet z niezle wypasionym drewnem jak by sie dogadac). W gruncie rzeczy mamy takie same pieniadze, tyle ze jedna moze byc zrobiona na zamowienie w u nas w kraju, a druga zrobiona przez male zolte roboty hen hen daleko.



Jak dolar byl po 2 zeta to byla ciekawa oferta jezeli chodzi o budzetowe instrumenty "na probe", teraz to zadna rewelacja.

Tez nie do konca kumam ochy i achy nad agilami.

[pan mikos]

Cło to dokładnie 3,7%. Za każdym razem jak ściągałem wiosło z USA to koszty urzędowe wynosiły w okolicach 15zł, a paczka na celnym spędzała max tydzień. Chyba aż tak źle nie będzie

Moja ostatnio spędziła coś koło miesiąca. Kumpel który ciągnał (metal z forum) miał przypadek wiosła, które leżało z 3 miechy, czy coś koło tego.
Dokładnie nie pamiętam (a przepadło mi archiwum gg ) ile mnie wyniosły koszty urzędowe, ale było to coś koło 200zl. 15zl to sam znaczek kosztuje, mi jeszcze policzyli koszty magazynowania (bo w końcu jak je sobie zatrzymali i leżało u nich ten miesiąc, to nie za darmo, magazyn wszak kosztuje) i coś tam chyba jeszcze.

@ Radek.
To jest kurde jakiś fenomen, a napewno fakt wart przemyślenia przez rodzimych lutników - dla kawałka ładnego topu, koloru i lakieru na wysoki połysk ludzie są w stanie wybrać niewiadomej jakości tajwańskiego badyla, zamiast np. takiego RG7620, który wygląda jak wygląda, ale na 95% to rasowe wiosło.

[Musza]

Cło to dokładnie 3,7%. Za każdym razem jak ściągałem wiosło z USA to koszty urzędowe wynosiły w okolicach 15zł, a paczka na celnym spędzała max tydzień. Chyba aż tak źle nie będzie

Moja ostatnio spędziła coś koło miesiąca. Kumpel który ciągnał (metal z forum) miał przypadek wiosła, które leżało z 3 miechy, czy coś koło tego.
Dokładnie nie pamiętam (a przepadło mi archiwum gg ) ile mnie wyniosły koszty urzędowe, ale było to coś koło 200zl. 15zl to sam znaczek kosztuje, mi jeszcze policzyli koszty magazynowania (bo w końcu jak je sobie zatrzymali i leżało u nich ten miesiąc, to nie za darmo, magazyn wszak kosztuje) i coś tam chyba jeszcze.

Znaczy, że mam fart . Przez Warszawę to się odbywało?

[Drevniak]

Nie do konca kumam ten zachwyt no ale kwestia gustu. Ten ostatni kustomowy chinski wyrob jest calkiem ladny, reszta mnie sie nie podoba.


Tyle tylko ze w temacie siodemek nie maja chlopaki startu do takiego schectera chociazby BJ, ktorego za te 600 dolkow z przesylka wlacznie dalo sie jakis czas temu wciagnac, sam osprzet to nie ta klasa.


Osemki dobrze ze sa, ale i tak wygladaja na tani produkt.

W sklepie szacuje ze te instrumenty kosztowalyby(bo i tak nigdy ich w Polszy nie zaznamy) ok 2,5k. Za takie pieniadze mozna zamowic prosta gitare lutnicza z podobnej jakosci osprzetem(u Malwooda moze nawet z niezle wypasionym drewnem jak by sie dogadac). W gruncie rzeczy mamy takie same pieniadze, tyle ze jedna moze byc zrobiona na zamowienie w u nas w kraju, a druga zrobiona przez male zolte roboty hen hen daleko.



Jak dolar byl po 2 zeta to byla ciekawa oferta jezeli chodzi o budzetowe instrumenty "na probe", teraz to zadna rewelacja.

Tez nie do konca kumam ochy i achy nad agilami.

a co tu rozumieć? komuś się podoba i tyle, kogoś stac to wkoncu kupi, nie rozumiem waszego podejścia. Bo się nie opłaca bo za drogo wyjdzie, a co to ma do rzeczy jesli ktoś chce mieć takie wiosło a nie np pasa czy schectera, jeśli nie rozumiecie że komuś sie podobają te gitary to zrozumcie to, że tak jak wam nie paszą to innym bardzo

[Sphincter]

Co do ceny tych wioseł w stanach... Obawiam się, że nawet jeśli byłyby dostępne w Polsce to biorąc pod uwagę wszystkie koszty importu, ich osprzęt itd. to ktoś pewnie sobie i tak zaśpiewa za nie jakieś 3000 jak nie więcej...

[Radek M]

Nie do konca kumam ten zachwyt no ale kwestia gustu. Ten ostatni kustomowy chinski wyrob jest calkiem ladny, reszta mnie sie nie podoba.


Tyle tylko ze w temacie siodemek nie maja chlopaki startu do takiego schectera chociazby BJ, ktorego za te 600 dolkow z przesylka wlacznie dalo sie jakis czas temu wciagnac, sam osprzet to nie ta klasa.


Osemki dobrze ze sa, ale i tak wygladaja na tani produkt.

W sklepie szacuje ze te instrumenty kosztowalyby(bo i tak nigdy ich w Polszy nie zaznamy) ok 2,5k. Za takie pieniadze mozna zamowic prosta gitare lutnicza z podobnej jakosci osprzetem(u Malwooda moze nawet z niezle wypasionym drewnem jak by sie dogadac). W gruncie rzeczy mamy takie same pieniadze, tyle ze jedna moze byc zrobiona na zamowienie w u nas w kraju, a druga zrobiona przez male zolte roboty hen hen daleko.



Jak dolar byl po 2 zeta to byla ciekawa oferta jezeli chodzi o budzetowe instrumenty "na probe", teraz to zadna rewelacja.

Tez nie do konca kumam ochy i achy nad agilami.

a co tu rozumieć? komuś się podoba i tyle, kogoś stac to wkoncu kupi, nie rozumiem waszego podejścia. Bo się nie opłaca bo za drogo wyjdzie, a co to ma do rzeczy jesli ktoś chce mieć takie wiosło a nie np pasa czy schectera, jeśli nie rozumiecie że komuś sie podobają te gitary to zrozumcie to, że tak jak wam nie paszą to innym bardzo

Nie zrozumiales stary. Powiedz mi co wiesz o tych wioslach oprocz tego ze sa ladne? Trzymales jakiegos w lapie? Widziales go na zywo? Na zdjeciach wiele rzeczy potrafi wygladac ladnie.

Niby opisy gosci z ss.org cos tam moga dawac, aaale jednak to sa tylko opisy. Zreszta te kilka kurwa kola, to troche sporo za tak naprawde budzetowke na maxa. Oni placa za te wiosla duuuuzo mniej niz my, poza tym wiosla lutnicze w stanach tez bywaja sporo drozsze, bo i inaczej na customowe wytwory dobrej jakosci sie tam patrzy. Za taka kase mozna miec naprawde meeega patyka od lutnika a nie cos z grubsza nie wiadomego. Tyle.

Takze jak sie Tobie podobaja to fajnie, tylko  ze "podobanie" to nie wszystko

[pan mikos]

a co tu rozumieć? komuś się podoba i tyle, kogoś stac to wkoncu kupi, nie rozumiem waszego podejścia. Bo się nie opłaca bo za drogo wyjdzie, a co to ma do rzeczy jesli ktoś chce mieć takie wiosło a nie np pasa czy schectera, jeśli nie rozumiecie że komuś sie podobają te gitary to zrozumcie to, że tak jak wam nie paszą to innym bardzo

 

To, że widzę minusy opcji Agile znaczy, że jestem wąskotorowy i nie jestem w stanie pojąć, że komuś te gitary potrafią się podobać? Co ma jedno do drugiego? Poza tym, z łaski swojej, daruj sobie argumenty ad persona.

Jeśli chcesz pociągnąć to wiosło na legalu to zapłacisz cenę jak za zrobienie customa u PASa, Malwooda czy kogo tam jeszcze. To jest fakt, niezależnie od tego jak bardzo będziesz się motał w obronie wolności przekonań tak nierozumianych przezemnie koneserów piękna Agile. Przytoczyłem liczby, coś z nimi nie tak?

Znaczy, że mam fart . Przez Warszawę to się odbywało?

Przez Wawę, ale raczej to ja miałem niefart

[Drevniak]

Nie zrozumiales stary. Powiedz mi co wiesz o tych wioslach oprocz tego ze sa ladne? Trzymales jakiegos w lapie? Widziales go na zywo? Na zdjeciach wiele rzeczy potrafi wygladac ladnie.

Niby opisy gosci z ss.org cos tam moga dawac, aaale jednak to sa tylko opisy. Zreszta te kilka kurwa kola, to troche sporo za tak naprawde budzetowke na maxa. Oni placa za te wiosla duuuuzo mniej niz my, poza tym wiosla lutnicze w stanach tez bywaja sporo drozsze, bo i inaczej na customowe wytwory dobrej jakosci sie tam patrzy. Za taka kase mozna miec naprawde meeega patyka od lutnika a nie cos z grubsza nie wiadomego. Tyle.

Takze jak sie Tobie podobaja to fajnie, tylko  ze "podobanie" to nie wszystko

i co to zmienia moim zdaniem nic ja chcę się dowiedzieć trzymając w rece ich wyrób i takie pitolenie możesz sobie zachować

To, że widzę minusy opcji Agile znaczy, że jestem wąskotorowy i nie jestem w stanie pojąć, że komuś te gitary potrafią się podobać? Co ma jedno do drugiego? Poza tym, z łaski swojej, daruj sobie argumenty ad persona.

Jeśli chcesz pociągnąć to wiosło na legalu to zapłacisz cenę jak za zrobienie customa u PASa, Malwooda czy kogo tam jeszcze. To jest fakt, niezależnie od tego jak bardzo będziesz się motał w obronie wolności przekonań tak nierozumianych przezemnie koneserów piękna Agile. Przytoczyłem liczby, coś z nimi nie tak?

ciesze sie że się z facepalmowałeś 
a czy ja cię namawiam żebyś kupił to wiosło, jedno do drugiego ma dużo, że ty widzisz minusy nie znaczy że innym sie nie podobają, a personuje bo pierdolisz głupoty, co ci do tego że komuś się te wiosła podobają nie kumam. z liczbami wszystko ok i co z tego może zamiast ESP Vipera 7 kupię sobie Agile o połowę taniej, ja nie widzę problemu. Ja jestem koneserem piękna Agile i się nie motam tylko piszę że te wiosła robią mi dobrze o chuj ci chodzi w tym temacie?