No to oczekiwany NGD z dwoma ERG od Agile Guitars.
Agile Intrepid Pro 828 MN NaturalSpecyfikacje:-korpus: mahoń
-gryf: 5-częściowy klon/orzech
-konstrukcja: neck-thru
-podstrunnica: klon
-progi: 24 Jumbo
-skala: 28,625"
-przystawki: 1x EMG 808 pod mostem
-mostek: Hipshot, strings-thru-body
-klucze: Grover GH305-18
-siodełko: grafitowe
-wykończenie: natural
-struny: 10-46 + 62 + 90
-Made in Korea
Agile Intrepid Pro 828 MN OceanburstSpecyfikacje:-korpus: mahoń
-gryf: 5-częściowy klon/orzech
-konstrukcja: neck-thru
-podstrunnica: klon
-progi: 24 Jumbo
-skala: 28,625"
-przystawki: 1x EMG 808 pod mostem
-mostek: Hipshot, strings-thru-body
-klucze: Grover GH305-18
-siodełko: grafitowe
-wykończenie: oceanburst
-struny: 10-46 + 62 + 90
-Made in Korea
Wykończenie:Jest tak jak się spodziewałem. Dostałem bardzo dobrze wykończone gitary z fajnie dobranymi drewnami, ładnie położonym lakierem i starannie przemyślaną konstrukcją. Gitary są odpowiednio wyważone, czuć że to mahoń i 8, ale oczywiście bez zbędnych dodatkowych kilo. Miejsca są bardzo dobrze wyprofilowane no i kolejny plus to fajnie wyrzeźbione górne ramię/róg. Sam klon na podstrunnicy to kolejny plus, bardzo przyjemny w grze no i również fajnie dobrane drewno, no i oczywiście świetne słoje na podstrunnicy. To parę słów na temat wykończenia.
Komfort:Jak wspomniałem już wcześniej, bardzo fajnie zostały wyważone te ósemki, czuć że jest mahoń i 8, ale jednocześnie nadal jest komfortowo, no i gitara trzyma się idealnie na pasku, także swobodnie można kręcić pokrętłami przy wzmaku bez obawy, że wiosło będzie lecieć na głowę. Gryf to osobna bajka, ciężko mi przybliżyć go do czegokolwiek, najprędzej do poprzednich ósemek. Tutaj nie ma co się oszukiwać, trzeba po prostu lubić gryfy od ósemek, bo nie jest to ani gryf od 6tki ani 7mki. Jest szerszy, masywniejszy, ale w moim przypadku ja tak np. lubię, bo tak mam skonstruowaną dłoń, więc czuję się swobodnie na takim gryfie. Sama skala 28,625" to dla mnie oczywiście plus, bo dla mnie osobiście jest wygodna, a przy tym mogę stroić do D tak jak lubię. Dłoń na moście leży wygodnie, tłumi się idealnie, kostkuje tak samo, więc oczywiście na plus.
Brzmienie:Przed samym brzmieniem, wspomnę nieco o kluczach, mostku i trzymaniu stroju. Więc nie straszne jest tu niskie strojenie, stroiłem do C, C# no i do mojego dropa D. Na strunach 10-46 + 62 + 90 jest klarowność, jest ciężar, czyli wszystko czego byśmy oczekiwali po takim strojeniu. Strój się trzyma bardzo dobrze, po przejechaniu samochodem, przejściu na próbę, zagraniu seta, powrocie w knajpie i drodze do domu w miękkim pokrowcu nic się nie rozstroiło, dalej miałem swojego dropa D, więc klucze działają jak należy. Jedynie gruba .090 się nie zmieściła w kluczu, ale odwinąłem ją trochę i dało radę spokojnie ją założyć, także bez problemu. Przykładowo .080 wchodziła bez problemu, ale z okazji tak niskiego strojenia wymagałem większego naprężenia, szczególnie kiedy do gry wchodzi szybkie kostkowanie. No i do sedna brzmienia. EMG 808 gra mi inaczej niż moi poprzednicy w wersji 707. Nie wiem czy to inna konstrukcja humbuckera, czy też drewno tu gra jakąś rolę, czy po prostu tak niski strój zmienia to brzmienie. Spodziewam się jednak, że wszystko po trochę. Na przesterze brzmienie jest odpowiednio selektywnie, szybki atak i twardy dół, góra i środek zbalansowane do odpowiedniego poziomu, że spokojnie możemy regulować na wzmaku swoje brzmienie, a nie ustawiać częstotliwości pikapa. Także jestem bardzo zadowolony jeśli chodzi o brzmienie, bo jest dół i ciężar razem w parze z selektywnością i odpowiednią barwą. Czyste partie są szkliste, czasem niemal akustyczne, bardzo fajny charakter można wyciągnąć na cleanie. Jednak tutaj najlepiej samemu pograć i posłuchać, bo na żywo można realnie dostrzec całe spektrum brzmieniowe, bo co bym nie napisał to i tak osobiście polecam posłuchać tego na żywo, bo w słowa się tego nie da ubrać
Podsumowanie:Jest to instrument wart każdego grosza. Tymbardziej, że jest do wyboru wiele opcji: wersje Interceptor, Intrepid i pełno różnych wykończeń do każdego z nich, które w rzeczywistości są naprawdę dopieszczone i cieszą oko za każdym razem. W rękach leżą równie dobrze jak wyglądają, a grają tak, że miażdży sufit sąsiadom trzy bloki dalej. Osobiście polecam
Jeszcze focisze duo na koniec: