Witam serdecznie w moim świątecznym topicu!
Wszystko zaczęło się od tego wiosła:
Spoiler a tu bardziej przystępna wersja CS (pojawia się czasem na ebay'u):
Spoiler zGASowałem się na nią strasznie. Postanowiłem więc poszukać takiego Jacksona w bardziej przystępnej i delikatnie innej wersji, a do tego z flame topem (w tym kompromisie najbardziej bolał mnie brak zaokrąglenia korpusu jak w powyższym Jacku). Dokładnie taką ma Dale Cooper:
Spoiler Znalazłem przy okazji coś dużo bardziej interesującego, jednak poza zasięgiem mojego portfela. Jackson Custom Shop identyczny jak Duplandiera, tylko z ładniejszym topem:
Spoiler Wtedy, w odpowiedzi na mój post ze zdjęciem powyższej śliczności, w temacie "aktualny GAS" Darkened wrzucił taki link:
Spoiler Napaliłem się na tę gitarę straszliwie i postanowiłem ją wylicytować. Następnego dnia rano, przy okazji rozmowy ze znajomym o gitarach, pokazałem mu ją. Znajomemu, co to ciągle nowe badyle kupuje, odpisał, że śliczna i po 2 minutach zniknęła (przypadek czy kiepski znajomy? I dunno, ale na wszelki wypadek już nie będę obnażał się z aukcjami, które mnie interesują). Cóż, było mi cholernie przykro, bo napaliłem się na nią jak na nic od bardzo dawna. Postanowiłem, że sobie poprawię humor inną gitarką. Wtedy to na allegro pojawił się Setius 7, którego podlinkował Oz. Wiedziałem, że na nim nie stracę, więc go sobie sprawiłem na pocieszenie. Okazał się fajną gitarką o brzmieniu prawie jak Les Paul, wygodnym profilowaniu deski prawie jak PRS i ergonomii prawie jak Ibanez - czyli DLA MNIE świetny kompromis pomiędzy tymi trzema cechami, które w gitarach najbardziej lubię. Jako, że jednak bardziej chciałem jakąś 6stkę, postanowiłem wymienić go na zielonego Setiusa kolegi Niedziaka. Przeszkadzał mi w nim układ H-S-H i klonowa podstrunnica, ale mimo to chciałem dokonać wymiany. Właściciel zielonego Setiusa nie mógł jednak wysłać go przed świętami... i całe szczęście, bo na allegro pojawiło się tytułowe cudeńko. Jako, że Setius 7 mi przypasował, postanowiłem dokupić do niego 6ścio-strunowego brata,
szczególnie , że bardzo przypomina pomieszanie Jacksona Gojiry (pierwszy spoiler u góry) z Jacksonem SLSMG flametop (drugi spoiler od góry) na które byłem przecież tak straszliwie zGASowany! (podobny kształt i profilowanie korpusu, heban na podstrunnicy, kremowy binding, układ kluczy 3+3, TOM, podobny układ gałki i switcha - z tej pierwszej, kolor - z tej drugiej... no i duży plus za brak ramek, które w Jacksonach są)
Wiosło dotarło, jednak ja dostałem zapalenia ucha środkowego (które swoją drogą zlekceważyłem i teraz mogę mieć uszczerbek na słuchu) i nie mogę zbytnio opisać wrażeń z brzmienia. Wygląda fajnie i jest wykonane jak należy, rocznik 2010. Poza standardową specyfikacją gitara ma heban na podstrunnicy, blokowane klucze i set pickupów SD sh-6, sh-2 (który czeka na wymianę na sh-1, sh-5).
Tyle pisania, oto fotki (w spoilerach 7mka dla porównania):
Spoiler Spoiler Spoiler Tym razem słoje na pleckach są inne, wydaje mi się, że drewno jest po prostu inaczej cięte:
Spoiler Uważam, że niebieski Setius jest bardziej urokliwy w tym swoim kolorku, zaś szary bardziej smutny i "surowy".
PS. Ochrzciłem go
Dachowiec