Możecie to przenieść do innego tematu, tak jak loki pisał, miałem te 3 piece w przeciągu 2 tygodni. Przy odpaleniu MG Ravena II na paczce ENGL'a Standrard prostej , lekko się załamałem brzmieniem. Brak zwarcia, dużo piachu w brzmieniu, to było całkowicie odwrotne wrażenie do tego którego oczekiwałem. Tydzień później wpadł do mnie znajomy z sidewinderem, po podłączeniu do engl'a, szczena mi opadła, myślałem że to chujowe brzmienie MG to wina paki, lecz side dogadał się z tą paczką znakomicie. na koniec tego opowiadania dodam że zakupiłem 6505 który dla mnie jest strzałem w 10, troche bardziej brutalny przester od side'a. MG Raven dla mnie, podkreślam DLA MNIE , nie miał najmniejszego startu do tych wzmacniaczy, ale jak pisałem wyżej,może nie dogadał się z ENGL'em