Wow - jeżeli ktoś twierdzi, że brzmią płasko itp. no to gratuluję

.
W zasadzie to był idealny test. To samo wiosło, ten sam piec z identycznymi ustawieniami i dwa różne zestawy pickupów. EMG 81-7 z 60-7 i D-Activator Bridge i Neck.
D-Activatory dają większy output. I właśnie tu wymiękłem bo wydawało mi się, że elektronika aktywna daje mocniejszy sygnał. Piec aż zaryczał. O wiele więcej basu/dołu, ale bardzo selektywnego bo w parze dostałem dużo więcej górki ale nie tej napierdalającej po uszach siarą tylko tak jakby dystyngowanie rozjaśniającej barwę. Środek jest przezajebisty bo nie za dużo i nie za mało ,a w desce mahoniowej w kształcie SG po prostu rozłożyło EMG na łopatki.
Przy tych przetwornikach nie ma pomyłki.
Ta już wkurwiająca mnie kompresja EMG całkowicie zniknęła. Di Marzio sprawiają wrażenie jakby teraz grała cała decha, gryf + przetworniki. Natomiast z EMG choć wygar był spory, ale w jakimś określonym paśmie to miałem odczucie jakby grały tylko przetworniki. Jeżeli chodzi o wpływ na brzmienie całości to mógłbym skwitować tak :
50% decha - 50% przetworniki DiMarzio
20% decha - 80% przetworniki EMG
To są tylko moje odczucia. W żaden sposób tego nie konsultowałem czy mierzyłem czymkolwiek
