Autor Wątek: MOTO-MOTO - motocykle jakimi się lansujecie a jakimi lansować byście się chcieli  (Przeczytany 66654 razy)

Offline Radek M

  • Sith Lord
  • Pr0
  • Wiadomości: 1 484
  • "[pause] These go to eleven"
Ja też pewnie trochę zaleję ale akumulator zostaje. raczej temperatur ujemnych nie będzie tam gdzie będzie stał, więc nie ma potrzeby go wyciągać. raz na miesiąc go tylko doładuję.
No pain No gain !

Offline pele

  • Gaduła
  • Wiadomości: 420
Ja chyba do końca miesiąca pojeżdże jak będzie pogoda. Zrobiłem troche ponad 7k km od lipca. Biorąc pod uwagę że to mój pierwszy sezon motocyklowy ever, to nie jest źle, mimo że nie zrobiłem praktycznie żadnej dłuższej niż 400km traski. Jajko sprawuje się wzorowo :)

Offline Maciek

  • Pr0
  • Wiadomości: 832
Ja planuje do końca miesiąca na pewno jeździć, potem zalać wyjąć aku umyć dziada po kocyk i do garażu na pare miesięcy

Offline szu

  • Gaduła
  • Wiadomości: 179
Ja kończę sezon paradą Mikołajów 6 grudnia. Dopóki nie leży śnieg, można jeździć  8)
If you are able to drift properly, you simply look much cooler than your mates.

Offline jaco

  • Gaduła
  • Wiadomości: 202

Vespa!
cały sezon w garażu na restaurowaniu. pojeździłem w miniony weekend:))
..i nawet zaliczyłem szlifa, także w zimę też będzie co robić..;]
« Ostatnia zmiana: 22 Paź, 2012, 23:22:05 wysłana przez jaco »

Offline CmnD

  • Gaduła
  • Wiadomości: 392
17 listopad - zaczynam kurs.

Kurwancka, sie ciesze. No a moimi typami na początek, to albo Kawa ER-5, albo Honda Hornet, z tym, że Hornetka już ma troche za dużo mocy jak na początek IMHO. Niemniej jednak pod koniec roku powinny pojawić sie fotki mojego pierwszego jednośladowego. Chciałem Supermoto, ale mnie cena odstraszyła letko.
« Ostatnia zmiana: 22 Paź, 2012, 23:31:31 wysłana przez CmnD »


Offline Sikor

  • Gaduła
  • Wiadomości: 443
    • Moje galerie...
Niczym sie nie lansuje, bo jako mlodzik dalem ciala i nie zrobilem prawa na 2-slady  :facepalm:

Ale na nauke nigdy nie jest za pozno, wiec zamierzam to naprawic.

A to jest aktualnie cos na czego widok swieca mi sie galy i micha jarzy jak glupia  :angel:

Practice cures most tone issues - John Suhr
--
Moja galeria z Musikmesse 2014 i nie tylko...

Offline Muchatek

  • Gaduła
  • Wiadomości: 115
  • Old Smuggler
17 listopad - zaczynam kurs.

Kurwancka, sie ciesze. No a moimi typami na początek, to albo Kawa ER-5, albo Honda Hornet, z tym, że Hornetka już ma troche za dużo mocy jak na początek IMHO. Niemniej jednak pod koniec roku powinny pojawić sie fotki mojego pierwszego jednośladowego. Chciałem Supermoto, ale mnie cena odstraszyła letko.

Hornet za dużo mocy? Eeeee... Ta moc wygląda przyzwoicie tylko na papierze. W rzeczywistości hornet to straszny muł. Żeby jakoś jechał trzeba go kręcić ponad 8k  rpm. Serio - nie sugeruj się mocą w 600tkach, bo jest ona umieszczona bardzo wysoko, że przy mizernej ilości Nm jaką dysponują te piece,  w normalnej eksploatacji ciężko jej doświadczyć.

Offline sify11

  • Pr0
  • Wiadomości: 2 614
  • Rap Metal Katowice
    • FejsBukowa Strona Kapeli
panowie, firma mi się przenosi i będę musiał auto zakupić żeby do pracy dojeżdżać :/
zaproponujcie coś małego mało spalającego w przedziale powiedzmy 3-5kpln z tym, że wiadomo lepiej coś tańszego ;)
i always go full retard

Offline admaxo

  • Pr0
  • Wiadomości: 764
  • Bogdan Grad Fan
"Trzeba sciszyc gitare, zeby wydobyc specjalne pasmo z 8 struny, ja tylko tak podpowiadam" - Bogdan Grad

Offline Przychlast

  • Pr0
  • Wiadomości: 822
panowie, firma mi się przenosi i będę musiał auto zakupić żeby do pracy dojeżdżać :/
zaproponujcie coś małego mało spalającego w przedziale powiedzmy 3-5kpln z tym, że wiadomo lepiej coś tańszego ;)

Golfa 2, albo 3, tylko że jesteśmy w topicu o motocyklach ;/ .

Offline g-zs

  • Pr0
  • Wiadomości: 4 305
  • got beagle?
Golf 2 albo Uno, zagazowane. Ten drugi ma o wiele mniejszy komfort jazdy, ale jest tani jak barszcz - swojego kupiłem za 1000 (wersja 1.0, 45km, 94r, 5 drzwi) a kompletna naprawa po której chodził jak złoto kosztowała 1600 (kupiłem od znajomego, mam wrazenie że gdybym kupował od obcego to bym był bardziej czujny i w tej samej kasie wyrwałbym w o wiele lepszym stanie). Oddałem go rodzicom i przez niego Opel Astra poszedł do garażu, bo Uniak spala ~6 litrów gazu w mieście a ok 5 na trasie. Tylko toto osiagów nie ma a po trójce praktycznie kończy sie przyspieszenie jakiekolwiek. Teraz mam Golfa 2 (91r., 1.3) na gazie, spala ok 6 litrów na trasie i całkiem przyjemnie sie w nim siedzi
B ( o ) ( o ) B S

Offline sify11

  • Pr0
  • Wiadomości: 2 614
  • Rap Metal Katowice
    • FejsBukowa Strona Kapeli
mhm, też myślałem golfie :)
a tematy mi sie rzeczywiście walnęły :D
i always go full retard

Offline pele

  • Gaduła
  • Wiadomości: 420
17 listopad - zaczynam kurs.

Kurwancka, sie ciesze. No a moimi typami na początek, to albo Kawa ER-5, albo Honda Hornet, z tym, że Hornetka już ma troche za dużo mocy jak na początek IMHO. Niemniej jednak pod koniec roku powinny pojawić sie fotki mojego pierwszego jednośladowego. Chciałem Supermoto, ale mnie cena odstraszyła letko.

Jak chcesz się uczyć jeździć, boisz się że nie zapanujesz nad powiedzmy 80KM i jesteś w miarę niski, to imo 500tki typu ER5, CB500 czy GS500 będą jak najbardziej spoko. Jak jesteś wyższy to 600tka, np. Bandit, Jajko, CBF600, albo tak jak piszesz Hornet czy może nawet Fazer 600, albo jeszcze inaczej, np. Bandit 750. Tak jak pisze Muchatek, ilością koników nie ma się co sugerować, ale bez przesady, na początek Hornet na bank nie będzie za słaby. I tak po 2 sezonach pewnie będziesz chciał zmienić moto :). Ja z takim nastawieniem kupiłem Jajko, i jest spoko, być może dlatego że jestem dosyć bojaźliwy i raczej nie mam ciśnienia żeby pędzić ile fabryka dała. Nad jajkowymi 80KM nowicjusz spokojnie zapanuje, ja jestem na to dowodem, nie jest to porażająco dużo, ale też niemało. Parę razy go odkręciłem do 11k obrotów i dostarczyło mi to sporo wrażeń :). No ale ja jeżdżę dopiero od 3 miesięcy, więc niewiele wiem.

Offline CmnD

  • Gaduła
  • Wiadomości: 392
Mam 190cm także troche mnie jest :D W sumie wszystkie są w podobnych cenach i no już sam nie wiem. Ciśnie mnie na tą Hornet'ke bo jest kurna ładna. ER'ka wporzo, ale wyglądem już nie to samo  :-\ Chciałem kupić mniejszą pojemność z uwagi na ciągle smęcenie kobity mojej - która de facto sama jeździ - że ja sie zabije, że to za dużo, sratatata. Pewnie skończy sie na tym, że podjade pod dom 600cc i sie sprawa sama rozwiąże. Zapędów do szarżowania nie mam, bo właściwie nie po to kupuje motocykl. Na lepsze auto mnie nie stać, a zniżek żadnych u ubezpieczyciela jeszcze nie mam, więc płacenie bóg wie ile za zdezelowaną honde, czy peugeota jakoś mi nie leży. Na moto chce sobie po prostu swobodnie pojeździć, poruszając sie w miare tanio i mieć frajde z omijania korków i robienia sobie niedzielnych przejażdżek w celach odkrywania mapy i robienia questów.

Offline g-zs

  • Pr0
  • Wiadomości: 4 305
  • got beagle?
to bedzie głupie, ale chetnie bym pooglądał co sobie polecacie, ale nazwy które wypisujecie nic mi nie mówią (jajko, hornetka). Możecie pisać pełnymi nazwami? :D
B ( o ) ( o ) B S

Offline pele

  • Gaduła
  • Wiadomości: 420
Jak kupowalem moto dla siebie to mialem identyczną zagwostkę :D. Jestem podobnego wzrostu, mierzyłem 500tki i wyglądałem komicznie, nie wspominając o jakimkolwiek komforcie. Suzuki Bandit 600, GSXF 600 (jajko) i Honda CBF600 były już ok, Honda Hornet podejrzewam że też byłaby spoko. Połaź po znajomych, komisach i poprzymierzaj sobie motocykle. Jeśli chodzi o moc, no to to co pisałem wcześniej. Jak masz oleju w głowie to będzie dobrze. Respekt do maszyny, zresztą moto naprawdę uczy pokory (przynajmniej mnie :) ). Napisz na co się zdecydowałeś, bo ciekaw jestem :) i uważaj na siebie, na kursie i potem na drodze.
« Ostatnia zmiana: 25 Paź, 2012, 09:41:01 wysłana przez pele »

Offline CmnD

  • Gaduła
  • Wiadomości: 392
to bedzie głupie, ale chetnie bym pooglądał co sobie polecacie, ale nazwy które wypisujecie nic mi nie mówią (jajko, hornetka). Możecie pisać pełnymi nazwami? :D
to są modele. Honda Hornet CB 600, Kawasaki Twister ER-5 itd.

@Pele, dzięki, dzięki. Jak tylko coś postanowie to sie pochwale. Na dniach mam zamiar pojeździć po komisach i salonach, bo tak sie składa, że koło domu mojej lubej jest salon motocyklowy dośc obszernie wyposażony w różnej maści pojazdy, także będzie w czym wybierać. To, jaką pojemność i moc wybiore, zdecyduje już po tych parudziesięciu godzinach jazd i przejażdżkach na różnego typu jednosladach. GS/ER dyktuje mi rozsądek, ale serce jakoś bardziej ciągnie do CB. Takiego żółtego skurwisyna to bym kochał nad życie. Na weekendzie sie wybiore pooglądać i posiedziec na paru egzemplarzach to mniej więcej sie zorientuje, co na moje gabaryty bardziej sie nada.

Offline szu

  • Gaduła
  • Wiadomości: 179
Jeśli mogę coś polecać, to odradzam 4-cylindrówki. Kup sobie coś co ma 2 garki albo jeszcze lepiej singla  :headbang:, będziesz miał _znacznie_ większy fun przy zdecydowanie niższych prędkościach. Motocykl będzie prawdopodobnie na początek bardziej wymagający, ale przez to i satysfakcja większa.

If you are able to drift properly, you simply look much cooler than your mates.

Offline Muchatek

  • Gaduła
  • Wiadomości: 115
  • Old Smuggler

Offline Radek M

  • Sith Lord
  • Pr0
  • Wiadomości: 1 484
  • "[pause] These go to eleven"
to bedzie głupie, ale chetnie bym pooglądał co sobie polecacie, ale nazwy które wypisujecie nic mi nie mówią (jajko, hornetka). Możecie pisać pełnymi nazwami? :D
to są modele. Honda Hornet CB 600, Kawasaki Twister ER-5 itd.

@Pele, dzięki, dzięki. Jak tylko coś postanowie to sie pochwale. Na dniach mam zamiar pojeździć po komisach i salonach, bo tak sie składa, że koło domu mojej lubej jest salon motocyklowy dośc obszernie wyposażony w różnej maści pojazdy, także będzie w czym wybierać. To, jaką pojemność i moc wybiore, zdecyduje już po tych parudziesięciu godzinach jazd i przejażdżkach na różnego typu jednosladach. GS/ER dyktuje mi rozsądek, ale serce jakoś bardziej ciągnie do CB. Takiego żółtego skurwisyna to bym kochał nad życie. Na weekendzie sie wybiore pooglądać i posiedziec na paru egzemplarzach to mniej więcej sie zorientuje, co na moje gabaryty bardziej sie nada.

Wiem że każda sroka swój ogon chwali, ale ja Ci polecę Yamahe fazer fz6 w wersji z owiewką(bo ma centralną podstawkę i przyjemniej się jeździ powyżej 140km/h). W starciu z większością rywali wygrywa swoim agresywnym dizajnem i zadziwiającą mnie nie raz nowoczesnością linii - pomimo swoich ponad ośmiu lat(bo w 2004 zaczęli produkcję fz6) wcale na tyle nie wygląda. Chociaż wiadomo, tutaj co kto lubi :)

Z zalet:

- sensowna moc i prędkość maksymalna jeżeli komuś na nich zależy( ja jeżdżę raczej spokojnie, ale raz z ciekawości poleciałem ponad 220 i chciało iść dalej :) ). Większości śmiertelników osiągi zdecydowanie styknął a i moment obrotowy ujdzie.
- bardzo dużo części zamiennych na allegro za sensowne pieniądze, bo to popularne moto
- zwrotny i przyjemny w prowadzeniu
- Wygodna pozycja podczas jazdy, także dla pasażera.
- całkiem sensowne nowoczesne rozwiązania konstrukcyjne - system samodiagnostyczny, wtrysk paliwa, chłodzenie cieczą, immobiliser, aluminiowa rama atrakcyjna wizualnie.
- jest "normalnych" rozmiarów na normalnym kapciu 120 i 180.
- jakość zastosowanych materiałów oraz wykonanie-spasowanie elementów.
- dwie opcje do wyboru w zależności od rocznika bądź wersji (78KM i 98KM, słabsza bardziej "ugładzona" wersja podobno lepiej sobie radzi z mniejszymi obrotami)


Wady:

- Ograniczenia większości sześćsetek - moment obrotowy bez lipy, ale jest kilka konstrukcji gdzie jest on większy - np. hayk'a Muchatka :) i trzeba kręcić żeby "szła", od 7 tys dostaje kopa(ale kręci się do 12 więc nie jest źle i tak :) )
- mały schowek, a raczej jego brak.
- w wersji z owiewką dostanie się do akumulatora to "parę ładnych minut" zabawy ze ściąganiem owiewek.
- warto obczaić którą wersję się kupuje i zobaczyć czy nasz motocykl kwalifikuje się do akcji serwisowej związanej z wymianą wadliwego TPS'a (część roczników 2004 i 2005 miała walnięte TPSy - wymieniają w serwisie yamahy za free) czyli czujnika położenia przepustnicy. Ale akurat w przypadku większości modeli większości producentów coś się poprawia - grunt że i tak to nic w porównaniu do tego co nawywijać potrafiło chociażby kawasaki.
- napęd łańcuchem


Koniec końców sam kupił bym jeszcze raz yamkę, bo te wady w obliczu zalet są i tak niewielkie. I na jego korzyść przemawia to że nie jest aż taki "zwykły" jak większość 500-600 i moim skromnym zdaniem dizajnersko rozpiżdża pozostałych. Jedyna rzecz która wskazuje na to że to motocykl z segmentu tych "tańszych universalnych 600" to wahacz - zwykły i pospolity jak na ta klasę motocykli przystało, który moim skromnym zdaniem nie pasuje do wysmakowanej konstrukcji i nieco psuje efekt. Na pewno jest to moto godne rozważenia, bo można całkiem świeżego ustrzelić za sensowne pieniądze.

Jeszcze raz foto dla przypomnienia:



A co do silników to nie zgadzam się z Szu. Rzędowe czwórki co prawda trzeba kręcić, ale za to mają wysoka kulturę pracy i tez dają kupę frajdy z jazdy. Taka ich natura, niektórzy nie lubią tego że są takie "grzeczne". Gdybym miał porównać dwucylindrowego CB500 do mojego fazera, to tak jak bym porównywał petardę do laski dynamitu :) a przecież kolega pytał o moto do tych 600cm3

Jedyny sensowny singiel który mi przychodzi do głowy to KTM Duke 690, tyle że siano nieco przerażające trzeba za niego wywalić. Dizajn to już kwestia gustu, ale ja np. się na nim nie widzę.

Drugim znana też Tobie Szu Yamaha mt 03 ;) - ale ani momentem ani mocą ona nie grzeszy. Nie  dosiadałem,to nie wiem jak to jeździ, ale też sprawia wrażenie motocykla raczej mniejszego niż większego. No ale "piniondz" już sensowny, więc też można rozważyć.

Ciekawym i w sumie też atrakcyjnym cenowo sprzętem jest Yamaha Bulldog



Tyle tylko że dizajn z kolei taki sobie. W każdym razie do Griso to mu daleko ;)

Jedyne co mnie zwilża jeżeli idzie o tego typu motocykle to Yamaha mt 01 i stawiam ją zaraz za Griso( trochę za bardzo przypomina mi ducati diavela, a ten do końca nie był dla mnie jeżeli idzie o rozmiary). Moment obrotowy w mt 01 robi wrażenie.



A kończąc - jak chcesz tanio, bez fajerwerków, do bólu zwyczajnie i dobrze, to weź pod uwagę suzuki gs500. Umrzesz z nudów, ale moto będzie Ci dobrze służyło jak wybierzesz okey sztukę i ma wszystko co mieć powinno, tylko może być maławy :)



Aha, CmnD - kumpel sprzedaje niedługo fazera na którym jeździł w tym sezonie. Jest to maszyna "po przejściach" ale jest prosty i nie znosi go na boki. Rekompensuje to niską ceną - 8,5kzł i wymienionym napędem w tym roku. Myślę że jak by tak włożyć w niego z tysia to by się dało go fajnie ogarnąć. Jak będziesz chciał poznać więcej szczegółów to mogę Ci dać do niego numer. Osobiście bym nie kupił, wolał bym dołożyć te parę tysi żeby kupić to co sam kupiłem czyli maszynę w "mint condition", ale jak się nie ma kasy to jest to jakaś alternatywa, bo silnik ma trochę ponad 20tyś przebiegu z tego co pamiętam(ale mogę źle pamiętać - w każdym razie na pewno nie ma natrzaskane 100000 km)  i kumpel nim przehulał cały sezon z powodzeniem bo chciał coś taniego i przejściowego . Wspomniałeś coś o "żółtym skurwisynie" i mi się skojarzyło bo ten jest żółty :)

« Ostatnia zmiana: 03 Lis, 2012, 03:57:29 wysłana przez Radek M »
No pain No gain !

Offline CmnD

  • Gaduła
  • Wiadomości: 392
To będzie mój pierwszy motocykl, także nie chciałbym na niego wydać za wiele. Zastanawiałem sie nad GS 500. Właściwie wyglądem to to samo co ER-5 i CB-500. Znajde jakiegoś w okolicy, przejade sie i zobacze, czy nie będzie na mnie za mały.

Offline Muchatek

  • Gaduła
  • Wiadomości: 115
  • Old Smuggler
Jak masz 190 cm wzrostu, to będziesz na tym wyglądał jakbyś siedział na psie (i nie mówię tu o maszynie do stuntu ;) ) Bierz Pan 600tke, stare Fazery też drogie nie są.

Offline Radek M

  • Sith Lord
  • Pr0
  • Wiadomości: 1 484
  • "[pause] These go to eleven"
I to jest sensowna propozycja jak ma być tanio:



Podobno w Anglii są bardzo tanie starsze maszyny, więc możesz sprawdzić co i jak i może sobie coś ściągnąć.
No pain No gain !