Autor Wątek: Poszedłem do muzycznego w poszukiwaniu 7ki....  (Przeczytany 10045 razy)

Offline Szneka

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 53
Miałem pół godzinki wolnego w robocie dzisiaj to poszedłem do miejscowego raczej znanego sklepu muzycznego.

Trochę na zadupiu, ale jakoś trafiłem. Wchodzę tam jakiś koleś sobie plumka na crunchu, tak się rozglądam, cisza i wstaje ten gość oburzony że jakiś bezczelny klient mu przerwał pitolenie  ::) Łaskawe 'w czym mogę pomóc'... No to pytam czy mają jakieś siódemki bo chciałem zobaczyć czy będzie mi dobrze leżeć, zwłaszcza pytam o Loomisa którego kupnem jestem zainteresowany.

Pan rozgarnięty niczym obornik po polu stwierdził że niema i niebedzie. No to mówię, że może jakąś 6tkę do metalu... Tak do 5000,- bo tyle powinienem znaleźć w tajnych zakamarkach konta bankowego.

Na hasło 5 klocków oczy wyskoczyły prowadzącemu z orbit i chyba z podniecenia polecił mi Epiphona z kraju kwitnącego ryżu.  :facepalm: Grzecznie stwierdziłem, że wolałbym coś konkretnego, może z pickupami przeznaczonymi do metalu a nie do kosza na śmieci. Niezmiernie- niczym panie w dziekanacie- uprzejmy Pan zaproponował mi wiosło szektera za całe 1300zł i stwierdził że dobry do ciężkiej muzyki.

Po cichu pomyślałem sobie "stary chcę wydać tyle szmalu w Twoim sklepie a Ty z wrażenia chcesz mi wcisnąć jakiś paździerz" - not sure if serious or just a retard. Pooglądałem pozostałe wiosła i poprostu poszedłem - a szanowny "sprzedawca"(?) był z tego faktu niezmiernie zadowolony, że już mu nikt dupy nie zawraca i dalej może się opierdalać. ;D


No kurwa ręce mi opadły.  Jestem studentem ale również przedsiębiorcą i sprzedawcą i wiem jak ważny jest dobry kontakt z klientem. Gdybym miał zatrudnić takiego trutnia to wyleciałby po paru dniach na zbity pysk. Więcej w tym sklepie nie zawitam, a szkoda bo kupiłem tam mój pierwszy wzmacniacz i było to miejsce raczej godne zaufania.

edit: nie, to nie był Riff, w którym też byłem i panowie odrazu zajęli się sprawą na poważnie zamiast rzucać oskarżycielskie spojrzenia. Akurat R. lubię i regularnie tam kupuję struny i inne duperelki a sprzedawcy są uprzejmi i widać, że im zależy, jest dobra atmosfera.


niżej podpisany ,- skazany na thomann.de lub ebay niezadowolony Polski klient i gitarzysta.   ;)

Ktoś miał też równie niesamowite przeżycia związane z polskimi sklepami gitarowymi? Czy zawsze sprzedawcy są uczuleni na 7 strun?
« Ostatnia zmiana: 16 Wrz, 2011, 15:47:05 wysłana przez Szneka »

Offline Drozd

  • Pr0
  • Wiadomości: 542
  • Serius big fella
W sumie mógłbyś napisać w temacie "co was w życiu wkurwia", ale co tam, też sobie napiszę tutaj.

Byłem niedawno po struny, po drodze miałem, co dziwne, Riff na bokserskiej i nie mieli tam strun na sztuki gdubszych niż 52 czy 54, a ja chciałem kupić najmniej 66 czy 68. Sprzedaffca był bardzo zdziwiony, że nie chcę od niego "seta ernibola dziwiątek", który wciska pewnie każdemu klientowi  :facepalm:
weimar guitar gently weeps

Offline czerez

  • Gaduła
  • Wiadomości: 488
  • Morde mam może nie w tamburyn, ale mam zasady
W stolicy jest też jazda
W RnR na dostawę siódemek czekają od kwietnia hahaha........ ale obsługa OK!
W Riff Megastore wisi Jebanez ale ma tak zardzewiałe struny , że aż strach wziąć ....  obsługa - ma swoje zajęcia
najbardziej jestem zadowolony z Pasji ale siódemek to tam nie uwidzisz

podsumowując - ogranie jakiejkolwiek siódemki  w sklepie to parodia
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój" - Duńczyk !!!

Offline wysek

  • Gaduła
  • Wiadomości: 107
  • elektrogumonapawacz
Też się spotkałem ze zdziwieniem sprzedawcy w jednym warszawskim sklepie, kiedy powiedziałem, że proponowane struny rozmiaru 5X to trochę za cienko. Na stwierdzenie, że wolę przynajmniej 68, zapytał co ja właściwie gram. Tak to jest z polskimi sklepikami nastawionymi na dzieci przychodzące z rodzicami po gitarę za 500 zł.
« Ostatnia zmiana: 16 Wrz, 2011, 16:18:54 wysłana przez wysek »
likmapusy

Offline mondomg

  • Uroczy Troll Maruda
  • Pr0
  • Wiadomości: 3 293
    • mondomg blog
Oj, bo chcielibyście przyjść do Cropp'a i mieć do wyboru ciuszki skrojone idealnie pod siebie, niczym przez krawca ;)

Offline wrobelsparrow

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 749
  • "Where can you go from there? Where?"
Riff na bokserskiej ma moc. Strat Knopflera za 11K z urwaną struną wisiał sobie. I pogonili mnie, żebym nie macał setiusa siódemki jak nie chcę kupić. Polecam - atmosfera rodzinna, wybitni fachowcy, przystępne ceny.

Offline lord_awesomeguy

  • Miszcz avatarów ;)
  • Pr0
  • Wiadomości: 1 447
  • Jestem marudą.
Byłem lata temu w Tychach w "Luzaku" kupić struny do 7ki. Jako że nie mieli w asortymencie czegoś takiego, sprzedawca próbował usprawiedliwić się że "7ki są już niemodne"...

Offline sobek

  • Pr0
  • Wiadomości: 505
  • Cornford Fanboy
Znam proste rozwiazanie:
www.ebay.com :)

Offline Dexterek

  • Fanboy Mesy w niepomiętej kurtce
  • Pr0
  • Wiadomości: 1 838
  • Pan Mroku
Znam proste rozwiazanie:
www.ebay.com :)
To ja już wolę znosić fochy sprzedawcy, a wyjść z towarem ;)

Ragtime Gliwice - super obsługa, mili goście, fajny sprzęt się trafia, da się urobić dobrą cenę. Zaopatruje się tam w struny pojedyncze EB 72 i 74. Co prawda na zamówienie i muszę czekać potem z tydzień, ale ceny sporo lepsze niż w tanichstrunach.
Fon Gliwice - super obsługa, fajne ceny, na zamówienie zrobią zawsze mega cenę.
RnR Katowice - fajna obsługa, fajny sprzęt.
Riff Katowice - przychodząc z gotówką można dostać wyśmienitą cenę, dobra obsługa, fajny sprzęt.

Więc zapraszam na Śląsk :)
Don't stick with your girl - that is gay and lame.
Rape some sluts who worship Satan's name!

Offline Lothar

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 491
  • Ibanez <3
    • Spaceshark's Lair
W Poznaniu Music Store ma siódemki i ósemki ;) i dobre ceny ;)
facebook.com/EnolyBand

Rób perke.

Offline wuj Bat

  • Pr0
  • Wiadomości: 8 911
W Poznaniu Music Store ma siódemki i ósemki ;) i dobre ceny ;)

No, jak już tak, to: lewe też? ;D
Paczki z głów!

Offline shitol

  • Gaduła
  • Wiadomości: 386
W Poznaniu Music Store ma siódemki i ósemki ;) i dobre ceny ;)

yyy
byłem przedwczoraj i ani jednej 7 ani 8 nie widziałem :p

Offline lord_awesomeguy

  • Miszcz avatarów ;)
  • Pr0
  • Wiadomości: 1 447
  • Jestem marudą.
Bo 8 wykupiły...

Offline pivo

  • Pr0
  • Wiadomości: 736
    • VisionsOfTondal
Ja ostatnio niechcący zaszedłem do Riffa i obsługa była na prawdę ok:)
Warszawa, Andersa

Jest tylko jeden haczyk...
Spoiler

Offline Lothar

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 491
  • Ibanez <3
    • Spaceshark's Lair
Cytuj
W Poznaniu Music Store ma siódemki i ósemki ;) i dobre ceny ;)
Swoją drogą jest tam spoko obsługa tj Konrad i Łukasz. A jak się przyjdzie z gotówką to dadzą dobry upust.
Cytuj
byłem przedwczoraj i ani jednej 7 ani 8 nie widziałem :p
to ci powiem, że nic nie straciłeś... Ogrywałem tam jakąś 8 za 5-6k i była najwyżej przeciętna.

To była 8mka LTD 608b i uważam że jest kozak, ma ją teraz Lord_awesomeguy :)
facebook.com/EnolyBand

Rób perke.

Offline Vertigo

  • Pr0
  • Wiadomości: 683
  • I'm here to solve problems.
    • Good Girl Maggie
Ja dla mnie znalezienie 7demki w sklepie lub w ogóle 'Gitary' przez duże G to jakiś koszmar. Rozumiem, że obsługa może być spoko, ale na huj mi obsługa jak nie ma tego czego potrzebuję? Tu nie chodzi o osobną szafeczkę dla low-tunerów z barytonami, 7 i 8mkami tylko chociaż o 1-2 sztuki na dużym sklepie w rozsądnej cenie czyli np. Omen7 i Loomis, jakiś Ibek RG7 czy RGA, ale kurwa panie zapomnij. Raz w kacach znalazłem S7420 to poszedł w okamgnieniu i został chyba Xiphos 7mka tylko. Przypomina mi się taka historia z krakowa jak był taki duży sklep na skrzyżowaniu Opolskiej - też obsługa fajna, stała mesa TR + paka to kazaliśmy to podłączyć bo akurat przyjaciel szukał wzmacha (ostatecznie kupił powerballa). No, ok, podłączone. Szukamy gitary - gitar cała ściana. Idziemy koło niej, raz, drugi, trzeci. No uja nie ma co wybrać :/ Już nie mówię o 7mkach ale nawet porządnej 6tki nie uświadczysz... Cholera, skończyliśmy na Gibolu SG za ok.2700 nie wiem co to był za wytwór ale brzmiało to nieźle. Od tego czasu jeździmy jeżeli chcemy jakiś 'cięższy' sprzęt z gitarami - MusicMan JP6 nie wisi w każdym sklepie. Ale żeby chociaż coś ala ten zakres jakości wisiał w co 3-4 sklepie... Gliwice, ok, zgodzę się, fajni ludzie, ale oni też tam za przeproszeniem uja mają jak tam byłem 2 razy. Toż to doceniam 'swoją' bielską ELPĘ (polecam) bo sprzedawca - gitarzysta - lutnik obyty i leżą przynajmniej wzmachy które są konkretne i mają wzięci lub są ciekawe, a z gitar z zakresu 3000+ zł też coś jest. Teraz np. Powerball II i blackmore, 6505, Screamer czy Meteoro. Co prawda - nie ma 7demki, no ale w bielsku podobno tylko 2 osoby biorą do nich struny. I tak nieźle bo przez ostatnie 1,5 roku byłem sam :) W 'sklepie' w Cieszynie gdzie mieszkam koleś nie wie, że istnieją 7strunowe gitary (30 000 miasteczko), natomiast w czeskim cieszynie (20 000 ludzi, ale po czeskiej stronie) zamówiliśmy ibanez SR505 już dawno temu - czekaliśmy miesiąc. Dla porównania w Polsce czas oczekiwania wynosił wtedy jakieś 5-6 miesięcy. To się nazywa paranoja. I to w huj, tym bardziej, że SR505 nie jest gitarą z górnej półki ...

Uh. Uszło :D

Offline Rachet

  • Pr0
  • Wiadomości: 2 368
  • Meteoblitzkrieg begins
O cholera, to ja kiedyś naprawdę próbowałem kupować pojedyncze EB 58+ w Warszawie, ale nie dało się, a byłem chyba w 6 muzycznych...
Za to nasz RnR jest z lekka paranoją, bo oni tam NIGDY nie mają siódemek (kiedyś widziałem RGA7, kiedy indziej raz Universa), a conajmniej 2 sprzedawców (z resztą faktycznie zajebiści jeden w jednego) gra na codzień na siódemkach! The fuck?!
Wszystko ustabilizowane w najświętszy chuj!

Offline Jesus

  • Gaduła
  • Wiadomości: 353
  • Djesus Chytrus
Hah, racja. W tym Cieszynie też ostatnio chciałem struny do 7ki kupić i koleś na mnie tak popatrzył jakbym miał np. 8 kończyn :D
return to monke

Offline Pneumonia2

  • Pr0
  • Wiadomości: 691
Hmm a w Częstochowie w omega music wiszą music many i nawet dwa suhry są :) Tomek spoko koleś zawsze daje upusty ale nawet z nimi niektóre ceny cą mocno przegięte np. Polytune z rabatem wychodzi jakieś 360zł a w euromuzie z rabatem 325zł (nowy sklep na jasnogórskiej  z naprawdę świetną obsługą). Poza tym jest tam też trochę fajnych efektów np T.rexa.
« Ostatnia zmiana: 22 Wrz, 2011, 19:43:38 wysłana przez Pneumonia2 »

Offline Hesu

  • Gaduła
  • Wiadomości: 266
    • www.HESU.pl
Poniewaz sam mam sklep muzyczny to powiem tylko ze z perspektywy sprzedawcy sytuacja wyglada totalnie inaczej. Zawsze ktos bedzie marudzil ze czegos nie ma bo on by chcial... albo tak jak piszecie Polytune 360zl to zdzierstwo bo gdzie indziej jest za 325, a na thomannie pewnie za 250 jak promo zrobia i jeszcze za darmo wysla jak kupisz dwa ;) No i jeszcze bez VATu no to juz prawie za darmo.. Uwierzcie ze sprzedawcy lekko nie mają.

Offline Drozd

  • Pr0
  • Wiadomości: 542
  • Serius big fella
Riff na bokserskiej ma moc. Strat Knopflera za 11K z urwaną struną wisiał sobie. I pogonili mnie, żebym nie macał setiusa siódemki jak nie chcę kupić. Polecam - atmosfera rodzinna, wybitni fachowcy, przystępne ceny.

Przecież napisałeś, że 7 są  dla pedałów...
Co do tego fantastycznego sklepu, kolega mojej znajomej pracował tam od czerwca, zdaje się dwa miechy, po czym wykryto u niego astmę oskrzelową czy jakąśtam, ponieważ w tym budynku jest masa grzybów na ścianach (kto był, ten wie - wysokie pomieszczenia bez okien, ze słabym sztucznym oświetleniem i niespecjalną wentylacją).

Ciekawostką jest, że ten budynek był budowany jako garaż piętrowy (dla kogo? 0_0 Chuj wie, na Służewcu jest akurat gdzie zaparkować). Inwestycja stanęła, firma kupiła i przebranżowiła na sklep muzyczny :D
weimar guitar gently weeps

Offline wuj Bat

  • Pr0
  • Wiadomości: 8 911
Generalnie nie chodzę do sklepów muzycznych. Nie dlatego, że nie mają lewych, bo to już w ogóle... Tylko, że cenię swoje zdrowie. A gdzie nie byłem: moje miasto, 3miasto, Posen, Toruń, Wawa, itd. - wszędzie wieje chujem, sprzedawcy traktują jak natręta, wygłaszając swoje objawienia - mimo braku podstawowej wiedzy (nie mówię o znajomości trendów!) i wypisanej na twarzy chorobie genetycznej. Najlepszy jest ten gest zniecierpliwienia, kiedy musi znaleźć kluczyk (yo, Wróó!), pójść i otworzyć gablotkę... Albo robienie wszystkiego - jakieś mętne gadki, pierdolenie o wysokiej cenie - żeby nie odpalić half-stacka Soldano, bo chcesz pograć, a nie wyglądasz, że będziesz kupować.

Dodatkowo występujące gity są ZAWSZE: albo zakurzone, albo zardzewiałe, albo między ostatni próg a struny wsadzam na luzie pytonga.

Śmiała teza - nie chodźmy tam.
Paczki z głów!

Offline Rachet

  • Pr0
  • Wiadomości: 2 368
  • Meteoblitzkrieg begins
Ja chodzę raczej tylko kiedy mam absurdalną ochotę ograć jakiegoś gibsona, ew. kupić kostki (ultex Jazz III ftw!), a i to tylko do RnR'a warszawskiego, bo tam sprzedawcy raczej nie mają wymienionych przez Ciebie defektów :) Bo poza tym sklepy muzyczne nie mają nic co by mnie interesowało, nawet strun -__-

A, nie, jeszcze raz na rok kupuję stojak na wiosło za 30 zł :P
« Ostatnia zmiana: 23 Wrz, 2011, 13:32:26 wysłana przez Rachet »
Wszystko ustabilizowane w najświętszy chuj!

Offline ChopZeWsi

  • Pr0
  • Wiadomości: 870
W Ełku mamy musicmana. Jeszcze rok temu byłem tam rozejrzeć się za jakąś siódemką. Mieli tam parę paździerzy z dolnej półki, jakieś najtańsze corty, ibanezy, samicki i epiphony.Pamiętam że najlepszym wiosłem był washburn x50. Sprzedawca oznajmił że nie mają siódemek, ale coraz więcej osób o nie pyta i niedługo coś w tym kierunku zrobią. Po paru miesiącach wisiały już 2 szhectery ; Demon i Omen i parę wioseł ze średniej półki np. jakieś fendery tele, epi prophecy. Z akcesoriami i obsługą też jest coraz lepiej.

Offline Quan

  • Nowy użytkownik
  • Wiadomości: 7
Jak ja pierwszy raz zacząłem rozglądać się za siódemką, a było to dawno, ze 12 lat miałem, poszedłem do Riffa w Łodzi i zapytałem co mają. Reakcja: A kto ci dziecko o takiej gitarze powiedział?