Autor Wątek: Coś mnie wiosło nie stroi.  (Przeczytany 17450 razy)

Offline Rachet

  • Pr0
  • Wiadomości: 2 368
  • Meteoblitzkrieg begins
Odp: Coś mnie wiosło nie stroi.
« Odpowiedź #25 12 Wrz, 2011, 20:20:57 »
Ja mam w planie przestroić LP z 24.75 do drop A. Co prawda most stały, ale i tak trochę się obawiam czy uda mi się ustawić intonację. Gra z was ktoś w takim stroju z taką menzurą? Może macie jakieś sety strun sprawdzone? :)

Jeżeli Tony Iommi może grać na 24,75 w C na strunach 9-46, to i Ty możesz grać w drop A na jakichkolwiek. Dodam, że ja dzisiaj zestroiłem mojego Telecastera do standard C i działał świetnie na 9-42 :) A i jeszcze miałem od chuja miejsca do regulacji menzury, następny eksperyment to F# w 13-65  :)
Wszystko ustabilizowane w najświętszy chuj!

Offline Thoth

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 434
  • Król djentu i chujowych piosenek
Odp: Coś mnie wiosło nie stroi.
« Odpowiedź #26 12 Wrz, 2011, 20:27:16 »
Ja gram w B/H standard, ale do drop A się czasem przestrajam. Strunki 12-54. Powiem tyle: Działa ;)
Koko dżambo i do przodu!

https://www.facebook.com/elinband/

Offline sylkis

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 475
Odp: Coś mnie wiosło nie stroi.
« Odpowiedź #27 12 Wrz, 2011, 21:10:50 »
Swoją drogą, odnośnie manii doskonałego strojenia w każdej pozycji - przecież jak się np stroi fortepian, to wg wzoru się go celowo odrobinkę rozstraja, bo ludzkie ucho jest niedoskonałe i wtedy lepiej to brzmi, niż jakby miał każdy klawisz być idealnie nastrojony na teoretyczną częstotliwość... to nawet miało swoją nazwę, krzywa (czy tam wzór) jakiegośtam kolesia, nie mogę tego znaleźć akurat. Taki wykres był, że jak teoretycznie strojenie powinno rosnąć prostą linią, to to lepiej brzmiące się układało w takie lekkie S, gdzie CHYBA niskie tony się stroiło troszeczkę niżej, niż wg prostej linii, a wysokie wyżej. Albo na odwrót, już nie pamiętam dokładnie...
« Ostatnia zmiana: 12 Wrz, 2011, 21:18:45 wysłana przez sylkis »
(\__/)    This is Bunny.
(='.'=)   Copy and paste bunny to help
(")_(")   him gain world domination.
:zuo: "Jesteś nadęty. Jak cholera." :zuo:

Offline sylkis

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 475
Odp: Coś mnie wiosło nie stroi.
« Odpowiedź #28 13 Wrz, 2011, 12:08:52 »
Twoje linki mnie naprowadziły na to, czego nie mogłem znaleźć :)
http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/a/ae/Railsback2.png
http://en.wikipedia.org/wiki/Piano_acoustics#The_Railsback_curve
jak widać trochę pokręciłem z pamięci, jednak bardziej skomplikowane to jest, niż S :D Ale chociaż tyle dobrze kojarzyłem:
Cytuj
That is, the high notes are higher, and the low notes lower, than they are in an equal-tempered scale. Not all octaves are equally stretched: the middle octaves are barely stretched at all, whereas the octaves on either end of the piano are stretched considerably.
Co do uzasadnienia z kolei ty masz rację jednak, wg tego arta chodzi głównie o specyfikę instrumentu akurat.
Tylko wydawało mi się, że gdzieś o tym czytałem po polsku, z wykorzystanym tym samym chyba nawet wykresem. Oh, well...
« Ostatnia zmiana: 13 Wrz, 2011, 12:12:49 wysłana przez sylkis »
(\__/)    This is Bunny.
(='.'=)   Copy and paste bunny to help
(")_(")   him gain world domination.
:zuo: "Jesteś nadęty. Jak cholera." :zuo:

Offline Drozd

  • Pr0
  • Wiadomości: 542
  • Serius big fella
Odp: Coś mnie wiosło nie stroi.
« Odpowiedź #29 13 Wrz, 2011, 12:23:40 »

Yonek nie zna litości w tym względzie. Spytaj go.


Mi Yony polecił do dropG w 25.5 80tkę z basowego kompletu  8) Podobno ma dłuższą żywotność
weimar guitar gently weeps

bandit112

  • Gość
Odp: Coś mnie wiosło nie stroi.
« Odpowiedź #30 13 Wrz, 2011, 17:53:14 »
Czyli wychodzi na to, że żadne wiosło nie stroi idealnie co do centa na każdym progu.


Oczywiście jeśli mowa o normalniej gitarze, a nie o tych cudach:


http://www.gewa-it.com/mmimg/tn/a027893_5_vgs_.jpg

Offline ChopZeWsi

  • Pr0
  • Wiadomości: 870
Odp: Coś mnie wiosło nie stroi.
« Odpowiedź #31 13 Wrz, 2011, 22:37:09 »
Czyli wychodzi na to, że żadne wiosło nie stroi idealnie co do centa na każdym progu.


Oczywiście jeśli mowa o normalniej gitarze, a nie o tych cudach:


http://www.gewa-it.com/mmimg/tn/a027893_5_vgs_.jpg
No na to wychodzi. Tylko w jakich granicach powinny mieścić się te odchyły?

Posty połączone: 13 Wrz, 2011, 22:37:20
Czyli wychodzi na to, że żadne wiosło nie stroi idealnie co do centa na każdym progu.


Oczywiście jeśli mowa o normalniej gitarze, a nie o tych cudach:


http://www.gewa-it.com/mmimg/tn/a027893_5_vgs_.jpg
No na to wychodzi. Tylko w jakich granicach powinny mieścić się te odchyły?

Offline wrobelsparrow

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 749
  • "Where can you go from there? Where?"
Odp: Coś mnie wiosło nie stroi.
« Odpowiedź #32 13 Wrz, 2011, 22:40:54 »
Cytuj
w jakich granicach powinny mieścić się te odchyły?
Takich, żeby nie jebało w uszy tych co cokolwiek słyszą.

Offline Bjørn

  • Pr0
  • Wiadomości: 3 361
  • Imponderabilistyczny monopluralista.
Odp: Coś mnie wiosło nie stroi.
« Odpowiedź #33 13 Wrz, 2011, 23:51:30 »
A propos tych mostów EverTune

http://evertune.com/

;)

Jest też model do 7mki, jakby kto chciał kastoma trzaskać.
. : : Death Metal und Jazz : : . || dubstepowe banjo w djencie || . : : Fractal > all your amps : : .

Offline pivo

  • Pr0
  • Wiadomości: 736
    • VisionsOfTondal
Odp: Coś mnie wiosło nie stroi.
« Odpowiedź #34 14 Wrz, 2011, 11:42:07 »
Nie da się zbudować instrumentu, który by jednocześnie stroił we wszystkich tonacjach i był grywalny.

Oczywiście mowa o instrumentach, które posiadają z góry narzucone wysokości dźwięków, które można z niego wydobyć.
Kiedyś fortepiany i wszelkie tego typu instrumenty stroiło się do jednej tonacji i w ten sposób uzyskiwało się ~idealną czystość.
Dlatego też 99% utworów z muzyki klasycznej pisane były w konkretnej tonacji, żeby uniknąć skakania między różnie nastrojonymi instrumentami.
Potem wyskoczył Bach, który tak nastroił swój klawesyn, że dało się na nim +/- grać we wszystkich tonacjach.
Niektóre interwały zostały zmniejszone a niektóre zwiększone. Otworzyło to znacznie większe możliwości co do samej gry kosztem intonacji.
http://pl.wikipedia.org/wiki/System_równomiernie_temperowany

Skrzypek wam to powiada ;)

Offline sylkis

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 475
Odp: Coś mnie wiosło nie stroi.
« Odpowiedź #35 14 Wrz, 2011, 12:37:41 »
ej ale to w sumie np takie właśnie skrzypce, gdzie nie ma progów i czystość zależy niemalże tylko od skila grającego (a przynajmniej tak mi się zdaje) - da się w każdej tonacji odegrać czysto bez dostrajania? Czy już nawet na poziomie pustych strun te zależności dają się odczuć (wprawnemu uchu)?
(\__/)    This is Bunny.
(='.'=)   Copy and paste bunny to help
(")_(")   him gain world domination.
:zuo: "Jesteś nadęty. Jak cholera." :zuo:

Offline wuj Bat

  • Pr0
  • Wiadomości: 8 750
Odp: Coś mnie wiosło nie stroi.
« Odpowiedź #36 14 Wrz, 2011, 13:46:29 »
Przepraszam, ale czy też tak macie, że przy ustawianiu menzury, dając flażolet na XII słyszę jego pulsowanie i w sumie na samo to mogę ustawić menzurę (bez dociskania struny do progu)?
Paczki z głów!

Offline Ghost_of_Cain

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 300
Odp: Coś mnie wiosło nie stroi.
« Odpowiedź #37 14 Wrz, 2011, 14:19:34 »
Przepraszam, ale czy też tak macie, że przy ustawianiu menzury, dając flażolet na XII słyszę jego pulsowanie i w sumie na samo to mogę ustawić menzurę (bez dociskania struny do progu)?

Nie, no. Zapachniało jakimś wudu. Skąd ten puls ma wiedzieć, że naprowadza Twoje astralne ucho na brzmienie skróconej do 12 progu struny?

Offline wuj Bat

  • Pr0
  • Wiadomości: 8 750
Odp: Coś mnie wiosło nie stroi.
« Odpowiedź #38 14 Wrz, 2011, 14:33:31 »
Bo flażolet jest na wysokości XII progu, a nie środka menzury. No, wczoraj tak miałem z tym ustawianiem, a ten "puls" to słyszę od zawsze przy flażolecie na XII i od razu wiem, że menzura nie tego. Srs.
Paczki z głów!

Offline wuj Bat

  • Pr0
  • Wiadomości: 8 750
Odp: Coś mnie wiosło nie stroi.
« Odpowiedź #39 14 Wrz, 2011, 14:51:30 »
Pany - wejdźmy na wyższy poziom szczegółu. Przecież mogę wydobywać flażolet z mniejszą lub większą skutecznością przesuwając paluch nawet po jakieś 2 mm w obie strony od "właściwego" miejsca. Próg XII jest gdzie jest, ale jeśli menzura jest niewłaściwa, to flażolet zrobiony nad nim nie będzie w połowie struny.

Weźta gitę do łapy, dajcie na XII progu i dobrze posłuchajcie, czy dźwięk jest całkowicie stały, na wszystkich strunach. Niemożliwe, żebym tylko ja to słyszał. Chociaż, nietoperz...
Paczki z głów!

Offline wrobelsparrow

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 749
  • "Where can you go from there? Where?"
Odp: Coś mnie wiosło nie stroi.
« Odpowiedź #40 14 Wrz, 2011, 15:01:32 »
Amanita - poprawka - wyraźnie słyszalny flażolet jest w podanych przez Ciebie miejscach, a poza tym flażolety są dokładnie w każdym miejscu struny, tylko jedne słychać lepiej, inne mniej.

Offline pivo

  • Pr0
  • Wiadomości: 736
    • VisionsOfTondal
Odp: Coś mnie wiosło nie stroi.
« Odpowiedź #41 14 Wrz, 2011, 15:08:43 »
ej ale to w sumie np takie właśnie skrzypce, gdzie nie ma progów i czystość zależy niemalże tylko od skila grającego (a przynajmniej tak mi się zdaje) - da się w każdej tonacji odegrać czysto bez dostrajania? Czy już nawet na poziomie pustych strun te zależności dają się odczuć (wprawnemu uchu)?
No własnie to jest jedna z głównych zalet instrumentów bezprogowych.
Nie rozumiem do końca pytania o puste struny. Puste struny w skrzypcach stroi się idealnymi kwintami na słuch i tutaj nie ma już co odczuwać ;)

Offline wuj Bat

  • Pr0
  • Wiadomości: 8 750
Odp: Coś mnie wiosło nie stroi.
« Odpowiedź #42 14 Wrz, 2011, 15:15:02 »
I mam wrażenie, że niektóre wcale :D. Kumam - poza progiem akceptowalnej przez ogół flażoletowatości.

Śmichy, chichy - sprawdziliście?
Paczki z głów!

Offline wrobelsparrow

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 749
  • "Where can you go from there? Where?"
Odp: Coś mnie wiosło nie stroi.
« Odpowiedź #43 14 Wrz, 2011, 15:19:58 »
Digreszon - jest pewna specyficzna grupa ludzi, którzy mówią "frażolety". :D

Offline wuj Bat

  • Pr0
  • Wiadomości: 8 750
Odp: Coś mnie wiosło nie stroi.
« Odpowiedź #44 14 Wrz, 2011, 15:23:22 »
I poszłem, a chuj przez "h"* :D


Spoiler

Sprawdziliście?... :P
Paczki z głów!

Offline wrobelsparrow

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 749
  • "Where can you go from there? Where?"
Odp: Coś mnie wiosło nie stroi.
« Odpowiedź #45 14 Wrz, 2011, 15:32:00 »
Cytuj
da się w wymowie rozróżnić "ch" i "h". Mistrzowie pochodzą z Mazur
Nie tyle się da, co słychać jak chuj.

Powiedzcie sobie zdecydowanie nasze słowiańskie, mordorskie "chleb", a potem cudze, pedalskie, lalusiowato brzmiące "helikopter" albo "hotel".

Offline wuj Bat

  • Pr0
  • Wiadomości: 8 750
Odp: Coś mnie wiosło nie stroi.
« Odpowiedź #46 14 Wrz, 2011, 15:41:26 »
a potem cudze, pedalskie, lalusiowato brzmiące "helikopter" albo "hotel".

Na "h" gardło ustawiamy jak do beknięcia - to dla nadal zagubionych :D.
Paczki z głów!

Offline sylkis

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 475
Odp: Coś mnie wiosło nie stroi.
« Odpowiedź #47 14 Wrz, 2011, 15:59:14 »
@ sylkis - zaproponuję mały eksperyment przy użyciu 4,3 i 2ej struny w gitarze (DGH w standardzie). nastrój D do tunera, G flażoletami od D, H flażoletami od G. albo na słuch na otwartych, żeby intermodulacja (bicie) była zerowa. masz teraz czysto zaintonowany akord Gdur w przewrocie na pustych strunach, brzmi fajnie (spróbuj pod lekkim crunchem pograć jednym palcem, nic nie bije ifogle) ale
na 8 progu struny H nie stroi oktawa G ;)
ale taki skrzypek nie ma progu i to paluszkiem skompensuje ;>
na tunerze struna H jest o kilkanaście centów w dół odstrojona.
:D
no dobra :D

Nie wiem, jak w innych rejonach, ale w Szczecinie (z tego, co zauważyłem) nie da się rozróżnić 'h' i 'ch' słuchając innych ;) oba są bezdźwięcznym szczelinowymi welarnymi (czy jak to się tam po polsku nazywa) głoskami, identycznymi. I oba podlegają identycznym procesom - czasem (zwłaszcza w silnie nacechowanej emocjonalnie mowie, np jak ktoś bluzga, głównie na początku wyrazów) z bezdźwięcznej szczelinowej staje się bezdźwięczną drżącą. Czasem też niektórzy (głównie dzieci - zapowiedź jak to się najprawdopodobniej rozwinie w przyszłości?) wymawiają je jako "k" w pozycji gdziekolwiek przed samogłoską w sylabie (najczęściej przed samogłoską i jeszcze jakąś spółgłoską, np 'chcę'->'kckę'). I jeszcze też często w nieuważnej, szybkiej mowie jest redukowane do szczelinowej bezdźwięcznej spółgłoski krtaniowej (takiej jak w j. angielskim), głównie na końcach wyrazów, czasami też na ich początkach...
« Ostatnia zmiana: 14 Wrz, 2011, 16:01:27 wysłana przez sylkis »
(\__/)    This is Bunny.
(='.'=)   Copy and paste bunny to help
(")_(")   him gain world domination.
:zuo: "Jesteś nadęty. Jak cholera." :zuo:

Offline wuj Bat

  • Pr0
  • Wiadomości: 8 750
Odp: Coś mnie wiosło nie stroi.
« Odpowiedź #48 14 Wrz, 2011, 16:40:41 »
Naprawdę nikt nie ma gitary pod ręką?... Czy wszyscy nagle pogłuchli? :D
Paczki z głów!

bandit112

  • Gość
Odp: Coś mnie wiosło nie stroi.
« Odpowiedź #49 14 Wrz, 2011, 17:10:32 »
Także tego... A jak dociskam, nie ważne czy mocno/słabo i jaki próg strunę e (najcieńszą), to dźwięk strasznie wibruje (im więcej gainu tym większa wibracja). To jest prze wkurwiające i wcześniej albo tego nie było, albo nie zwróciłem uwagi. Co to może być? Inne struny nie są wzbudzone.

 

Related Topics

  Temat / Zaczęty przez Odpowiedzi Ostatnia wiadomość
40 Odpowiedzi
25908 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 02 Sty, 2009, 13:57:18
wysłana przez nickos
41 Odpowiedzi
9836 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 29 Cze, 2010, 18:52:54
wysłana przez Guziel
26 Odpowiedzi
12179 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 28 Lip, 2011, 10:59:19
wysłana przez lewys777
38 Odpowiedzi
10663 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 10 Lut, 2013, 20:08:09
wysłana przez Rot
2 Odpowiedzi
1354 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 23 Cze, 2012, 14:53:20
wysłana przez Orange