Haj! Zbierło się u mnie na NGD już od dłuższego czasu i w końcu nastała ta chwila. Wstępem miał być "pienkny" cover metaliki, behemota i tokjo motel na "ESP". Po tytule może się już domyślać co to będzie, ale nieeee... męczcie się i czytajcie syf. (dobrze, że nie mam nicku "sylkis" bo bym książkę musiał wydać)
Gitar namber łan:
Spoiler Was ist das? Eins, zwei, drei, vier, funf, sechs... SIEBEN!!! Tak, siódemencja.
Jebanez RG 7321 Wymieniłem się za Epifona. Jak go dostałem miał lipnie zrobioną elektronikę, ekranowanie kawałkiem blachy przyklejonym na vicol (BTW
), siodełka mostka i szyjki Graph-Tech, Seymour Dankany, oraz klucze blokowane Szalera. Z miejsca, wymieniłem potencjometr, głośnośc dałem na dół, a w puste miejsce wrzuciłem przełącznik on-off. Wyrwałem te przyklejone blachy, wyekranowałem taśmą aluminiową. Rozłożyłem wszystko na części, zdjąłem lakier na kieszeni gryfu. Patrzę co to za Dankany, a tu pod gryfem SH6-N hmm... ciekawie, most nie ma naklejki. O boże (tfu, nie przeklinaj) co mam zrobić. Widać, że to też neckowy pickup. Myk multimetrem i już wiadomo, że to też SH6-N. Złożyłem wszystko do kupy, założyłem znienawidzone D'Addario i gra, ba nawet fajnie gra. W sumie nawet bardzo fajnie.
Wiencej fotek: (ale rence mnie się trzensom)
Spoiler Gitar namber tu:
Spoiler Uuuuuuuuu... Ale lipa.
Thoth "GREENER" Stratocaster Krótka historia gitary ala sylkis:
Kumpel wyłapał na koncercie Bullet Strata, którego jakiś zespół rozwalił na scenie. Korpus rozwalony, brakuje siodełka mostka. Sama podstawa mostu wygięta. Klucz wygięty, i pęknięty gryf przy stopce. Pogadałem i za 30zł odkupiłem od niego rozwalony mostek i gryf.
Cyk, myk i gryf sklejony klejem kostnym. Mostek rozmontowałem, podstawę w imadło i naprawione.
Czas na reszte:
Sejmor Dankan SH-4, biały bo sobie tak ubzdurałem kupiłem na allegro. Siodełko mostka za 6zł na Mayshopie. Reszta z guitarproject w tym korpus. Jaki kolor to sami zobaczycie, ale zdradzę, że Musza się ucieszy
Spoiler A czemu akurat zielony? Bo w przecenie był
Specka:
Bolt-on
Korpus: Olcha
Gryf: Klon
Podstrunnica: Palisander
Klucze itd: jakiś squierowy i inny syf
Elektronika: 1x głośność, gniazdo switchcraft oraz SD SH-4
Po założeniu strun nastroiłem, podpiąłem do Marszala i przez tydzień chodziłem zszokowany jak to gra. Wybrzmiewa długo, stroi na wszystkich pozycjach, maltretujesz most i dalej trzyma strój. Po prostu bomba.
No i reszta fot:
Spoiler