Ibanez TN412A Thermion- Tunuing

[wlad84]

Ponieważ to mój pierwszy post przywitam się ładnie:
Czołem Bracia w Żelazie! Oraz siostry gdyby przypadkiem takowe tu zabłądziły.

Udało mi się utrafić pakę ibaneza jak w tytule w dobrej cenie (na angielskim gumtree można czasem
wyhaczyć cuda za grosze). Paczka była jeszcze w pudelku z papierami, styropianem, kółkami -
nietknięta dziewica! Napaliłem się na nią konkretnie i kupilem czym predzej tą ważącą równe 50 kilo ślicznotkę.
Po mękach transportu nadeszła chwila by przedstawić ją mojemu 5150 II, który dotychczas wyżywał się na HB212,
choć miał też przyjemność ze starszą paczką ampega SVT412.
Okazało się, że pomimo iż ibanez brzmial potężniej od bentona, to jednak nie miał startu do ampega.
Paka siażyła, nie miała takiej podłogi jak na 412 przystało. Liczyłem na więcej. wk%$*#łem się
odrobinkę, szczególnie, że musiałem się rozstać z ampegiem (zmiana salki, paka należała do właściciela studia).
Będąc w stanie wzbużenia wziąłem się za odkręcenie tylnej pokrywy, bronionej zaciekle przez trzydzieści długich,
twardo wkręconych oksydowanych wkrętów. To znakomite ćwiczenie na nadgarstki uspokoiło mnie nieco, jednak gdy
pokrywa ustąpiła, moim oczom ukazała się niespodziewany widok. Ta paka jest w środku przedzialona na pół pionowym
kawałem sklejki, dzielącym ją na dwie komory! Dodatkowo w lewej komorze dolny głośnik był podłączony z odwrotną
biegunowością! Jakiś Chińczyk sabotuje produkcję bo mu mało płacą, czy może zażartował sobie bo mu sie nudziło?!
Podłączyłem kabelki tak jak trzeba, odpaliłem pakę bez tyłu i od razu odczułem poprawę. Dostała dołu i środka
Brzmiała nieporównywalnie lepiej. Te agresywne dźwięki z 5150 dostały takiej przyjemnej miękkości stały się
piękne i okrągłe, siara zniknęła. Mógłbym tak to zostawić- pomyślałem. Przykręciłem jednak pokrywe z powrotem (trzydzieści wkrętów)
i znów małe rozczarowanie, brzmienie wyraźnie słabsze bez tej gumy i przejrzystości, choć wyraźnie lepiej, niż
z przebiegunowanym głośnikiem.

Do rzeczy:

Czy waszym zdaniem amputacja tej nieszczęśliwej przegrody może poprawić brzmienie tej paki? Producent zapewnia, że
to jest po to by było więcej dołu i potężniejsze brzmienie. Jakoś mnie to nie przekonuje.

[g-zs]

Producent ma rację. Jeśli chcesz żeby to lepiej brzmiało to zmień głośniki, ewentualnie możesz spróbować położyć pake na boku, bo CV30 + 5150 to już fabryka siarki, a dodatkowo to wszystko idzie Ci prosto w uszy (ścięta paka). Ale i tak najlepszy sposób to władować inne głośniki, np Greenbacki

[Dexterek]

Ja proponuje dać tej pace się rozegrać. Brak dołu to problem nierozegranych głośników.

[BetoNova]

Producent zapewnia, że
to jest po to by było więcej dołu i potężniejsze brzmienie. Jakoś mnie to nie przekonuje.

Ej no właśnie, niby jak podzielenie na dwie mniejsze objętości ma zwiększyć dół?

[wlad84]

Teoretycznie taka separacja nie ma prawa dać większego dołu. Pozatym mam wrażenie że przez tą przegrode paka nie gra jak 412 tylko jak 212, ew jak dwie 212 i została zaprojektowana do pracy z stereofoniczną końcówą. Korci mnie coby to wycharatać, jak myślicie będzie lepiej?

[g-zs]

W sumie to co Cię boli wypierdolić ten kawałek deski? Jak bedzie gorzej to włozysz spowrotem i po krzyku Nie ma sie nad czym zastanawiać.
A tak w ogóle skoro Ci lepiej gada paka bez zamkniętego tyłu to dlaczego go nie zostawisz otwartego?

[wlad84]

Dobra. Popełniłem. Nie żałuję. Paka wreszcie gra jak trzeba tzn słychać że to jest 412. Dostała kopa, powietrza, podłogi i niskiego środka. Siara zrobiła się jakby miękka i trochę się schowała. Można napierdalać. Poprawiłem inżynierów Ibaneza