Autor Wątek: Dwóch jeźdźców apokalipsy ( INVADER 7 i LIQUIFIRE 7 )  (Przeczytany 4811 razy)

hoganmw

  • Gość
Nie będę się nie wiadomo jak długo rozwodził na temat tych dwóch pickupów ale powiem szczerze :)

Oba siedzą w Ibanezie 1527 jak można się domyślić ze zdjęcia. Zdjęcie zrobione komórką i celowo zmodyfikowane o flary jakby ktoś nie wiedział gdzie są pickupy :)

Więc tak...   ...w końcu po raz kolejny podszedłem do tematu zmiany przetworników w moim Ibku i tym razem wybór padł na obecne dwa. Wybierałem pomiędzy - Air Norton 7-gryf, Liquifire 7-gryf, X2N 7-most, Invader 7-most, Blaze Custom-most i jeszcze raz PAF 7-gryf, którego już wcześniej sprzedawałem.

Nie będę opisywał różnicy pomiędzy pickupami, ponieważ nie ze wszystkimi miałem do czynienia.

Chciałem uzyskać trochę jaśniejszą barwę niż stock'owe V77 V87 ale nadal na tyle ciemną/ciepłą i z dużą ilością środka by nie waliły po uszach wysokimi.

Udało się tym razem w 90%.

INVADER 7 - jest ciemnym przetwornikiem z uwypukleniem środka na tyle, żeby NAPIERDALAŁ RZEŹ. Tu nie ma mowy o WYSOKICH. Wycięte w pień. Macie ŚRODEK i trochę NISKICH ale bardzo selektywny w porównaniu do V87. Bije go na głowę także ze względu na moc/składowe harmoniczne. Na tych samych ustawieniach preampu nie mogłem go na początku okiełznać. SPRZĘGAŁO W TRZY DUPY i musiałem ściągać VOLUME w gitarze.

Przetwornik nie pasuje do deski Ibaneza więc trzeba go przerabiać. Ramiona  mocowania przetwornika nie są jak w DiMarzio przedłużeniem podstawy przetwornika. Ramiona w kształcie litery L musiałem odpowiednio wyprostować/wyrównać z podstawą jak w DiMarzio. Wstępnie za pomocą kombinerek później imadła wyprostowałem ramiona. Następnie pilnikiem skróciłem do odpowiedniej długości i przewierciłem otworki na śruby mocujące go do korpusu. Cały owinięty był samoprzylepną folią żeby opiłki nie przedostawały się do magnesów. Zrobiłem to wszystko bardzo ostrożnie by nic nie uszkodzić. Teraz GRA OSTRO tak jak się nazywa. Sądzę, że jedynym konkurentem z pasywów jeżeli chodzi o moc mógłby być X2N ale z barwy jest jaśniejszy. INVADER 7 rządzi bo to MOC DIABELNA

LIQUIFIRE 7 - to był dla mnie strzał w ciemno ale jakże celny. Nowy produkowany pickup z 2009 roku. Mam w dupie czy ktoś go sygnuje czy też nie. Mi chodziło o barwę a nie o postać, która go reklamuje. W każdym razie jest mocny, ciepły i bardzo dobrze pasuje do lipy. W stroju A# D# G# C# F# A# D# brzmi basowo jak to zazwyczaj bywa przy gryfie ale przester kopie bo sam w sobie jak INVADER ma KUPĘ :) ŚRODKA. Zdecydowanie to nie jest jasny PAF7. Jeżeli ktoś szuka dźwięcznego pickupa do gry na czystej barwie przy gryfie TO NIE TĘDY DROGA. Przy rozłączanych cewkach połączonych zarazem z pojedynczymi cewkami INVADER 7 można uzyskać ładne czyste brzmienie ale to nie będzie FENDER itp. Mam dwa ciekawe połączenia obydwóch pickupów. Łączone wewnętrzne cewki albo zewnętrzne dają ciekawy clean. Rozłączony singiel przy gryfie jest czysty ale ciepły. Pickup ZAMORDOWAŁ stock'owego V77.

Ogólnie gitara STRASZNIE zmieniła charakter na korzyść. To nie to samo wiosło. W końcu mogę się napawać MOCĄ która rozrywa moją paczkę na strzępy.

 Kocham pasywne przetworniki.

Miałem aktywne EMG 707 TW w Schecterze i grałem na EMG 81 i 85 w gitarze 6 strunowej ale jak dla mnie walą taką sztucznością. Brzmią równo, długi sustain, charczą dobrze. Ogólnie niby to i lepiej ale dla mnie nie lepiej. Pasywne natomiast dla mnie bardzo dobrze reagują na dynamikę gry, nie podbijają sygnału. Kiedy muśniesz po strunach to słychać, kiedy jebniesz to słychać no i reakcja na potencjometr VOLUME jest natychmiastowa i nie muszę kręcić gałą do końca żeby choć odrobinę ściszyć.

Podsumowując :

INVADER 7 - ciemny pickup z uwypuklonym środkiem TYLKO DLA RZEŹNIKÓW (do jasnego drewna)
LIQUIFIRE 7 - ciepły pickup ze środkiem i niskimi jakże różny od PAF 7 i do tego BARDZO MOCNY (do jasnego drewna)
« Ostatnia zmiana: 29 Paź, 2009, 04:56:40 wysłana przez hoganmw »

Offline wuj Bat

  • Pr0
  • Wiadomości: 8 888
Fajoski opis, niewykluczone, że sporo osób (włącznie ze mną) skorzysta z niego przy zakupie pikapów. Ale jakoś jak to czytam TO SIĘ CIEBIE BOJĘ ;)
Paczki z głów!

hoganmw

  • Gość
Już mnie tu parę osób zjechało za moje poglądy względem stock'owych pickupów V77, V87. Ogólnie, że chu... wiem w dupie byłem i gówno widziałem. Teraz znowu wywołam burzę muzgów :)  Jeżeli idę do sklepu z wygłuszonym pomieszczeniem i trzymam w rękach różne modele gitar. Napierdalam na lampowym wzmacniaczu i testuję i tu nie podam nazw gitar żeby CHOPY znowu się nie spocili   olcha z Evolution/PAF PRO,   lipa z Evolution/Evolution,  lipa z V87 / V77  i w końcu twierdzę, że Evolution to nie jest żadna rewelacja w porównaniu do V'ek w lipie i że V'ki wydają mi się bardziej plastyczne/matowe pod multiefektem to KURWA tak jest.

Co do obecnych pickupów to urywają jaja i nie są za jasne, są o wiele mocniejsze, więcej składowych harmonicznych i po wymianie czujesz za co zapłaciłeś te 800zł
« Ostatnia zmiana: 29 Paź, 2009, 14:08:42 wysłana przez hoganmw »

Offline mondomg

  • Uroczy Troll Maruda
  • Pr0
  • Wiadomości: 3 293
    • mondomg blog
A ja dalej nie wiem, o co się hogan burzysz :) Dobrze, że w końcu zmieniłeś te pikapy - sam widzisz, że kompletnie inne wiosło. Invadera znam i nie wziąłbym osobiście, ale Liquifire mnie nęci, zwłaszcza, że mam lipę. Tylko, że mi właśnie PAF Pro idealnie się spisuje w lipie, a taki Air Norton to już nie to. Solo fajne, ale nic poza tym na nim nie mogłem ciekawego ugrać.

hoganmw

  • Gość
No właśnie stary, widzisz... ...ile kasy i czasu poszło na te wszystkie przetworniki... ...no ale teraz mam spokój :)     ...mi się też cholernie podobał PAF 7 pod gryfem i z całą świadomością mogę na 100% polecić go do gitar z lipy REWELACJA. Świetna czysta barwa i genialny po rozłączeniu cewek, miodzio singiel lub łączony z cewką pickupa mostkowego, dobry silny przester do solówek/podkładów ale ja jednak preferuję bardziej ciepłe barwy i miękkie solówki. Uwielbiam olbrzymi ŚRODEK i zbalansowane NISKIE przy wycięciu WYSOKICH. Nie za wiele używam czystych partii gitarowych, a LIQUIFIRE 7 daje mi właśnie tego czego chcę. Wierz mi czystą barwę też wyciągniesz fajną ale PAF 7 z tego nie będzie. Kompletnie dwa różne pickupy.  Jeżeli Air Norton 7 Tobie nie leżał pod gryfem to nie pchaj się w LIQUIFIRE 7 bo tu ŚRODKA jeszcze więcej i brzmi bardziej basowo ze względu na wycięte WYSOKIE

Offline mondomg

  • Uroczy Troll Maruda
  • Pr0
  • Wiadomości: 3 293
    • mondomg blog
Nie grałem na PAF7 ale mam PAF Pro w szóstce z lipy i o niej cały czas mówię. W porównaniu do Air'a i PAF6 jest jeszcze głębszy i fajniejszy, nawet riffy nie mulą. Szkoda że nie ma wersji do siódemki, mogłaby Ci podpasować. A tak to celuję w Bare Knuckle Pickups: Riff Raff albo Black Dog pod gryf (oba na Alnico V jak PAF Pro) i Nail Bomb albo Holy Diver pod most (normalnie spróbowałbym Crunch Laba ale chyba nie lubię ceramicznych przetworników).

Offline Tadeo

  • Pr0
  • Wiadomości: 625
  • Sie gra sie ma
    • Fraktale
Wyjaśnij, co rozumiesz pod pojęciem "składowe harmoniczne". ;)

Offline BartekL

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 549
  • "Ryjem will not play"
Wiesz takie transjenty i alikwoty jak grasz na czesterze ;)

a tak zupełnie serio to Invader ma fajny wygląd. Poza tym dzieki hogan za opinie, zawsze jakos to moze pomóc zadecydowac w wyborze.

hoganmw

  • Gość
...mondomg...  

 na PAF PRO grałem też - meksykański model Fendera Richie Sambora ale pod mostkiem. Był naprawdę dobry jeden z lepszych pickupów jakie słyszałem w latach 90.
PAF 7 też jest genialny ale nie jestem wstanie stwierdzić czy jest identyczny z PAF PRO.




...Tadeo...

Jeśli lubimy pograć z przesterem można się pokusić o mocniejsze modele z magnesami Alnico lub zdecydować się na któryś z magnesem ceramicznym. Te drugie dają dźwięk nieco bardziej matowy, niejednokrotnie ze słyszalnie już ograniczoną szerokością pasma częstotliwości na czystym kanale. Potrafią za to zabrzmieć ostrzej dając charakterystyczny "pazór" po przesterowaniu. Posuwając się dalej w tym kierunku dochodzimy do najmocniejszych modeli będących w stanie wydusić z naszego wzmacniacza prawdziwą lawinę składowych harmonicznych na kanale lead. Takie przystawki brzmią naprawdę marnie na czystym kanale, lecz dzięki zawężonemu pasmu i dużemu sygnałowi wyjściowemu siłą rzeczy sprawują się najlepiej w tak ekstremalnych sytuacjach. Polecane są głównie entuzjastom metalu we wszelkim jego wcieleniu.

...BartekL...

Naprawdę wierz mi niektórzy mówią że brzmi jak wygląda ale ja nie sugerowałem się wyglądem. Mam to w d... dla mnie to przypadek :)  Ja naprawdę jeszcze lubię X2N ale najbardziej w mahoniu i dlatego nie ryzykowałem z nim w lipie bo wiedziałem, że będzie za jasny dla mnie. INVADER 7 to była dla mnie jedyna alternatywa na mocny i ciemny sygnał no i kur.... trafiłem ale wszystkie ustawienia brzmienia musiałem zmieniać natychmiast bo jest PRZEMOCARNY w porównaniu do V87.

Ten przetwornik jest do napierdalania rzeźni i nikt nie może doszukiwać się z nim jakiś subtelnych dźwięków. Nic innego z niego nie wydobędziesz jak tylko chaos więc przez wielu jest nie do zaakceptowania jak i przez wielu kochany. Ja go bardzo lubię, bardzo...   ale kocham tylko X2N w mahoniu :)
« Ostatnia zmiana: 30 Paź, 2009, 00:48:57 wysłana przez hoganmw »

 

Related Topics

  Temat / Zaczęty przez Odpowiedzi Ostatnia wiadomość
4 Odpowiedzi
4567 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 15 Wrz, 2009, 23:19:53
wysłana przez Bloo
73 Odpowiedzi
25450 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 11 Lut, 2011, 20:34:15
wysłana przez .rogaty
8 Odpowiedzi
3535 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 18 Paź, 2010, 19:56:45
wysłana przez Musza
7 Odpowiedzi
15067 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 17 Mar, 2014, 17:05:08
wysłana przez Yony
8 Odpowiedzi
5170 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 26 Cze, 2016, 23:23:16
wysłana przez ITHMW