(S)PIARD, czyli Stowarzyszenie PosIAdaczy Rogów Dwóch

[dom?n]

O ja tej. ten Luxor jest przeobleśny, kojarzy mi się z Guildami z lat 70tych. Kozacki!

[Rachet]

Ej, ten luksor ładny jest ładny!

[mati304]

ładny jest, ale jedno mnie frapuje: zerowy próg, WTF? i po co to?

[MrJ]

nie gryzie, naprawdę...

A bez szukania, na zdrowy chłopski rozum - przy progu zerowym siodełko reguluje tylko rozstaw strun, natomiast o ich wysokości decyduje właśnie próg zerowy. Do tego brzmienie otwartej struny jest najbardziej zbliżone do tego na pozostałych pozycjach, bo de facto tam także opiera się ona o próg jako taki, a nie brzmi "z siodełka". Simple?

O innych zaletach/wadach niech się wypowiedzą użyszkodnicy tychże rozwiązań

PS. @Ghost - napisz słów kilka o Epim, bom ciekaw opinii z różnych źródeł. Swoj drogą muszę się wybrać na ogranie takowego bo wisi w RnRze lokalnym. Ino nigdy nie mam kiedy

[mati304]

got it & like that & thx bro.

takiego Epi miałem zamiar łyknąć, tylko martwiłem się czy w akcie desperacji nie spierdolę wiosła wyrzucając środkowy pickup. Ale jeśli jakimś cudem, mamy podobny gust, to idę przepatrzeć allegro i prosić o pomyślność w kwestiach finansów.

[MrJ]

Skoro temat przysnął, to ode mnie krótkie info, mianowicie zanabyłem od monda strunki 13-60, po czym zestroiłem sobie na nich swojego GXa do H. Nie wiem czy zostanę przy tym stroju na stałe (mimo wszystko jakoś bardziej odpowiadało mi jednak C#, ew. drop H), ale grubościowo wypadło w sam raz

[Rachet]

No bo C# jest najlepsze

[mondomg]

No to się cieszę bardzo, że strunki pasują. Od siebie polecam Drop B men na tym zestawie.

[MrJ]

Do dropa koniecznie wioliny od 12ki. Sprawdzałem Nawet nad 11kami się zastanawiałem przez chwilę (w C#, żeby nie było ), ale to gdybym miał jakiegoś śmigacza z dobrym Fixedem albo wręcz Floydem, żeby bardziej obniżyć akcję. Ale strunki jak najbardziej pasują.

PS. Kontynuując OT - właśnie nie wiem czemu, ale C# (i ewentualnie drop basów do E i H) jest najbardziej odpowiadającym mi strojem. Mniej ograny niż D, nie tak basowy jak pełne H... W sam raz dla nas

[Rachet]

W sam raz to jest wtedy, kiedy masz siódemkę zestrojoną w G#, bo mając zwyczajny szóstkowy C# pozostaje Ci jedna zbasowana struna do zadań specjalnych.

A i tak jakbym miał dwie gitary, szóstka by była w C# a siódemka zapewne w B zwykłym...

Dobra, off with the offtop!

[Yony]

Macio z Tides From Nebula używa do swojego SG w C# setu 11 - 52 jakby co i działają

[Testorrob]

Mata tu mojego byłego rogacza w wersji Rambo Commando The Lux 

[wuj Bat]

Macio z Tides From Nebula używa do swojego SG w C# setu 11 - 52 jakby co i działają

Oczywiście, że jak najbardziej styka! <pięść do serca>

[Rachet]

No pomijając siódmą strunę to ja mam teraz 9-52 w C# i nie mam w związku z tym cienia problemu

[Wybielacz666]

jakiś czas temu stwierdziłem, że poniżej pewnej grubości nie schodzę. parę razy zszedłem pół tonu w dół, brzmi super - ciężko mrok, satan i ogóry. wróciłem do swojego stroju i wróciło pierdolnięcie na grubszych drutach jest zajebista dynamika, choć solóweczki trudniej chodzą. ale nie chodzi o to, żeby było łatwo, tylko żeby było dobrze

[Rachet]

No, tak to w sumie można opisać.


A i tak mój gitarowy Bóg, Tony Iommi, grywał w C# na najgrubszej 42 i dało radę

[niedziak]

A i tak mój gitarowy Bóg, Tony Iommi, grywał w C# na najgrubszej 42 i dało radę

Jeff Hanneman również grywa na takiej grubości secie w takim strojeniu.

[MrJ]

Iommi nie miał raczej innego wyjścia niż grać na włosach, ale Hanneman... Kurde kiedyś używałem (z powodzeniem!) 11-52 do E na 25,5, ale chyba gejozuję z wiekiem... chociaż mam nadzieję że nie dojdę aż do takich grubości, te 12-56 to set (prawie, jak wspominałem) idealny

[Rachet]

Kurde kiedyś używałem (z powodzeniem!) 11-52 do E na 25,5

No ja też tak długo robiłem.

A teraz mi się pozmieniało, i najchętniej to bym grał na czymś w rodzaju 9-68, ale składanie całego zestawu za drogie, uwzględniając, że basowe mają być linami cumowniczymi, a wioliny cieniutkie i idealne do bendowania :/

[niedziak]

Za drogie ? Swego czasu w pewnym bardzo znanym internetowym sklepie z tanimi strunami nie był dostępny set Erniego 10-52, więc skompletowałem taki sam z pojedynczych strun i byłem do przodu chyba złotówkę.

Sam kompletuje secik 12-64 i płacę chyba niecałe 35 zł z przesyłką.

[Rachet]

Hm. W sumie... Przemyślę sprawę.

[Maciek]

Mata tu mojego byłego rogacza w wersji Rambo Commando The Lux 

( Obraz usunięty.)

nie chciałeś go sprzedać jakoś niedawno ?? bo skądś kojarzę gitarkę

[Testorrob]

Chciałem i sprzedałem Osobiście nie leży mi do końca kształt SG.

[Page_Hamilton]

Ale Tajdsi grają w dropie przeca...

[Omlet]

Ha! Dobrze że znalazłem ten temat
Niemal rok temu kupiłem sobie Vintage VS6 i jak na razie jest to jedyne moje wiosło które się do czegokolwiek nadaje. Niestety, jako że gram raczej rzadko, wciąż nie potrafiłem odłożyć kasy żeby zrobić jakiś apgrejd.

Specka taka sama jak w większości "normalnych" SG, czyli mahoniowe pudło, wklejany mahoniowy gryf, jakaśtam elektronika i nawet znośne (jak dla mnie) pikapy Wilkinsona.

Real foto dzifki (robione dosłownie przed chwilą):


Założone Gibson powerlines 12-52. Ta grubość mnie mniej więcej syci, chociaż ostatnio gram piwniczny black metal a nie sludge / doom, do którego owe wiosło zostało kupione :F

Planowane apgrejdy (tylko znów z kasą lipa) to wymiana pupów na Merlin PAF i Gibson 500T (koniecznie zebry! ), planowałem także straploki ale gram i tak na siedząco