W dniu wczorajszym dotarło do mnie wiosełko, na które czailem się już spory czas. Jednak próżno go było szukać u nas..
W odpowiedzi na moje ogłoszenie na jednej z grup fb odezwał się pewien jegomość, który twierdził, ze taka gitara jest u niego w mieście.. A koleś w tym momencie przebywał w Finlandii
Poklikalismy trochę i koleś na dniach pojechał obejrzeć i ograć gitarę. Testy wypadły pomyślnie. Próbował tez coś zbić z ceny, ale Fin się nie chciał targować. Początkowo kasa miała pójść przez tego Polaka, ale finalnie zdecydował, ze nie chce się mieszać i woli abym przelał kasę Finowi.
Skontaktowałem się z gościem, pogadaliśmy trochę i nawet udało się coś jeszcze zbić z ceny. Finalnie kasa poszła, rodak odebrał gitarę i w dniu wczorajszym odebrałem ja od niego z lotniska.
Nie ukrywam, ze mam banana na gębie jak widzę to wiosło i na nim gram. Manualnie idealnie - gryf stratowy, pickupy są spoko ale myśle o wsadzeniu AT1 i dwóch cruiserow;)
To był jeden z moich najbardziej zwariowanych zakupow, ale czułem, ze mogę gościom zaufać. Nie zawiodlem się
Zatem nie bede przedłużał
Ibanez RT650 93’ MIJ przed Wami
https://imgur.com/gallery/MhZD6