Cześć i czołem
Przymierzam się właśnie do zakupu słuchawek do domowego studia i w związku z tym pojawiły się dwie znaczne kwestie. Pierwsza kwestia to oczywiście jakie słuchawki wybrać, a druga jak sobie poradzić z niską impedancja wyjścia słuchawkowego w moim interfejsie focusrite 2i4 , która jest poniżej 10Ω.
Słuchawki, mają służyć do mixowania szeroko pojętej muzyki nowoczesnej (elektronika, soczyste basy, no i brzmienie gitarowe) Na chwilę obecną skłaniam się do BD DT-990 pro lub DT-880 Pro (ewentualnie Sennheisery HD650 ale to już trochę droższa sprawa i nie wiem czy jest sens).
No i tu właśnie pojawia się problem z focusrite i z jego żenującą impedancją, która nijak ma się do 250ohmowych wersji ww. słuchawek. Co prawda jest np. edycja32ohm dt-900, ale ponoć "mocniejsza" wersja lepiej gra i bas jest bardziej czytelniejszy. Kwestie głośności nie są istotne, bo nie nagrywam muzyki na żywo etc.
Nie wiem co o tym sądzić, jestem laikiem w tych sprawach dlatego zwracam się do was o dobre rady. Brać 32ohm i będzie ok? Czy zainwestować dodatkowo w jakiś wzmacniacz słuchawkowy w torze między 2i4 a słuchawkami?