Case na kolumnę 2*12 i isolation box w jednym?

[mariaczi]

Cześć!

Co sadzicie o takim pomyśle?
Dałoby to radę?

O co chodzi: zmieniam sprzęt na zestaw lampa + g-system i kostki w racku + paczka 2*12.
Chciałbym jednak mieć możliwość ćwiczenia w domu oraz czasami zagrania bez hałasowania na scenie ale wypuścić na stół sygnał naprawdę z paczki.
Myślę wciąż o jakiś cab simulator, ale może lepszym rozwiązaniem byłoby wydanie kasy na coś co i tak jest potrzebne tzn. case na paczkę, ale zrobić go tak by kiedy potrzeba mógł pełnić funkcję isolation boxa, czyli mieć na tyle głęboką przednią klapę, by zmieścić dwa mikrofony oraz wytłumienie.
Ze strony case'a nie powinno być to jakoś znacznie droższe, mikrofony i tak kupuję, więc byłyby 2 pieczenie na jednym ogniu...

Jakieś opinie, sugestie, zainteresowania?
Byłbym wdzięczny.

[benkai]

Wiesz, kto bogatemu zabroni, ale imho bez sensu.

1. Zeby to wogole chcialo zagrac i spelniac swoja funkcje musialoby byc z 2,5 raza wieksze niz sama kolumna
2. Nagrywanie dwoma mikrofonami dwoch glosnikow zamknietych w takiej malej kubaturze nie da ci nic sensownego poza zjawiskami fazowymi.
3. Bedziesz musial zalozyc do tego gasienice i silnik zeby gdziekolwiek sie z tym przetarabanic.
4. Ozenisz sie z tym produktem na rezszte zycia, bo nikt przy zdrowych zmyslach tego nie odkupi.


Wystarczy?

[mariaczi]

Wystarczy

[benkai]

Swoja droga sam pomysl isocaba uwzam za zdziebko poroniony, w czasach gdy mozna sobie zapiac symulacje czego sie chce.

ten isocab bedzie brzmial rownie ciulato jak analogowy symulator (toto ustrojstwo co robi palmer) albo jeszcze gorzej..
OK, bedzie jakas tam charakterystyka glosnika i mikrofonu. A gdzie rezonans wlasny obudowy? Po cos sie przeciez te cholerne pudla liczy i cyzeluje. Bo przeciez nie dlatego zeby ladnie wygladaly w studio;)

[mariaczi]

To ma ktoś jakiś pomysł, co zrobić żeby ze świetnym lampowym rigiem móc nie tylko grać na plenerach ale także bez siania zniszczenia w miejscvach gdzie jest pogłos a także ćwiczyć w domu?

[benkai]

Ehe.

Powerbreak.

[sinquestsound]

Swoja droga sam pomysl isocaba uwzam za zdziebko poroniony, w czasach gdy mozna sobie zapiac symulacje czego sie chce.

ten isocab bedzie brzmial rownie ciulato jak analogowy symulator (toto ustrojstwo co robi palmer) albo jeszcze gorzej..
OK, bedzie jakas tam charakterystyka glosnika i mikrofonu. A gdzie rezonans wlasny obudowy? Po cos sie przeciez te cholerne pudla liczy i cyzeluje. Bo przeciez nie dlatego zeby ladnie wygladaly w studio;)

jakoś tam się da jednak i z Isocabem



Pozdrawiam,

[benkai]

Mozna, ale po co