Prawda jest tak, że jeżeli macie FV to nie ma wielkiej szansy by ktoś się dowalił i zapłacicie cło od wartości zadeklarowanej, a wartość ta powinna być zgodna z wartością na FV - ale trzeba taką FV mieć. Prawie NIKT wam FV zaniżonej w USA takiej nie wystawi, bo i po co się narażać? Jeżeli jej nie macie w ogóle to wartość określa się na oko. Z tym też jest często dużo problemów, bo celnicy są BOGAMI, latają na chmurach i na wszystkim się znają-nieznają. Oczywiście da się to obejść, jak wszystko, ale NIE napiszę jak i to nie z powodu ala 'pies ogrodnika' a dlatego, że jest to ryzykowne i niezgodne z prawem.
Najgorszym idiotyzmem jest właśnie liczenie cła i VAT od całości kwoty (Zadeklarowana wartość + koszt przesyłki + inne koszty, nie wiem pakowania czy co tam będzie na FV)...
Można to też wysłać jako Gift, wtedy do 100$ jest zwolnione z celnej. Chyba, że się jakiś ziemski pół-bóg dowali do paczki i stwierdzi, że ...
@nikt
2. dlaczego mam płacić dwa razy podatek
dlatego, że istnieje bariera celna pomiędzy USA i EU, towar zakupiony za granicą podlega opodatkowaniu w krajach UE, niestety. Można sobie kupować do woli po EU
Ale tutaj nas i tak zabija Ojro.
A dolar nie potanieje znacznie przez najbliższy rok, jedyna szansa, że USA się wjebie do Iranu (bez nas) - wtedy może być jakieś tąpnięcie, ale dopóki EU się sypie to będzie coraz gorzej...