Pętla mas robi się, bo masz:
1. Połączenia kablami audio
2. Połączenia na szynie rackowej
3. Połączenia bolcem z uziemieniem
3 należy nie ruszać, bo po to jest to połączone z bolcem, żeby (w prawidłowo wykonanej instalacji elektrycznej) Cię nie ubiło.
2 można rozwiązać śrubkami humfrees - do kupienia na przykład w Adam hallu lub Thomannie albo po kurewsko wysokich cenach w paco cases o ile dobrze pamiętam (ale bardziej się opłaca już walnąć 20 euro za przesyłkę w thomannie

.
1 można rozwiązać separatorami - to takie coś co w tor sygnałowy wpina trafo 1:1 (najlepiej takie 10k:10k w przypadku sygnałów efektów gitarowych, 600:600 niekoniecznie). Loopery z reguły nie są wyposażone w takie trafa, więc trzeba kombinować. Przykłady takich urządzeń z trafami to switchery radiala, ebtech, lehle i pewnie coś jeszcze.
W praktyce u mnie pętla mas na szynie była stosunkowo mało upierdliwa, ale to dlatego, że korzystałem z dwóch headów, nie preampów i końcówki w racku. Za to na kablach sygnałowych się działo jak nietrudno się domyślić Setup był podobny do tego, który chciał zrobić Vertigo, tylko trochę bardziej przegięty:
Gitara szła do bufora, gdzie rozdzielała się na tuner rackowy i drugim torem przez kaczkę do wejścia G-Systemu w pętlach G-Systemu miałem tube screamera, mod pro, Digitecha IPS33B i preampy dwóch wzmacniaczy, następnie wychodziło to z G-Systemu do Poda X3, Echo Pro i szło do końcówek mocy tych wzmacniaczy. Brzmiało zajebiście, ale obecnie dziękuję opatrzności, że mnie oświeciło i większość tego rigu marzeń poszła pod młotek.
