Ludzie, a prócz uszkodzeń ciała nie mieliście np. uszkodzeń ducha?
![;) ;)](http://forum.sevenstring.pl/Smileys/classic/wink.gif.pagespeed.ce.8Fgga7j_cy.gif)
Nie porwało Was ufo, nie potraficie dotknąć językiem nosa, wywinąć powiek, nie mówiła do Was Matka Boska/inne głosy, nie macie historii nawrócenia, nie potraficie przebiec 100m w 3s, albo śledzić jednocześnie 68 ruchomych punktów?
![Chichot :D](http://forum.sevenstring.pl/Smileys/classic/xcheesy.png.pagespeed.ic.7bCSCnTxWL.png)
Przypomniałem sobie, że umiem kręcić jedną ręką koła w prawo, drugą w lewo i jeszcze dodałem gratis obracanie całego układu w osi pionowej
![;) ;)](http://forum.sevenstring.pl/Smileys/classic/wink.gif.pagespeed.ce.8Fgga7j_cy.gif)
Kiedyś wywoływaliśmy duchy i kiedy talerzyk zaczął się ruszać - po kolei zabieraliśmy ręce, w końcu zostałem ja, podobno wpadłem w jakiś trans, chłopaki przerwali to wszystko, nastraszyłem ich śmiertelnie i więcej się w to nigdy nie bawiłem.
A propos śmierci - koledze przed samochód wyskoczył pijak. Chciał go ominąć, ale auto wpadło w poślizg i uderzyło w drzewo. Miałem tego pecha, że siedziałem za kierowcą. Kolega kierowca zginął na miejscu, a auto było tak sprasowane, że siedziałem stykając się z nim głową, kiedy wyzionął ducha... A gdyby nie to, że trzymałem nogi na butelkach z piciem, to bym dziś nie miał stóp, bo pękł próg w tym samochodzie i poprzecinał na wylot wszystkie butelki.