Bo to byłby Gandalf po halunach.
Ja ostatnio oglądałem Shoot'em Up dostarczony przez Domasia. I cholera no, myślałem że Crack jest najgłupszym filmem tego typu. Nie jest. To epickie dzieło o złożoności podręcznika do psychologii i głębii poezji Poego. Kurwa jakie to było głupie
:D:D Nawet cycki Moniki Bellucci nie ratują sprawy.
3/10
ALEEEEEEEE. Za to zanabyłem ostatnio za 14,99 (in Tesco near you!) Johna Rambo. Nie jestem jakimś fanboyem serii, nie jest do dla mnie cykl kultowy, raczej zdaję sobie sprawę z jego wrośnięcia w kulturę masową niż sam się jaram. Ale shit. Ten film zrobił mi dobrze. Stallone jest twardy jak granit, najemnicy przyjemnie wkurwiają, przeciwnicy są antypatyczni i pragnie się ich nagłego zgonu. Kurwa, chyba znów go rzucę na ekran dziś. Jak ktoś nie oglądał to do Tesco biegiem marsz!
9/10