Aż ciężko uwierzyć, że człowiek (jesli tych gnojów można tak nazwać) jest zdolny do takiego okrucieństwa! Kurwa jestem zdruzgotany
Wis, mnie się śniło po nocach. A jak to było z tymi gnojami - to już złożony problem społeczno-moralny. Samo założenie munduru jest pewną depersonifikacją i przyjęciem zasad grupy. Rozmawiałem onegdaj z byłym ZOMOwcem, jak im przełożeni prali mózgi i co się działo z człowiekiem w trakcie akcji w tłumie. I normalny facet, spokojny w domu, żona, dzieci - dostawał pierdolca.